Liuzzi pewny przyszłości z HRT

Włoch zapowiada duży krok naprzód w przyszłym sezonie
17.08.1112:42
Łukasz Godula
1295wyświetlenia

Vitantonio Liuzzi jest pozytywnie nastawiony co do swoich szans na pozostanie w HRT w przyszłym sezonie i uważa, że jest w pełni wspierany przez właścicieli zespołu. 30-letni Włoch dołączył do hiszpańskiej ekipy w tym roku, po tym, jak w zeszłym sezonie jeździł dla Force India.

Pomimo tego, że HRT pozostaje z tyłu stawki, Liuzzi jest pewny, że może z nimi zostać i zobaczyć jaki wykonają postęp. Widzę, że jest to długoterminowy projekt i myślę, że właściciele udzielają mi pełnego wsparcia oraz darzą mnie zaufaniem, więc jestem szczęśliwy z możliwości podążania dalej z projektem - powiedział Liuzzi dla serwisu Autosport. Tak jak powiedziałem wiele razy, zrobiłem to samo z Toro Rosso i Force India, więc myślę, że jest duża szansa wzrostu. W F1 nigdy tego nie wiesz, więc musimy poczekać kilka miesięcy, jednak cieszyłbym się z pozostania tutaj, ponieważ wierzę w ten zespół.

Liuzzi, którego ekipa została przejęta przez hiszpańską firmę Thesan, jest w dobrym nastroju co do przyszłości i uważa, że HRT będzie w stanie wykonać duży krok naprzód w kolejnym sezonie. Muszę powiedzieć, że nawet z poprzednimi właścicielami była szansa. Rodzina Carabante wykonała wielką pracę, by zespół był tam, gdzie jest teraz. Jednak również z nowymi właścicielami... Wyglądają na naprawdę zmotywowanych i skupionych na popchnięciu zespołu do przodu. Ciągle mamy przed sobą duży projekt i największy krok powinniśmy wykonać w przyszłym roku. Prace nad bolidem na 2012 rok już trwają i Geoff Willis (dyrektor techniczny) pracuje nad nim naprawdę mocno, więc z niecierpliwością czekam na początek przyszłego sezonu. Nie możemy jednak zapomnieć o obecnym sezonie, ponieważ mistrzostwa ciągle trwają.

Włoch wystąpi również w imprezie V8 Supercar w Surfers Paradise, która odbędzie się w październiku, jednak zaznacza, że jest skupiony na F1. Na chwilę obecną cieszę się Formułą 1 i to moje główne zadanie. Jednakże może to być coś, co będę robił, gdy będę starszy. Z pewnością jest to coś, o czym mogę pomyśleć.

Rozpoczęliśmy rozmowy i byłem całkiem zainteresowany, ponieważ skupiam się na Formule 1, ale lubię również inne wyzwania. Jeździłem w przeszłości w Speedcar Series i była to świetna zabawa, tak samo V8 Supercar wydaje się być bardzo konkurencyjne w Australii - komentuje Włoch. Jest tam wielu znanych kierowców i na to specjalne wydarzenie przybędą zawodnicy z USA oraz z Europy. Nie mogę się tego doczekać. Zamorskie wyścigi to inne wyzwanie. Jesteśmy wolni i lubię być zajęty ściganiem tak bardzo, jak to tylko możliwe, ponieważ jest to coś, co kocham.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

5
marcjan86
17.08.2011 06:59
Drugi sezon w F1 i wciąż są "projektem"... Nic dodać nic ująć ;)
General
17.08.2011 06:28
[quote="ChickOne"]Nie rozumiem jak można być szczęśliwym(będąc kierowcą ) prowadząc samochód uniemożliwiający walkę na torze :)[/quote]Chyba ta szczesliwosc polega na tym, ze na konto wplywaja mu jakies pieniazki oraz dalej jest w stawce F1, w tym calym biznesie, a on mlody nie jest, wiec nie moze pozwolic sobie na bycie testowym kierowca czy pojsc do innej serii, bo wtedy F1 bedzie dla takiego kierowcy juz zamknieta. Takim przykladem jest np. Heidfeld, ktory na farcie wrocil do F1, ale biorac pod uwage jak rowna w dol, to raczej zawodnicy w okolicach trzydziestki jak wypadna z obiegu, a nie byli talenciakami, to maja pozamiatane.
ChickOne
17.08.2011 03:11
Nie rozumiem jak można być szczęśliwym(będąc kierowcą ) prowadząc samochód uniemożliwiający walkę na torze :)
Adakar
17.08.2011 12:26
ale tu jest jeszcze jeden aspekt. ok jazda w Red Bullu gwarantuje Ci śmiganie w czubie i punkty w kazdym wyścigu, ale taki chociaż JEDEN punkt z HRT ... to byłoby coś.
jpslotus72
17.08.2011 11:20
[quote]zrobiłem to samo z Toro Rosso i Force India, więc myślę, że jest duża szansa wzrostu.[/quote]Jeśli jego "wzrost" w HRT będzie miał taki sam finał jak w tych wymienionych stajniach (w których jakoś nie doceniono jego wkładu), to "duży nie urośnie"... "Duż krok" HRT to wciąż "malutki kroczek" w F1 - ale jakie "Tonio" ma wyjście? - chyba tylko do tych serii, które sam wymienił. Jeśli jednak Hispania go bawi - to miłej zabawy.