Liuzzi ukarany przesunięciem o pięć pozycji na starcie kolejnego wyścigu

Na starcie wyścigu na torze Monza, Włoch spowodowal pokaźną kraksę z kilkoma innymi bolidami.
11.09.1117:21
Nataniel Piórkowski
2631wyświetlenia

Vitantonio Liuzzi otrzymał karę przesunięcia o pięć pozycji startowych w Grand Prix Singapuru, za spowodowanie kraksy na starcie wyścigu na torze Monza.

Kierowca HRT stracił kontrolę nad swym bolidem na dohamowaniu do pierwszego zakrętu i sunąc po trawie uderzył w bolidy przejeżdżające szykaną. W rezultacie oprócz Liuzziego z wyścigu odpadli także Nico Rosberg i Witalij Pietrow, a uszkodzeniom uległy bolidy Sebastiena Buemi i Rubensa Barrichello.

Po wyścigu sędziowie zdecydowali o nałożeniu kary cofnięcia o pięć pozycji na starcie do kolejnego wyścigu. Warto przypomnieć, że Włoch rozpoczął niedzielną rywalizację na torze Monza z ostatniej pozycji.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

28
Safian
14.09.2011 06:27
I dlatego 107% powinno być respektowane i nie powinni łaskawie dopuszczać tych, którzy się nie zmieścili w czasie :c
Zomo
12.09.2011 06:29
Liuzzi nie byl jedynym ktory wyprzedzal w niedziele po poboczu. Jemu sie nie udalo, ale jak ogladalem manewr Vettela to sie zastanawialem czy pofrunie z tego pobocza sam czy zabierze ze soba Alonso (co sie na szczescie nie stalo).
adnowseb
12.09.2011 06:52
Tylko kara pieniężna mogła by wpłynąć na brak rozwagi.
sneer
11.09.2011 08:12
Kara jest śmieszna. RA i tyle. A z drugiej strony, jest sukces HTR: pierwszy raz namieszali w środku stawki ;)
Tomos
11.09.2011 07:12
Takie kary w stosunku do HRT, Lotusa i Virgin to śmiech dla sali. Dla outsiderów trzeba coś dotkliwszego. Za to co Liuzzi dziś zrobił to dyskwalifikacja na 1 GP.
marios76
11.09.2011 06:47
Generalnie to może być dla niego zysk! Zaoszczędzi na oponach, bo zespół sędziów dopuszcza do startu nawet z czasem 110% jak i bez czasu ;)
Amalio
11.09.2011 06:39
@5cuderi4 a gdyby wypadł, bo opona mu pękła to też powinien dostać karę, bo on siedział za kierownicą? :] Liuzzi jechał w sporej grupie i po jego stronie było ciasno, wyjechał na trawnik, wrócił a potem ratując się przed kolizją zarzuciło nim. Naprawdę uważasz, że kara jest słuszna? To co - może miał kotwicę wyrzucić za burtę? Tak jak już pisałem - skończyło się źle, ale to był zwykły incydent wyścigowy. To może taka sama kara dla Vettela i Alonso za niebezpieczne zachowanie na torze?
NEO86
11.09.2011 05:38
@5cuderi4 To samo chciałem napisać :)
jpslotus72
11.09.2011 05:32
Nie będę orzekał winy czy niewinności Liuzziego - tak czy siak współczuję mu: żeby coś takiego przydarzyło się Włochowi na pierwszym zakręcie Monzy... Nie dość że startował w czymś takim jak HRT, to jeszcze w taki sposób zakończył domowe GP. Nie mniej jednak współczuję tym, których w tym incydencie "zestrzelił"... To musi być - przynajmniej w pierwszej chwili - koszmarne doświadczenie: tyle przygotowań do wyścigu, kulminacja pracowitego weekendu - i po kilku, kilkunastu sekundach jest po wszystkim. Ech - ileż było w historii F1 tych mniej lub bardziej dramatycznych incydentów na T1 (dla mnie najgorszy zdarzył się właśnie na Monzy 1978 - chociaż wtedy wozy nie zdążyły nawet dojechać do szykany... Peterson to jeden z tych kierowców, do których mam szczególny sentyment).
+AS+
11.09.2011 05:31
Coscie sie tak Liuzziego czepneli? Gosciu ma przewalone przez bolid i tyle A ze chce sie tu scigac...
SkC
11.09.2011 05:12
Ta kara przekreśla szanse Liuzziego na dobry wynik w Singapurze. Szkoda, bo bolid ma dobre tempo, które dawało realne szanse na walkę z Williamsami.
adnowseb
11.09.2011 05:07
No to kolejny wyścig ma z głowy.Zbyt surowa kara.
krybadze
11.09.2011 04:46
@Kristofuros ale popsułby już drugie albo 3 bo wtedy już by był dublowany :)
DJ Malina
11.09.2011 04:41
Kara +5 poz. dla HRT = kara cofnięcia o 1 pozycję lub wcale xD
cobra
11.09.2011 04:41
Moim zdaniem wina tylko częściowo leży po stronie Lizziego. Jego wina, że zjechał na pobocze, szukając miejsca tam gdzie go nie ma i wiedząc, że może stracić w ten sposób panowanie nad autem. Z drugiej strony jednak wpadł w poślizg chcąc uniknąć zderzenia ze znajdującym się przed nim bolidem. Ogólnie jednak trochę przedobrzył, licząc na to, że jakimś cudem na starcie zyska minimum pięć pozycji. ;)
Kristofuros
11.09.2011 04:38
Powinien dostać karę coś w stylu stop and go, 30s postoju na starcie to by nikomu nie popsuł pierwszego kółka przynajmniej
5cuderi4
11.09.2011 04:32
[quote="Amalio"]A tak po za tym, to jakakolwiek kara jest imho bezpodstawna - źle się skończyło, ale Liuzzi nie miał na to co się stało za bardzo wpływu.[/quote]Masz dobre poczucie humoru. :D W takim razie kto siedział za kierownicą?
Ralph1537
11.09.2011 04:14
są jeszcze wolne pola startowe za ostatnim kierowcą, nawet ktos z ostatniej pozycji moglby byc przesunięty jeszcze dalej...
Dante
11.09.2011 04:09
No i koniec marzeń o podium...
Sycior
11.09.2011 04:03
symboliczna kara ;)
Amalio
11.09.2011 03:53
Katastrofa. Liuzzi będzie miał teraz ciężko walczyć o pudło w Singapurze. A tak po za tym, to jakakolwiek kara jest imho bezpodstawna - źle się skończyło, ale Liuzzi nie miał na to co się stało za bardzo wpływu.
atb
11.09.2011 03:51
szkoda, bo był pewniakiem do q3
gaga
11.09.2011 03:36
Jak napisał Edd Straw z autosportu kara ta oznacza, że Liuzzi będzie musiał wystartować z portu ;)
Banditto
11.09.2011 03:33
Do końca sezonu powinien startować z pitlane.
Kamikadze2000
11.09.2011 03:30
Ech, a liczyłem, że w Singapurze wywalczy PP... ;]
NEO86
11.09.2011 03:27
Kara słuszna choć Liuzzi jej nie odczuje. Ważny jest jednak sam fakt nałożenia kary
marwoj666
11.09.2011 03:25
Wtedy HRT by zbankrutowało :D A tak -5 na starcie różnicy im nie robi :>
nij0
11.09.2011 03:25
To raczej przekreśla jego walkę o punkty, szkoda...