Martin Donnelly dołączy do sędziów w Korei Południowej

Dla Anglika oznacza to debiut w roli byłego kierowcy wspierającego pracę sędziów
12.10.1111:51
Michał Roszczyn
1531wyświetlenia

Podczas zaplanowanego na najbliższy weekend Grand Prix Korei Południowej, funkcję dodatkowego sędziego po raz pierwszy pełnić będzie Martin Donelly.

Donelly zadebiutował w Formule 1 w trakcie Grand Prix Francji w 1989 roku, kiedy zastąpił jednorazowo Dereka Warwicka, by przejeździć cały następny sezon w barwach Lotusa.

Jego kariera została przerwana wskutek przerażającego wypadku w czasie piątkowego treningu na torze Jerez. Jednakże wyzdrowiał na tyle, by okazjonalnie rywalizować w narodowych imprezach - gdzie odnosił także sukcesy w zarządzaniu zespołem - oraz brać udział w pokazowych przejazdach bolidów F1.

Kierowcy pełniący rolę sędziów w sezonie 2011
Grand Prix TorKierowca-sędziaNar.
1AustraliiAlbert ParkJohnny Herbert
1MalezjiSepangEmanuele Pirro
1ChinShanghaiEmanuele Pirro (2)
1TurcjiIstanbul ParkDerek Warwick
1HiszpaniiCatalunyaMark Blundell
1MonakoMonte CarloAllan McNish
1KanadyMontrealEmerson Fittipaldi
1EuropyValenciaHeinz-Harald Frentzen
1Wielkiej BrytaniiSilverstoneNigel Mansell
1NiemiecNurburgringTom Kristensen
1WęgierHungaroringAllan McNish (2)
1BelgiiSpaNigel Mansell (2)
1WłochMonzaDerek Daly
1SingapuruMarina BayHeinz-Harald Frentzen
1JaponiiSuzukaAlan Jones
1Korei PołudniowejYeongamMartin Donelly
1IndieBuddh?
1Abu ZabiYas Marina?
1BrazyliiInterlagos?
Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

7
Kamikadze2000
13.10.2011 08:40
@mlospeed - Robert wróci i zdobędzie majstra! :))
mlospeed
12.10.2011 03:01
Pamiętam ten dramatyczny wypadek, bo w pozostałych GP sezonu pojawił się za Donnelle'go w F1 - Johnny Herbert, któremu później kibicowałem.. Ale z innej beczki, co ciekawe podobna sytuacja jak z Kubicą w tym sezonie, zespół Lotusa po tym wypadku, nadali liczył na powrót Martina do zdrowia i do F1 - w 1991 roku przed sezonem Donnelly widniał oficjalnie w składzie Lotusa. Jak wiemy, nigdy do niej nie powrócił..
Kamikadze2000
12.10.2011 02:10
Szczerze powiedziawszy pierwszy raz ujrzałem ten wypadek. Kurcze, szczęście w ogóle, że przeżył! Ale jest zasada - jeżeli nie ma obrażeń głowy, przeżyjesz. Głowa to najważniejsza częśc ciała, właśnie dlatego Senna czy Ratzenberger nie przeżyli - mieli obrażenia głowy. ;( Co do Lewisa, musi się strzec. Mnie również podoba się jego odważna jazda, ale czasami przekracza granicę. Oby nie przekroczył tej decydującej o jego życiu.
konradosf1
12.10.2011 12:20
Wypadek Martina był potworny. Niesamowite jest to jak niewielkich obrażeń doznał. Pocieszające jest to, że nie pozostawił wyścigów mimo iż później nie zasiadł za kierownicą bolidu. Mnie osobiście jednak ciekawi jakim sędzią będzie, jak będzie traktował wybryki Lewisa, które na pewno ujrzymy, oraz jakie będą decyzje wobec innych kierowców
jpslotus72
12.10.2011 12:16
@Witek Nie zdążył się porządnie pokazać z tego powodu, który powinien znać każdy, kto interesuje się F1 (filmik dla ludzi o mocnych nerwach! +18): http://www.youtube.com/watch?v=1hSF6_4UDTo&feature=related A tak jeździł: http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=_5hAtpDRl2A
Witek
12.10.2011 11:10
W ogóle gościa nie kojarzę. Chyba musiał być nie teges w wyścigach :))
akkim
12.10.2011 10:34
Po trzech wyścigach ziomal, Lewis masz okazję, spuścić parę z siebie a pokazać jazdę.