Mercedes testuje peryskopowy wydech

Podobnie jak w Williamsie FW33, końcówki rur skierowane są na tylne skrzydło.
17.11.1109:48
Nataniel Piórkowski
2824wyświetlenia

Podczas ostatniego dnia testów młodych kierowców w Abu Zabi, Mercedes poszedł w ślady Williamsa i wyposażył bolid MGP-W02 w peryskopowy wydech, który będzie obowiązkowy od sezonu 2012.

Po dwóch dniach jazdy z wydechem z sezonu 2011, zespół zdecydował się zgromadzić dane, na których będzie opierała się przyszłoroczna konstrukcja Srebrnych Strzał. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku Williamsa, końcówki rur wydechowych są nachylone w taki sposób, aby zwiększyć przepływ powietrza na tylne skrzydło a co za tym idzie - generować większą siłę docisku.

To coś, co chcemy zacząć sprawdzać - powiedział podczas Grand Prix Abu Zabi szef zespołu, Ross Brawn. W przyszłym tygodniu będziemy testować naszą pierwszą interpretację tego, co od nadchodzącego roku stanie się obowiązującym zapisem w regulaminach. Idziemy na kompromis, ponieważ zamontujemy wydech w obecnym samochodzie, ale głównie chodzi nam o usunięcie nadmuchu spalin, aby zorientować się, jak samochód będzie działał już bez nich - wyjaśniał Brytyjczyk.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

7
schuey
26.11.2011 11:09
o ile mi wiadomo to przepis mowi ze stosowanie ruchomy dysz (like f-22) czyli sterowanie wektorem ciagu jest raczej zabonion i zawsze bedzie
sas
17.11.2011 02:50
@jpslotus72 nie jest do końca jasne czy chodzi o górny czy dolny płat tylnego skrzydła. Można podejrzewać, że o dolny więc, DRS zmieniający kąt natarcia górnego płatu skrzydła nie powinien mieć wpływu na zasilany spalinami dolny płat. Choć z drugiej strony analiza tego rozwiązania na f1scarbs nie wyklucza pompowania spalin także na górny płat... Jedno jest ciekawe, testy RBR zdają sięw ogóle nie sprawdzać tego rozwiązania a skupiają się głównie na przepływie powietrza wokół przednich opon. Podobno w tych elastycznych skrzydłach nie chodzi o to, że im skrzydło bliżej nawierzchni tym większy docisk generuje skrzydło, ale właśnie o zmiane przepływu powietrza wokół przednich opon. " I have learnt from F1 aerodynamicists that the effect of the endplate on flow around the wheel as the wing flexes down, is perhaps more important than downforce gained the wing being closer to the ground" Craig Scarborough
Adakar
17.11.2011 11:33
@jpslotus72 jak ruchome dysze w F22 Raptor ? ;-D Anyway, Mercedes, ale i Williams, nie mają już nic do stracenia. Mogą sobie potestować nowinki, które mają prawo zawieść lub dać takie czy inne korzyści ... ja tam bym ryzykował z przynajmniej jednym autkiem.
jpslotus72
17.11.2011 10:14
[quote]końcówki rur wydechowych są nachylone w taki sposób, aby zwiększyć przepływ powietrza na tylne skrzydło a co za tym idzie – generować większą siłę docisku.[/quote]Ciekawe, jak to będzie współgrało z DRS (np. przy otwartym skrzydle) - jeśli FIA rzeczywiście pozostawi ten wynalazek na dłużej... Może zastosują "ruchome peryskopy", skoordynowane z DRS. :)
Supremo
17.11.2011 10:01
katinka - testować zapewne będą jedynie podczas treningów, zatem raczej nie uświadczymy tej nowinki w niedzielę. Choć co ma Mercedes do stracenia? 100-procentowe P4 na koniec mistrzostw, więc...
Huckleberry
17.11.2011 09:57
"Podobnie jak miało to miejsce w przypadku Williamsa, końcówki rur wydechowych są nachylone w taki sposób, aby zwiększyć przepływ powietrza na tylne skrzydło a co za tym idzie – generować większą siłę docisku." - no to w 2013 bedzie nakaz wyprowadzania spalin do przodu, albo gromadzenia w zbiorniku. ;)
katinka
17.11.2011 09:33
Albo cos zle zrozumialam, albo Nico i Michael beda mieli ten peryskopowy wydech w bolidach na ostatni wyscig na Interlagos. Jesli tak, ciekawe jak sie spisze ta nowosc w wyscigu i czy Mercedes straci wiecej do zespolow z czolowki niz dotychczas.