Debiut Krzemińskiego w Formule Renault 2.0

"To były naprawdę niezwykle ważne 2 tygodnie dla mojej kariery"
23.11.1114:27
Łukasz Godula
4744wyświetlenia

Zaledwie tydzień po ostatnim starcie w F4, Tomasz Krzemiński zadebiutował w Formule Renault 2.0.

Na dwa pierwsze weekendy listopada do Anglii przyjechało ponad 30 najlepszych młodych kierowców wyścigowych, z przyszłością bardzo realnie łączoną z Formułą 1. W ramach „2011 Protyre Formula Renault Series Finals” odbyły się cztery wyścigi na Snetterton Racing Circuit oraz dwa na Rockingham Motor Speedway. Wśród faworytów wymieniano przede wszystkim jednego z juniorów Red Bulla - Daniila Kwiata, juniora McLarena - Oli Rowlanda oraz syna byłego mistrza świata F1, Damona Hilla - Josha Hilla. W stawce 32 zawodników nie brakowało talentów z całego świata, chcących powtórzyć dobre wyniki w tej serii takich kierowców jak: Kimi Raikkonen, Lewis Hamilton, Heikki Kovalainen czy Paul di Resta.

Pierwsze cztery wyścigi na torze Snetterton pokazały bardzo wyraźny progres w poczynaniach Krzemińskiego - od dwudziestego miejsca w pierwszym wyścigu, do jedenastej pozycji w wyścigu czwartym. W ciągu ostatniego tygodnia przejechałem więcej kilometrów za kierownicą wyścigowego bolidu, niż podczas całego sezonu w Mistrzostwach Francji F4. To były bardzo ciężko przepracowane dni, ale poczynione postępy są znakomitą rekompensatą - podkreśla Krzemiński. Konkurencja jest niesamowita i ma ogromne doświadczenie, ale chłopaki nie są nie do pokonania i dzięki ciężkiej pracy można ich dogonić i wyprzedzić.

Wyścigi na Rockingham Motor Speedway pokazały jakby odmienionego Krzemińskiego. Już od pierwszych okrążeń na nowym torze, osiągał czasy zbliżone do czołówki. Progres poczyniony w tak krótkim czasie został oceniony przez głównego inżyniera zespołu - Andy'ego Millera, kiedyś pracującego m.in. z Rubensem Barrichello za czasów Stewart F1 Team - jako niesamowity.

Po udanych treningach nadeszła pora na czasówkę, w której liczyły się dwa najlepsze czasy zawodnika. Pierwszy ustalał kolejność wyścigu pierwszego, a drugi wyścigu drugiego. Krzemiński w stawce 32 zawodników zajął odpowiednio 11 i 10 miejsca, a gdyby nie blokujący go na ostatnim szybkim kółku Jake Dennis, Polak zapewne stanąłby w jednym z trzech pierwszych rzędów na polach startowych obydwu wyścigów. Wywalczone miejsca były jednak i tak świetnym wynikiem, patrząc na bardzo małe doświadczenie za kierownicą bolidu, a fakt, że Polak wyprzedził jednego z juniorów Red Bulla - Stefana Wackerbauera oraz wspomnianego wcześniej Mistrza Świata U18 w kartingu, Jake'a Dennisa, bardzo dobrze rokuje na przyszłość.

Czasówka była bardzo trudna, tor był mokry, a temperatura bardzo niska, więc było wyjątkowo ślisko. Sesję, tylko 20-minutową, przerywała jeszcze czerwona flaga, więc ciężko było przejechać czyste kółko. 11 i 10 miejsca są jednak dobrym wynikiem, chociaż niedosyt pozostał, bo istniała szansa nawet na pierwszą piątkę - komentował Krzemiński. Wyścig pierwszy nie poszedł po myśli Krzemińskiego, a defekt skrzyni biegów spowodował wypadnięcie z toru i koniec szans na walkę z czołówką. Polak dojechał do mety, ale na odległej pozycji. Wyścig drugi zaczął się znakomicie, Krzemiński tuż po starcie awansował na 8 miejsce, ale już na drugim okrążeniu został uderzony przez próbującego go wyprzedzać przy żółtej fladze Shahana Engineera i w ten sposób zakończył ściganie.

Postawa Polaka pozwala oczekiwać walki o najwyższe lokaty w przyszłorocznych Mistrzostwach Anglii Formuły Renault 2.0. To były naprawdę niezwykle ważne 2 tygodnie dla mojej kariery. Wreszcie miałem okazję spędzić wystarczająco dużo czasu w wyścigowym bolidzie, czego tak bardzo brakowało mi podczas startów w F4. Oczywiście dalej trzeba mocno pracować i jak najwięcej czasu spędzać za kierownicą, ale wiem już na pewno, że jestem w stanie walczyć z najlepszymi młodymi kandydatami do F1 - podsumował Tomasz Krzemiński.

Źródło: Informacja prasowa Open Communication

KOMENTARZE

10
yaper
24.11.2011 03:18
Jake Dennis wymiatał w Intersteps, a tutaj w czasówce za Krzemińskim, ciekawe.
Kamikadze2000
23.11.2011 08:12
To zdecydowanie indywidualności. Jeden szuka szansy w UK, drugi we Francji (zaczynał). Myślę, że Brytyjska Formuła Renault będzie dobrym krokiem. :)
pawel92setter
23.11.2011 06:09
Zaczyna się niewielki wysyp polskich kierowców na europejskich torach ;) To dobrze. Może nie będzie trzeba czekać kolejnych 50 lat na kolejnego Polaka w F1.
Karol26
23.11.2011 05:35
Powodzenia Tomek. Widać pojawiają się młodzi i zdolni ;) Ciekawe właśnie jak z Patrykiem :) Oby kariery ich szły w dobrym kierunku :)
renegade
23.11.2011 04:41
Moze inaczej rozumiem pojecie lansu...
latak
23.11.2011 03:44
@ renegade Przyciąganie na siebie uwagi innych sponsorów niż tylko orlen nazywasz lansowaniem? Później będzie biadolenie że nie wyłożyli mu kasy na gp2 i takie tam. A niech będzie nawet i w konserwach jak da mu to możliwość startu w gp2.
renegade
23.11.2011 03:10
Moze dlatego ze sie nie lansuja jak Giermaziak.
gornik
23.11.2011 02:32
Normalny okres między sezonowy. Od Patryka cicho jak i od Mateusza.
konradosf1
23.11.2011 02:23
Własnie, ciekawe co dalej z Patrykiem. Troche cicho o nim w ostatnim czasie.
renegade
23.11.2011 02:09
W dobrym zespole pojechal. Ta FR2.0UK wcale nie jest latwa a Burdett Motorsport wcale nie jest tam czolowym zespolem. Bedzie ciezko, zycze jednak powodzenia. Tam powinien jezdzic tam Szcerbinski