Bahar: Raikkonen jest oddanym i zdeterminowanym kierowcą

Szef Grupy Lotus sądzi, że Fin będzie doskonałym ambasadorem marki.
09.12.1120:57
Nataniel Piórkowski
2200wyświetlenia

Szef Grupy Lotus - Dany Bahar uważa, że po dwóch lat spędzonych z dala od F1, Kimi Raikkonen jest w stanie na nowo podjąć wyzwanie rywalizacji w królowej sportów motorowych.

Po krótkim epizodzie w rajdach samochodowych oraz kilku sporadycznych występach w serii NASCAR, Fin powróci do startów w F1 z zespołem Lotus Renault. Bahar, który współpracował z Raikkonenem w czasach jego startów w Ferrari, nie obawia się o poziom determinacji swego kierowcy.

Tak jak od każdego z kim pracujemy na torze i poza nim, oczekujemy od Kimiego najlepszych rezultatów. Liczę, że bardzo poważnie zaangażuje się w zespół i zrobi wszystko, by zdobywać kolejne punkty. Z własnego doświadczenia wiem, że Kimi jest oddanym i zdeterminowanym kierowcą, który pragnie dobrych wyników. Nie podjął decyzji o powrocie do Formuły 1 z lekkością - chce walczyć w czubie stawki - powiedział Bahar w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej F1.

Brytyjczyk jest zdania, że zakontraktowanie Raikkonena jest doskonałą wiadomością dla całego Lotusa, który od przyszłego roku przejmie pełne prawa do używania legendarnej nazwy w Formule 1. Kimi będzie wspaniałym ambasadorem naszej marki. Jego duch walki i czysto konkurencyjna natura czynią go właściwym do tej roli. Teraz musimy mieć tylko nadzieję, że jego osiągi będą mogły uwidocznić się dzięki możliwościom naszego samochodu.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

9
IceMan11
10.12.2011 01:42
Najważniejsze, aby opony były szybkie już na 1-szym okrążeniu, ponieważ z tym Raikkonen miał często problem.
kovalf1
10.12.2011 11:53
@jpslotus72 Szczerze mówiąc mi też się wydaję, że Kimi będzie musiał się jakość przyzwyczaić ponownie do F1. Uważam jednak, że to nie potrwa zbyt długo i nie będzie miało jakiegoś ogromnego wpływu na rozwój. Ponadto jest jeszcze Grosjean, który zespołowi może dać zdecydowanie więcej, jeśli chodzi o rozwój, niż Pietrow w 2010.
SirKamil
10.12.2011 12:29
koval, ja się nie kłócę z tezą (a raczej faktem) i resztą argumentów- to jasne że mieli nędzny sezon nawet pomimo świetnego startu. No widzisz- tym bardziej przy dobrych argumentach można zostać jeśli wystarczą, bez siłowania na kolejne.
jpslotus72
09.12.2011 11:28
@kovalf1 Różnica jest w tym, że Robert przesiadł się do Renault z BMW (które zakończyło swoją przygodę z F1 kiepskim sezonem, ale jednak umożliwiło Kubicy regularne starty w F1), natomiast Kimi wraca po przerwie (spędzonej głównie w wozach o zupełnie odmiennej charakterystyce), w której zaszły dodatkowo pewne zmiany (choćby Pirelli, DRS), więc chwilę zajmie mu rozgrzewka - i na początku będzie się do inżynierów zwracał raczej z pytaniami, niż z informacjami, które mogą współtworzyć rozwój bolidu... Stąd ciekawe, jaki będzie udział Raikkonena w powstawaniu nowej konstrukcji - czy będzie tylko obserwatorem, czy też jego poprzednie doświadczenia i intuicja kierowcy przydadzą się już na tym etapie?
kovalf1
09.12.2011 11:09
@SirKamil Dobra, tu trochę przesadziłem. Ale na siłę nie szukam sensacji, już pozostałe argumenty wystarczają do potwierdzenia mojej tezy.
SirKamil
09.12.2011 11:06
[quote]jest żonglowanie kierowcami[/quote] już nie zmyślaj na siłę szukając sensacji- jedna zamiana, cóż to za żonglowanie...
akkim
09.12.2011 08:20
Choć nigdy nie był medialny, teraz musiał będzie, obsiądą go jak kruki i będzie jak więzień, póki fala nie przejdzie, trzeba dużo gadać, to go nie rajcuje jak dobra zabawa. A powrót po Michale to trudna decyzja, jaka opcja teraz, jaka przed nim wizja, konkurować z kolegą, czy bronić korony, on nie powie, bo milczący i nieodgadniony. Udowadniać – wrócić można i sukces zaliczyć, czy skupić się na swoim i partnera ćwiczyć, żegnałeś Schumiego w sposób niewybredny, jak ci powrót tak wyjdzie, to możesz być biedny.
kovalf1
09.12.2011 08:08
Wydaje mi się, że najbliższy sezon może być dla Lotus Renault podobny do 2010. Wtedy też przybył nowy kierowca, lider(Kubica), zespół się trochę zmotywował, pakiet kierowca+team działał solidnie, zwłaszcza na początku sezonu i Renault zrehabilitowało się za 2009 rok. Miniony sezon był raczej zły dla teamu Lopeza, najpierw dramat związany z Robertem, później się okazało, że nie ma lidera, nie ma dobrego auta, jest żonglowanie kierowcami i w efekcie wyszedł kiepski sezon(mimo tego samego miejsca w WCC). Teraz może być podobnie, LR musi zmazać plamę za 2011, mają następcę Roberta w postaci Kimiego i obiecującego Grosjeana, czego o Pietrowie nie można było powiedzieć.
IceOne
09.12.2011 08:00
[quote]Teraz musimy mieć tylko nadzieję, że jego osiągi będą mogły uwidocznić się dzięki możliwościom naszego samochodu”. [/quote] I tutaj moze byc problem :))