Grosjean nie zraża się wizją partnerowania Raikkonenowi

"Romain Grosjean jest bez wątpienia innym kierowcą niż pod koniec 2009 roku".
09.12.1120:36
Nataniel Piórkowski
1815wyświetlenia

Romain Grosjean przyznał, że perspektywa partnerowania Kimiemu Raikkonenowi w zespole Lotus Renault nie rodzi w nim żadnych obaw i sądzi, że szybko zyska przewagę w postaci szybszego zrozumienia zachowań opon Pirelli.

Grosjean twierdzi, że wewnętrzzespołowa rywalizacja z Raikkonenem nie będzie odbiegała od tej, jaką w 2009 roku przyszło mu prowadzić w tym samym zespole z Fernando Alonso.

Po Fernano Alonso przyszedł czas na Kimiego Raikkonena, więc zdążyłem się przyzwyczaić do tego, że mam koło siebie mistrza świata. Myślę, że jest do doskonałą szansa, ponieważ są oni nie tylko naprawdę znakomitymi kierowcami, są kimś więcej. Można się od nich bardzo wiele nauczyć, ale z drugiej strony pierwszym punktem doniesienia jest twój partner z zespołu, więc jeśli uda ci się dostać na jego poziom, to jest to niezwykle korzystne.

Tegoroczny mistrz serii GP2 nie ukrywa, że będzie musiał wiele nauczyć się o sposobie pracy Raikkonena, ale jednocześnie zaprzecza, że jednostronny transfer wiedzy będzie najczęstszym zjawiskiem wewnątrz zespołu. Od Kimiego można nauczyć się wielu rzeczy, to nie ulega wątpliwości. Jak wiadomo jest wielkim mistrzem i doskonałym kierowcą, ale może uda mi się ubogacić go w jakąś wiedzę na temat ogumienia Pirelli, na którym nigdy nie jeździł z wyjątkiem jednego samochodu rajdowego. W F1 są one nieco inne, a w przyszłym roku będą bardzo ważnym szczegółem. Jestem pewien udanej współpracy i nauki, więc zobaczymy.

Romain Grosjean jest bez wątpienia innym kierowcą niż pod koniec 2009 roku, gdy nie był w stanie zagwarantować sobie posady w Formule 1. Nie ścigałem się nigdzie do połowy kwietnia i myślę, że to pomogło mi zrozumieć, że najbardziej preferowanym przeze mnie miejscem, jest fotel w bolidzie F1. Czasem, gdy zdarza ci się stracić coś, co naprawdę lubisz, to zdajesz sobie sprawę, że to coś więcej, że to twoje życie. Przez ostatnie dwa lata pracowałem bardzo, bardzo ciężko, aby dokonać postępu mentalności, jazdy i przekazywania informacji zwrotnych zespołowi. Poprawiłem co tylko mogłem, aby ponownie znaleźć się w F1. Dziś jestem zadowolony, że wszystko poszło tak, jak powinno i w końcu mogę wrócić do fotela kierowcy wyścigowego - wyjaśniał Grosjean.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

13
Busisko
10.12.2011 01:37
@Karol26 Ha, ha, ha.
ChickOne
10.12.2011 08:42
Oby byli w stanie powalczyć chociaż z Mercedesem. O Kimiego się nie martwię , bardziej o jego oponentów :D
DJ Malina
10.12.2011 06:52
[quote="Supremo"]Swego czasu Grosjean niejako narzekał, że Alonso podczas weekendu grand prix jest niezwykle skupiony na swojej pracy i niewiele miał okazji coś się od niego nauczyć, a teraz przyjdzie mu współpracować z ogólnie małomównym Kimim :D Ciekawe co Romain powie na ten temat po kilku weekendach :P[/quote] Romain lepiej niech uważa teraz na słowa, by nie wkurzyć Kimiego :D Przypomnę, że Kubica nie chciał pomagać Pietrowowi, bo ten stwierdził, że F1 jest bardzo łatwa i zasugerował, że to on może być numerem 1, a potem Kubica zlał go 17 - 2 w Q :P
katinka
10.12.2011 01:09
Grosjean jest dosyc pewny siebie, ale i Kimi pewno tez, bo przeciez to wspanialy kierowca co zna swoja wartosc, wiec moze byc naprawde ciekawy pojedynek wewnatrz zespolu i pewno oczy wiekszosci kibicow i komentatorow F1 beda zwrocone wlasnie na Lotusa i tych kierowcow. Romain zna opony bo je testowal, co wczesniej jakos przeoczylam, ale Pirelki to nie Bridgestone z ktorymi Fin mial kiedys problemy, wiec mysle, ze Kimi sobie poradzi, a w ustawianiu bolidu jest przeciez dobry. No i KERS juz zna z 2009, a DRS nie wydaje sie chyba takim wielkim problemem, guzik i wieksza predkosc, pedal hamulca i skrzydelko sie zamyka ;) Troche chyba nie w temacie, ale na innym portalu przeczytalam ciekawe info, Boullier w wywiadzie powiedzial, ze niedlugo przedstawia trzeciego kierowce Lotusa i podobno ma byc nim Jerome d'Ambrosio, ale co z Robertem?
Supremo
09.12.2011 10:58
Swego czasu Grosjean niejako narzekał, że Alonso podczas weekendu grand prix jest niezwykle skupiony na swojej pracy i niewiele miał okazji coś się od niego nauczyć, a teraz przyjdzie mu współpracować z ogólnie małomównym Kimim :D Ciekawe co Romain powie na ten temat po kilku weekendach :P
dacek
09.12.2011 09:36
Hahahaha Grosjean będzie mógł co najwyżej buty czyścić Kimiemu. Jaką on może mieć przewagę przed jednym z najlepszych kierowców będących w F1? Musi się nauczyć pokory bo miejsce ma tylko dzięki kasie i znajomościom z Boullierem. Do tej pory tylko Hamilton jako mistrz serii gp2 pokazał się z dobrej strony więc niech nie oczekuje za dużo młody "rogalik".
Karol26
09.12.2011 08:49
Bardzo ciekawy duet. Roman się wydaje być piekielnie szybki! Na pewno będzie lepszy od kimiego :)
akkim
09.12.2011 08:46
@kovalf1 By prowadzić aukcje Kimiemu nie grozi, jak czarny kocurek swoją drogą chodzi ;)
jednooki_cyklop
09.12.2011 08:36
Może Kimi wiele nie powie, ale jego telemetria już tak :)
kovalf1
09.12.2011 08:13
"Myślę, że jest do doskonałą szansa, ponieważ są oni nie tylko naprawdę znakomitymi kierowcami, są kimś więcej. Można się od nich bardzo wiele nauczać" Kimi Ci chyba dużo nie powie ;)
jogus48
09.12.2011 08:04
"Tegoroczny mistrz serii GP2 nie ukrywa, że będzie musiał wiele nauczyć się o sposobie pracy Raikkonena" niech sobie przypomni Malezje 09' :)
Ranguren
09.12.2011 07:51
dobrze mieć takiego partnera dla groszka bo nie będzie na nim wielka presja ciążyć
IceOne
09.12.2011 07:46
Ciekaw jestem tej rywalizacji Grosjeana z Kimim.Bedzie ciekawie:)