Rosberg umniejsza znaczenie opóźnienia debiutu nowego bolidu Mercedesa
"To kompromis pomiędzy wczesnym testowaniem i zyskaniem czasu na rozwój".
03.01.1204:12
1599wyświetlenia
Nico Rosberg nie sądzi, że opóźnienie debiutu nowego Mercedesa podczas zimowych testów przed rozpoczęciem sezonu 2012 wpłynie na stopnień konkurencyjności zespołu.
W grudniu niemiecka stajnia ogłosiła, że nie weźmie udziału w testach w Jerez, aby dopracować detale MGP W03. Rosberg uważa, że taki ruch będzie opłacalny w dłuższej perspektywie i nie pozwoli na powtórkę scenariusza z 2011 roku, gdy Mercedes musiał stale gonić czołówkę.
To po prostu wybór którego dokonaliśmy i jestem z niego zadowolony. To kompromis pomiędzy wczesnym testowaniem i zyskaniem czasu na rozwój. Musisz znaleźć w tym odpowiednią równowagę i uznaliśmy, że będzie to dla nas najlepsza droga- przyznał niemiecki kierowca portalowi Autosport.
Rosberg uważa, że odświeżony pion techniczny zespołu zasilony niedawno osobami Geoffa Willisa i Aldo Costy nie dopuści do tego, że późny start przygotowań odbije się na formie Srebrnych Strzał podczas samego sezonu.
Patrząc na to, jak obecnie funkcjonuje fabryka jestem tego pewien. W ubiegłym roku nie udałoby się nam przygotować samochodu na pierwszy wyścig, jeśli zdecydowalibyśmy się na opóźnienie jego debiutu, ale wraz ze zoptymalizowaniem działania fabryki jestem przekonany, że możemy to teraz zrobić, a bolid może być bardzo szybki już po pierwszych testach. Wystarczy tylko poukładać wszystko na swoim miejscu. To pokazuje, że zespół zdołał dokonać wielkiego postępu.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE