Zespoły muszą zaufać FIA w sprawie Grand Prix Bahrajnu

"Musimy mieć zaufanie do oficjalnych władz" stwierdza Stefano Domenicali
11.01.1214:59
Piotr Józefowski
1221wyświetlenia

Szef zespołu Ferrari, Stefano Domenicali twierdzi, że zespoły muszą zaufać FIA i władzom publicznym na temat sytuacji w Bahrajnie.

Pozostają pewne wątpliwości na temat tegorocznej imprezy ze względu na niestabilną sytuację polityczną w kraju, a także organizacje zajmujące się obroną praw człowieka, które nawołują do bojkotu zawodów.

Organizatorzy wyścigu w Bahrajnie starają się bagatelizować obawy, mówiąc że rząd działa, aby upewnić się, że prawa człowieka nie są łamane. W zeszłym roku wyścig po raz pierwszy został przełożony, następnie anulowany. W tym sezonie wraca do kalendarza.

Domenicali powiedział, że jedyną rzeczą jaką zespoły F1 mogą zrobić jest zaufanie organom rządzącym oraz FIA odnośnie prawdziwej sytuacji w kraju. Musimy mieć zaufanie do oficjalnych władz. Dadzą inne podejście, a na koniec będziemy wiedzieli co robić - powiedział Domenicali podczas corocznej imprezy "Wroom".

Włoch dodał także: Słyszałem wiele plotek na temat aktualnej sytuacji. Musimy polegać na kompetentnych organach. Mamy międzynarodowe federacje, mamy CRH, mamy relację z kraju i nie możemy opierać się na różnych źródłach informacji. Musimy spojrzeć na to realistycznie i z opanowaniem, więc musimy poczekać i polegać na oficjalnych władzach, które mają odpowiednią odpowiedzialność w powiadomieniu nas.

Przedstawiciele toru Sakhir, powiedzieli w środę, że wszyscy pracownicy, którzy zostali zwolnieni w wyniku protestów przeprowadzonych w 2011 roku, zostaną przywróceni do pracy. Zostali oni zwolnieni ze względu na to, że podczas protestów naruszyli warunki umowy.

Zespół zarządzający torem Sakhir, który jest domem sportów motorowych na bliskim wschodzie i gospodarzem rundy Formuły 1 Grand Prix Bahrajnu, już skontaktował się i skonsultował z odpowiednim personelem w sprawie przywrócenia ich do pracy i pragnie by wszyscy pracownicy wrócili najszybciej jak to tylko możliwe - brzmi oświadczenie.

Szejk Salman bin Isa Al-Khalifa, szef wykonawczy Bahrain International Circuit dodał: Przywrócenie naszych kolegów do pracy jest częścią ważnej inicjatywy na rzecz międzynarodowego pojednania i jedności dla królestwa jako całości. Dlatego cieszy mnie ich powrót do rodziny "BIC", najważniejsze teraz, to skupić się na przyszłości i pracy. Bahrain International Circuit, a w szczególności wyścigi Formuły 1, mają ogromne znaczenie dla naszego kraju, działający jako silny czynnik zjednoczeniowy, biorą pod uwagę wsparcie jakie otrzymuje od różnych grup społecznych. Teraz zapraszamy wszystkich do współpracy z "BIC", aby w dalszym ciągu zapewniać wspaniałe wydarzenia na torze światowej klasy, z których każdy obywatel Bahrajnu może być dumny.

Źródło: autosport.com