Kubica weźmie udział w testach GP2 i w Grand Prix Makau

Szanse Polaka na udział w piątkowych treningach F1 przed GP Chin coraz mniejsze
10.10.0520:25
Marek Roczniak
3300wyświetlenia

Szanse Roberta Kubicy na udział w piątkowych treningach przed Grand Prix Chin stają się powoli coraz mniejsze, jako że Polak do tej pory nie otrzymał superlicencji, o jaką do FIA wystąpił Polski Związek Motorowy. Stanowisko Federacji jest jednoznaczne - aby otrzymać superlicencję, Krakowianin musi przejechać podczas testów 300 km za kierownicą bolidu Formuły 1.

"Czekamy do czwartku i uszanujemy decyzję, obojętne jaka ona będzie", powiedział rzecznik prasowy Roberta Kubicy, Marcin Czachorski, dodając jednocześnie, że "niewykluczone, iż w międzyczasie Robert będzie jeździł wyścigowym samochodem". Chodzi tutaj o testy ze startującym w serii GP2 zespołem Durango, które odbędą się w najbliższe dwa dni na francuskim torze Paul Ricard.

Polak wystąpi obok zeszłorocznego kierowcy F1 z zespołu Minardi, Gianmarii Bruniego i jednego ze swoich rywali z World Series by Renault, Giorgio Mondiniego. Bruni wziął udział w ostatnich dwóch wyścigach inauguracyjnego sezonu GP2 z zespołem Durango. Stajnia ta ma swoją siedzibę w Mellaredo di Pianiga, a założli ją w latach 80-tych Ivone Pintona i Enrico Magro.

Początkowo zespół ten startował we włoskiej F3, a od 1993 roku uczestniczył w mistrzostwach Międzynarodowej Formuły 3000. W tym roku F3000 zastąpiła seria GP2, do której przeniósł się także Team Durango. Bruni przeszedł do tego zespołu przed wyścigiem na torze Spa-Francorchamps i od razu wywalczył po pole position. Poza tym jednak włoskiej stajni nie wiodło się najlepiej w tym sezonie, o czym najlepiej świadczy zaledwie 11 pozycja w klasyfikacji zespołowej.

Testy w GP2 to nie jedyna dobra wiadomość na osłodę ewentualnego nie otrzymania superlicencji zezwalającej na udział w oficjalnych sesjach F1. Otóż jeden z najbardziej utytułowanych zespołów z Brytyjskiej F3, który ma także swoją ekipę w WSbR, Carlin Motorsport, postanowił zgłosić Roberta Kubicę do udziału w 52 edycji Grand Prix Makau. Interkontynentalny Puchar FIA w Formule 3, bo tak nazywa się również ta prestiżowa impreza, odbędzie się w dniach 17-20 listopada na ulicach byłej portugalskiej enklawy w Chinach.

W zeszłym roku Kubica główny wyścig w Makau ukończył na drugiej pozycji, przegrywając tylko z Alexandre Prematem, tak więc w tym roku także powinien mieć szansę na zwycięstwo. Oprócz Polaka ekipę Trevora Carlina reprezentowali będą także Charlie Kimball i Christian Bakkerud. W wyścigu tym wezmą również udział tegoroczny mistrz F3 Euro Series, Lewis Hamilton oraz mający za sobą pierwsze testy w Formule 1 Sebastian Vettel (Williams) i Lucas di Grassi (Renault).

Źródło: Autoklub.pl

KOMENTARZE

10
Justin
11.10.2005 07:06
To chyba jakieś nieporozumienie . 300 km -co to jest.Nawet niech zapłacą za wypożyczenie i niech chłopak przejedzie im te kilometry. I licencja będzie.No może gdyby Ferrari.........A jeżeli zacznie wyprzedzać jak tu wyżej wspomniano to co wtedy.Niech skończy się ten sezon,a wtedy Robert wsiądzie do Renówki i kopary im opadną.......PS.Robert pokaż im co Polak potrafi.
HeinzHaraldHakkinen
11.10.2005 01:00
Może lepiej dla Roberta będzie potrenować bez kamer? Trzymam za niego kciuki, ale on z pewnością będzie miał jeszcze niejedną okazję pojeździć w bolidzie F1. Od pokazania się na torze może wiele zależeć i lepiej dla Roberta, potrenować w spokoju.
Agnieszka
11.10.2005 12:25
A ja mam prośbę Na Gazeta.pl w dziale sport jest artykuł o Kubic, bardzo zjadliwy i raczej w tonie "taniej sensacji", wpadnijcie tam na chwile, poczytajcie i zrecenzujcie na forum. Odnosze wrażenie, że piszący artykuł redaktor za wszelką cene szuka sensacji.
Majster
11.10.2005 11:38
A co Mianrdi nie może dać swojego bolidu Robertowi na te 300km? Nie stać ich... Biedny team. Ciekawi mnie tylko czy Toccachello przejechał te 300km, jak nie to ja to FIA roz********!!!
zi3000
11.10.2005 06:16
A ja sie zaloze ze gdyby Robert byl protegowanym Ferarri to by juz mial ta cholerna superlicencje.
KIU
11.10.2005 05:09
A jesli sie mu uda i nagle zacznie wyprzedzac takich jaki : Schumi,Alonso,Kimi,JMP.,DC.,. Ale bym sie smiał i mina by sie zminiła panom z FIA gdyby nawet przejechał 100km. Ale to jest niemorzliwe nawet przez Roberta :(
McGregor
10.10.2005 07:01
To było za piękne, żeby mogło być możliwe.... taka szkoda :( no coż może jeszcze coś sie zmieni nalepsze... jak mogą nie docenić jego talentu???? Że co, że niby sobie nie poradzi w bolidzie F1??? Daliby spokój... Robert jesteś najlepszy!!!
viertolcia
10.10.2005 06:59
wiecie co, no szkoda ale popatrzcie na to ze strony FIA, czy pozwolilibyście zasiąśc jakiemuś 20 latkowi, który co prawda wygrał znaczącą serię open-wheel, ale nigdy nie siedział za kółkiem bolidu F1 i miałby odrazu startować z najlepszymy kierowcami którzy pędąpędzili w piątkowych treningach. To wielka strata dla polskiego sportu (na razie) ale rozumiem FIA
Kid
10.10.2005 06:50
Co za pech!!! A mówili że zwycięstwo w WSbR wystarczy do zdobycia superlicencji. FIA jest Nienormalna.Pprzepisy i przepisy.
RENO
10.10.2005 06:47
Trudno najwyżej wyjezdzi sobie te 300km na testach w Renaulcie i wtedy to już nie będą mieli nic do gadania ale jak narazie to mam jescze nadzieje...:)