Ferrari znów będzie musiało przejść testy zderzeniowe?

Tymczasem Red Bull uda się do Australii z nową specyfikacją RB8
07.03.1214:36
Mateusz Szymkiewicz
3736wyświetlenia

Zespół Ferrari pracuje nad gruntowną modyfikacją podwozia bolidu F2012, przez co najprawdopodobniej ekipa będzie musiała ponownie zaliczyć testy zderzeniowe.

Według La Gazzetta dello Sport, do największych zmian w F2012 ma dojść w bocznych obszarach maszyny, przez co wymagane będzie ponowne sprawdzenie podwozia podczas testów zderzeniowych. W sprawie słabego tempa tegorocznego bolidu Ferrari, swoim zdaniem także podzielił się Luca di Montezemolo.

Chciałbym zrozumieć dlaczego, a przede wszystkim w jaki sposób możemy wprowadzić niezbędne zmiany [w bolidzie] - powiedział Luca di Montezemolo podczas salonu samochodowego w Genewie.

Red Bull pojedzie do Australii z nową specyfikacją RB8



Szef zespołu Red Bull Racing - Christian Horner, powiedział w rozmowie z BBC, że ekipa uda się do Australii z nową specyfikacją bolidu RB8.

Niedawno pojawiły się plotki, jakoby zespół planował rezygnację z udziału w Grand Prix Australii z nową specyfikacją bolidu RB8, ponieważ nie przejechano nią podczas testów w Barcelonie takiego dystansu, który pozwoliłby na zweryfikowanie osiągów nowej wersji samochodu. Jednakże szef austriackiej ekipy ujawnił, że tegoroczna maszyna zespołu pojawi się w Melbourne w takiej wersji, jaką mogliśmy ujrzeć podczas dwóch ostatnich dni testów w Barcelonie.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

15
paulen23
08.03.2012 08:45
Racja ale z kolei jak większość zauważyła nie ma żadnych informacji żeby McLaren miał jakiekolwiek problemy tak więc można mieć nadzieję, że to właśnie oni będą w roli głównego faworyta w Australii. Ja liczę na udany występ Hamiltona. Jeszcze tylko 10 dni ;)
katinka
07.03.2012 09:01
@leni93 @serekms Ja tak sobie wlasnie pomyslalam, bo nikt nic nie mowil o problemach McLarena podczas testow, ani Oni sami tez nie, a o RBR i Ferrari tak. Tylko obawiam sie, ze RedBull i tak sobie poradzi, Ferrari tez sie nie podda, moze jeszcze zaskoczyc Lotus i Mercedes, ale to chyba mniej prawdopodobne ;) A McLaren jest zagadka az do Australii, bo wydaje mi sie, ze fajerwerkow na Catalunya nie bylo, ani z tempem wyscigowym, ani z szybkim kolkiem, wiec musze tylko wierzyc w geniusz mojego ulubionego zespolu :)
akkim
07.03.2012 07:26
To i tak przecierka przed całym sezonem, muszą potestować jak chcą znów koronę, skoro nie ma innej opcji to tylko w wyścigu, jestem ciekaw, utrzymają tę nutkę podziwu? Co do Ferki, jeśli prawda to raczej rok w plecy, wyprowadzić się z bagna to Markizie nie ty, wam to ciężko przychodzi już sezonów kilka, kiedyś wyście wilkami, dzisiaj noszą wilka.
Falarek
07.03.2012 07:11
A gdzie tu napisane że te zmiany chcą wprowadzić przed GP Australii? Bardziej realne to jakieś kolejne GP.
IceMan11
07.03.2012 06:43
@serekms To wystartują z obecnym podwoziem.
serekms
07.03.2012 06:22
[quote="katinka"]Ale z tego newsa to mozna chyba wywnioskowac, ze jak na razie to McLaren bedzie pierwsza sila w F1 ;)[/quote] @katinka - Pierwszą, albo drugą. Nie zapominaj o RBR, chociaż wole McLaren. A może Lotus zaprezentuje się lepiej od McLarena? To niestety bardzo mało prawdopodobne, ale kto wie :) Co do Ferrari, to będę się śmiał, jak nie przejdzie testu zderzeniowego przed GP Australii, i nie wystartuje w wyścigu ;p Swoją drogą w ferrari powinna nastąpić restrukturyzacja kadr... Bez nich SF nic nie osiągnie. Tak jak w sezonie 2009 i 2011.
mich909090
07.03.2012 05:15
No to wygląda na to ,że Ferrari nie blefowało i naprawdę mają spore problemy.
IceMan11
07.03.2012 05:05
@leni93 Tak samo nikt nie pisał o jakichkolwiek problemach Ferrari w 2011. Ba, wszyscy byli pewni, że to Ferrari powstrzyma RBR :)
leni93
07.03.2012 04:55
@katinka Teoretycznie można tak wywnioskowac, bo jednak nikt nie pisze o jakichkolwiek problemach McLarena, co przypomina sytuacje RBR z zeszłego sezonu
katinka
07.03.2012 02:35
Czyli w Ferrari to ryzyko i odwaga w projektowaniu bolidu chyba sie nie oplacilo, jesli musza przed wyscigiem w Australii podwozie przebudowac, naprawde szkoda. Chcieli dobrze, ale cos im nie wychodzi juz od kilku lat. Ale z tego newsa to mozna chyba wywnioskowac, ze jak na razie to McLaren bedzie pierwsza sila w F1 ;)
IceOne
07.03.2012 02:16
[quote="IceMan11"]RBR powinno od początku ostatnich testów w Barcelonie zainstalować te nowe rzeczy, a nie na ostatnią chwilę. Dobrze im tak ;)[/quote] RBR na ostania chwile skopiowal wydech z innych zespolow np.Saubera , tyle w RBR jest to w bardziej ekstremalnej odmianie :), gdyby mieli to od poczatku testow to by z tym wyjechali
IceMan11
07.03.2012 01:57
@Karol24 McLaren z dnia na dzień zmieniał wydech i sprawdzał, więc mieli jakieś porównanie. RBR nie miało żadnych zmian wydechu. Potem zmienili diametralnie wydech i zostawili sobie na to 2 dni. Na moje jest to spora różnica. No i oczywiście uważam to za błąd.
Karol24
07.03.2012 01:52
@IceMan11 Mclaren też miał wiele nowości w 2 ostatnie dni. Dzięki maskaradzie Red Bulla przeszły one niezauważone, a zmiany są bardzo duże.
jpslotus72
07.03.2012 01:50
Do tej pory można było się zastanawiać, czy "lamenty" płynące z Maranello są szczere, czy też jest to jednak "zasłona dymna"... Nikt jednak nie przechodziłby powtórnych testów zderzeniowych dla "zmylenia przeciwnika". Skoro potrzebne są tak daleko idące modyfikacje, to znaczy że czerwony bolid znajduje się naprawdę w "ciemnym lesie".
IceMan11
07.03.2012 01:40
RBR powinno od początku ostatnich testów w Barcelonie zainstalować te nowe rzeczy, a nie na ostatnią chwilę. Dobrze im tak ;)