Ferrari nie będzie miało rezerwowego kierowcy
Mercedes postąpił tak samo jak stajnia z Maranello
15.03.1216:53
3096wyświetlenia
Zespół Ferrari potwierdził, że nie wyznaczył swojego oficjalnego kierowcy rezerwowego.
Po tym, jak włoską ekipę opuścił Jules Bianchi, na liście startowej jako kierowcy testowi Ferrari widnieją Giancarlo Fisichella, Marc Gene i Davide Rigon.
Jak ujawnił rzecznik zespołu z Maranello, na wypadek gdyby któryś z etatowych zawodników ekipy nie mógł wziąć udziału w wyścigu, automatycznie pojedzie za niego kierowca, który będzie obecny w padoku.
W zeszłym roku widzieliśmy, że Pedro de la Rosa był tam [na torze] i był gotowy, aby zastąpić Sergio Pereza w zespole Sauber- powiedział rzecznik Ferrari dla niemieckiego Auto Motor und Sport.
Jako kierowcę, który będzie mógł w nagłym przypadku zastąpić kogoś w trakcie sezonu, wymienia się byłego zawodnika Toro Rosso - Jaime Alguersuariego, który uważa się, że przyjął ofertę komentowania wyścigów dla BBC Radio 5 Live, aby być w stanie zastąpić kogoś w nagłym wypadku.
Zespół Mercedes również potwierdził, iż nie będzie posiadał kierowcy pełniącego funkcję zawodnika rezerwowego oraz testowego, ze względu na ograniczoną ilość dni testowych.
Nie widzimy sensu, by przy takich limitach testów płacić doświadczonemu kierowcy za pełen wymiar pracy.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE