Bottas podbudowany pierwszym dniem za kierowcnicą Williamsa FW34

Trzeci kierowca Williamsa, Valtteri Bottas jest zadowolony z pracy wykonanej podczas pierwszego treningu przed Grand Prix Malezji nawet pomimo tego, że jego rezultaty w nim notowane nie są istotną prognozą rzeczywistych osiągów.

Mistrz serii GP3 zasiadł dziś o poranku za kierownicą Williamsa FW34, podczas pierwszego z piętnastu planowanych na ten sezon występów w piątkowych zajęciach, uzyskując czas lepszy od doświadczonego kolegi z zespołu - Pastora Maldonado.

W pierwszym i drugim treningu nie chodzi o czasy okrążeń. Oczywiście miło było uzyskać rezultat lepszy od Pastora, wciąż jestem przecież kierowcą wyścigowym i lubię tego typu układ rzeczy. Dla zespołu najważniejsze było jednak zebranie danych i dokonanie zmian w ustawieniach, a dla mnie liczyło się wykonanie równych przejazdów i nie popełnienie błędu - tłumaczył Fin.

Bottas zaznaczył, że jego celem na ten rok nie będzie walka o pojedyncze czasy okrążeń, ale konsekwentne realizowanie założonych przez zespół programów. Z mojej perspektywy naprawdę ważne jest unikanie błędów. Najgorszy byłby dla mnie brak możliwości wyjazdu na tor i pracy nad programem. Sądzę że mój pierwszy trening był całkiem pozytywny. Zrealizowaliśmy wszystkie postawione przed nami cele, a wszystko poszło tak, jak oczekiwaliśmy. To miłe. Szybko udało mi się znaleźć optymalny rytm, ale muszę się jeszcze wiele nauczyć. Dziś w nocy przyjrzymy się więc temu co udało nam się nam osiągnąć i będzie lepiej.

Źródło: autosport.com