Razia wygrywa pierwszy wyścig sezonu

Luiz Razia rozpoczął swój czwarty sezon w GP2 od zwycięstwa w Malezji, po tym jak zdobywcja pole postion, Davide Valsecchi wykonał słaby start i spadł ostatecznie na drugą lokatę. To pierwsze zwycięstwo Brazylijczyka od wyścigu sprinterskiego na Monzy w 2009 roku, a dla jego ekipy to pierwszy triumf od otwarcia sezonu w 2010 roku.

Razia prowadził od samego początku po tym jak Valsecchi powoli ruszył z miejsca i stracił kilka pozycji lądując na czwartym miejscu za Fabio Leimerem i Stefano Colettim. Jednak nie trzeba było długo czekać, by zobaczyć progres Valsecchiego, gdy wykorzystał szeroki wyjazd Colettiego na piątym kółku, a później popisał się ładnym manewrem na Leimerze w pierwszy zakręcie.

Aczkolwiek złapanie Razii okazało się trudniejsze. Pomimo tego, że wydawało się, iż uda mu się wyprzedzić Brazylijczyka na ostatnich kółkach, ponieważ w pewnym momencie nadrabiał sekundę nad swoim byłym kolegą z zespołu, to ostatecznie przewaga ustabilizowała się na poziomie pięciu sekund, a później Razia zdołał nieco powiększyć różnicę między nimi.

Max Chilton wskoczył na trzecią pozycję po postojach, a później zdołał utrzymać Leimera za plecami dając swojej ekipie pierwsze podium w GP2. Nieco dalej, Coletti obronił piątą pozycję przed debiutującym Felipe Nasrem, a Esteban Gutierrez zaliczył niezły powrót po tym jak wczoraj słabo się zakwalifikował i na mecie zjawił się siódmy.

Ósma lokata, która dała pole position w drugim wyścigu powędrowała do Calado, który wygrał walkę z Giedo van der Garde. Fabio Crestani uzupełnił czołową dziesiątkę w swoim debiucie w GP2, odpierając ataki Nathanaela Berthona. Słaby występ zaliczył Jolyon Palmer, który po przygodach na starcie zdołał dojechać do mety zaledwie na siedemnastej pozycji.

Po wyścigu Simon Trummer i Stephane Richelmi zostali ukarani doliczeniem 20 sekund w ramach kary przejazdu przez boksy za spowodowanie kolizji, która nie mogła zostać wykonana ze względu na zbyt bliski koniec wyścigu.


Źródło: autosport.com