Vettel wygrywa Grand Prix Bahrajnu

Opis przebiegu wyścigu na torze Sakhir
22.04.1216:41
Paweł Zając
7296wyświetlenia

Sebastian Vettel wykorzystał zalety pierwszego pola startowego i wygrał Grand Prix Bahrajnu. Na drugim stopniu podium stanął Kimi Raikkonen, który pokazał jak ważne jest odpowiednie wykorzystanie opon. Trzeci był jego kolega zespołowy - Romain Grosjean.

Wyścig na torze Sakhir był dość nieprzewidywalny. Różnice w strategiach nie były aż tak duże, na czym skorzystał Paul di Resta zajmując szóste miejsce. Kierowcy McLarena zaliczyli najgorszy start w tym sezonie. Hamilton był zaledwie ósmy, a Button nie ukończył wyścigu z powodu awarii. Felipe Massa w końcu zdobył punkty, co oznacza, że tylko kierowcy nowych zespołów mają zerowy dorobek.

Niespodzianki już na starcie.



Czołowa trójka utrzymała swoje pozycje startowe, jednak w pierwszym zakręcie znalazł się za nimi Romain Grosjean, a Kimi Raikkonen, który zakwalifikował się jako jedenasty, był już siódmy. Również Massa i Alonso dobrze ruszyli z miejsca, jednak ta sztuka kompletnie nie wyszła Danielowi Ricciardo, który stracił na pierwszym okrążeniu aż 10 pozycji.

Massa miał całkiem niezłe tempo już od samego początku. Najpierw na pierwszym okrążeniu wyprzedził Rosberga w jedenastym zakręcie, a później na czwartym Raikkonena w strefie DRS. Chwilę wcześniej, w tym samym miejscu, Grosjean poradził sobie z Webberem i ruszył w pogoń za Hamiltonem. Raikkonen po dwóch okrążeniach uzyskał tempo i najpierw poradził sobie z Massą, a po kolejnych dwóch przejazdach wokół Sakhir również z Buttonem. W międzyczasie jego partner zespołowy poradził sobie z Webberem i awansował na trzecią pozycję.

Na dziesiątym okrążeniu Raikkonen wyprzedził Alonso w strefie DRS, a w pit lane zobaczyliśmy Buttona, Rosberga i Massę, którzy w takiej kolejności wrócili na tor. Okrążenie później do swoich mechaników zjechał Hamilton, Webber i Alonso, jednak w McLarenie pojawił się problem z dokręceniem lewego tylnego koła i Hamilton wypadł z walki o wygraną. Na dwóch kolejnych okrążeniach w boksach zobaczyliśmy Grosjeana, Vettela i Raikkonena. Urzędujący Mistrz Świata wyjechał na drugim miejscu, za Paulem di Restą, który jeszcze nie odwiedzał swoich mechaników.

W międzyczasie Button wyprzedził Alonso w czwartym zakręcie, więc czołowa dziesiątka po 13 okrążeniach wyglądała następująco: Di Resta, Vettel, Grosjean, Kobayashi, Webber, Raikkonen, Button, Alonso, Hamilton i Rosberg.

Lotus wskakuje na podium



Di Resta nie długo cieszył się z pozycji lidera, gdyż na 14 okrążeniu musiał oddać pola Vettelowi. Szkot zjawił się u swoich mechaników dopiero dwa okrążenia później. Hamilton próbował odrabiać straty i podczas 15 rundy wokół Sakhir wyprzedził Alonso w czwartym zakręcie. W międzyczasie Kimi Raikkonen, któremu założono miękkie opony, zaczął podkręcać tempo. Najpierw poradził sobie z Markiem Webberem, a później, po pit stopach Di Resty i Kobayashiego, wskoczył na trzecie miejsce. Fin kręcił lepsze czas niż Grosjean i zaczął powoli zbliżać się do swojego partnera zespołowego.

Kierowca Force India po swoim pit stopie wyjechał na dwunastym miejscu, co pozwalało mu myśleć o wysokiej pozycji. Szkot od razu zabrał się do odzyskiwania pozycji. Na 22 okrążeniu zyskał aż dwie pozycje, kiedy wykorzystał drobne błędy Pereza i Maldonado, którzy walczyli o pozycję tuż przed jego nosem. Na 24 okrążeniu zawodnicy z czołówki rozpoczęli drugą serię postojów - Button Rosberg i Massa. Okrążenie później Raikkonen wyprzedził Grosjeana, a w boksach zobaczyliśmy Webbera, Alonso i Hamiltona, który po raz kolejny miał problemy i jeszcze bardziej powiększył stratę. Raikkonen zjechał po pośrednie opony na 26 okrążeniu i bez najmniejszych problemów wyjechał przed Markiem Webberem.

Na kolejnym okrążeniu w boksach pojawili się Vettel i Grosjean. Kierowca Red Bulla bez problemów utrzymał pozycję, jednak zawodnik Lotusa spadł za Raikkonena. Na tym samym okrążeniu Pastor Maldonado, w wyniku uszkodzenia opony, obrócił się i po zjeździe do alei serwisowej zakończył swój wyścig. Na trzydziestym okrążeniu kłopoty ponownie miał jadący na dwa postoje Di Resta. Szkot najpierw stracił pozycję na rzecz Webbera, a cztery okrążenia później na rzecz Buttona, zaraz po tym zobaczyliśmy go w boksach po ostatni komplet opon.

W międzyczasie Raikkonen dogonił Vettela i próbował go wyprzedzić. Fin nie umiał jednak znaleźć sposobu na dobrze broniącego się Mistrza Świata. Od 38 do 42 okrążenia w boksach pojawiło się większość kierowców z czołówki, a po ich wyjazdach klasyfikacja prezentowała się następująco: Vettel, Raikkonen, Grosjean, Di Resta, Rosberg, Button, Alonso, Kobayashi, Hamilton, Massa.

Pościg za Vettelem



W przeciwieństwie do wyścigu w Chinach, tutaj końcówka wyścigu była dość spokojna. Webber sporo stracił do kierowców Lotusa, a Di Resta równie dużo do Australijczyka. Z tyłu Hamilton i Massa awansowali o jedną pozycję, po tym jak wyprzedzili Kobayashiego, a Nico Rosberg poradził sobie z Di Restą na 53 okrążeniu. Dwie rundy później dopełnił się dramat McLarena. Problemy z oponą zmusiły Jensona Buttona do nadprogramowego zjazdu do boksu i tym samym pozbawiły go siódmej pozycji. Kilka chwil później awarii uległ dodatkowo silnik i Brytyjczyk nie zobaczył flagi w szachownicę.

Emocjonujący był pojedynek na czasy pomiędzy Vettelem, a Raikkonenem. Po ostatnim pit stopie Niemiec wyrobił sobie ponad 3 sekundy przewagi nad Finem, jednak w pewnym momencie kierowca Lotusa zaczął redukować stratę. Ostatecznie jednak nie udało mu się zbliżyć do Vettela na tyle, by pomyśleć do ataku i skład podium nie uległ zmianie.

Zwycięstwo Sebastiana Vettela, podobnie jak kierowcy Lotusa na podium, były dość niespodziewane. Pirelli i system DRS po raz kolejny zasiało nutkę nieprzewidywalności do wyścigu Formuły Jeden, nawet na takim torze jak Sakhir. Kolejne spotkanie z królową sportów motorowych już za trzy tygodnie podczas GP Hiszpanii, a wcześniej podczas weekendu majowego, odbędą się trzydniowe testy na torze Mugello. Oba te wydarzenia będziecie jak zwykle mogli prześledzić na łamach [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color]

Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Bahrajnu

Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 29°C
Temperatura powietrza: 27°C
Prędkość wiatru: 3,3 m/s
Wilgotność powietrza: 32%
Sucho

KOMENTARZE

27
jednooki_cyklop
23.04.2012 09:12
@monako No dokładnie, jak ważny jest livetiming zorientowałem się wtedy, gdy go zabrakło.
monako
22.04.2012 11:41
U mnie live timing z formula1.com działał bez zarzutów. Wprawdzie wyprzedzał sytuację z toru o jedno okrążenie niż transmisja z ipla.tv, ale nie można mieć wszystkiego;) Poza tym pierwszy raz oglądałem wyścig z live timingiem i byłem zachwycony. Sytuacja na torze jeszcze nigdy nie była tak przejrzysta jak z tym umilaczem.
Jarek
22.04.2012 09:08
Nigdy nie życzyłem nikomu źle i nie mam nic do Vettela, ale jakby mu coś się dzisiaj przytrafiło byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi ;) Brawo chłopaki, brawo
mbwrobel
22.04.2012 08:55
Nareszcie Lotusy pokazały na co je stać. Brawo! Oby tak dalej. Myślę, że Kimi wolał pewne drugie miejsce, niż ryzykowną walkę o zwycięstwo. Na tak zasypanym kawałkami gumy torze nie było łatwo w miarę bezpiecznie wyprzedzić Red Bulla prowadzonego - bądź co bądź - przez innego mistrza świata. Z kolei Vettelowi zdecydowanie łatwiej przychodzi utrzymanie pozycji lidera, niż jej wywalczenie.
modlicha
22.04.2012 08:38
@chris99 U mnie też live timing do kitu. Java ładowała i ładowała. Zalogowałem się na chwilę do "darmowej" (czyt. bez zabezpieczeń) sieci sąsiada i tam o dziwo wszystko poszło - myślałem że to mój router. Ale nie chciałem sępić sąsiadowi więc ratowałem się aplikacją na telefonie i po 3G szło bez problemu.
chris99
22.04.2012 08:07
U mnie Live Timing nie działał, prawie cały wyścig kombinowałem z Javą (zresztą niepotrzebnie). Cztery silniki Reanult z przodu, czy to przypadek? Brawo Kimi i Romek!! Dobrze zastąpili Roberta. Oby tak dalej!
IceMan11
22.04.2012 07:19
@bass001 Dzięki wielkie :) W końcu Lotus pokazał, że są szybcy (nie każdy wierzył), a wcześniejsze niepowodzenia były tylko spowodowane wypadkami przy pracy.
Mateusz2317
22.04.2012 06:12
Nie wiem o co wam chodzi z tym live timingiem. Mi tam wszystko działało jak należy :) A co do wyścigu, to oczywiście gratulacje dla Lotusa, świetny wyścig, świetna strategia. Brawo! :) //Aż, założyłem konto, żeby to napisać. Ale czytam was już całkiem długo :)
pawlos
22.04.2012 06:03
@Aeromis F1 śledzę od ok 20 lat. Więc doskonale zdaje sobie sprawę, jak ważna jest sprawa związana z zarządzaniem oponami. Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam. Temat uważam za zamknięty.
Aeromis
22.04.2012 06:00
@pawlos [quote]Pewnie są przekonani, że najszybszy jest McLaren (jasnowidze) albo Force India, tylko że przez złe opony nie wygrywają.[/quote] Chyba się mocno zagalopowałeś, rozumiem że wierzysz w swój umysł, ale to nie powód robić z kogoś idiotę. Jeśli czytałeś na bieżąco informacje z tego serwisu to na pewno doczytałeś, jak istotne jest oszczędzanie opon o czym mówili sami kierowcy, czasem niezobowiązująco porównując przychodzące im na myśl 24 Le Mans. Nie tylko styl jazdy, ale i sam bolid determinuje zużycie opon, opon których przecież konstruktorzy nie mieli podczas budowy bolidu.
Witek
22.04.2012 05:55
Gratulacje dla Grosjeana! Vive la France!
pawlos
22.04.2012 05:51
bass001 Jestem tego samego zdania. Ale na wcześniejszym wątku paru forumowiczów użalało się na nieprzewidywalną charakterystykę opon Pirelli, przez które nie wygrywa najszybszy bolid/kierowca. Pewnie są przekonani, że najszybszy jest McLaren (jasnowidze) albo Force India, tylko że przez złe opony nie wygrywają.
bass001
22.04.2012 05:44
@pawlos - Myślę, że wygrywa właśnie najszybszy bolid + kierowca, z tym że danego dnia na danym torze, a różnice między zespołami są mniejsze i różnorodność torów powoduje, że co wyścig ktoś inny okazuje się najlepszy. Mi się to podoba, walki na torze nigdy zbyt wiele. Mało tego wydaje mi się, że teraz jeszcze bardziej liczą się umiejętności kierowców. Jeden mały błąd i już jest ciężko pozbierać, bo za tobą już czają się inni. Wyobraź sobie co by było gdyby Vettel choćby malutki błąd popełnił, z resztą wystarcz spojrzeć na pitstop Hamiltona. Już nie odrabiał tak łatwo jak w poprzednich sezonach, gdy wyprzedzał jak szalony (z różnym skutkiem) inne auta. I jeszcze jedno. Seba jest mega dobr, a jak już ma czysty tor to po prostu koncert.
pawlos
22.04.2012 05:23
@bass001 Niestety nie wszystkim podoba się taka formuła, bo uważają, że nie wygrywa najszybszy bolid;) Swoją drogą zastanawiam się niby czemu Red Bull nie jest najszybszy??? Bo ma niską V-max???
bass001
22.04.2012 05:16
Gratulacje dla Seby, choć przyznam, że wolałbym Kimmiego przed nim, ale dobrze jest. Podoba mi się taka formuła. Każdy z kimś walczy. @IceMan11 - Najlepszego z okazji Twojego święta. W końcu się doczekałeś.:)
slawek_s
22.04.2012 04:29
@marrcus przed sezonem wahałem się czy dawać stówę za to, ale po kolejnej wtopie tata comunications waham się coraz mniej.
IceMan11
22.04.2012 03:47
A ja mam dzisiaj święto! Czy to VET byłby na P2, czy Kimi. Dla mnie bez różnicy. Najlepsze podium w historii mego oglądania F1. Teraz to mogę czekać na Hiszpanię.
General
22.04.2012 03:42
Ciekawe co w sprawie Rosberga. Jeszcze jeden incydent mógłby być incydentem, ale dwa razy pojechał jak amatorka w grach komputerowych. Trochę złych nawyków nabrał od Schumachera.
marrcus
22.04.2012 03:39
ja sie posiłkowałem live timingiem na komórce https://play.google.com/store/apps/details?id=com.softpauer.timingapp2012&feature=search_result#?t=W251bGwsMSwxLDEsImNvbS5zb2Z0cGF1ZXIudGltaW5nYXBwMjAxMiJd
Asmodeus
22.04.2012 03:32
@TommyYse Skopały Lotusy pit stop że odwiedzał aleję razem z nim a nie przykładowo okrążenie później, miałby wtedy większe szanse na wyprzedzenie go. Czasy doskonale znam, nie musisz mi ich tu wklejać.
kemot
22.04.2012 03:31
Może nie tyle skopali pitstopy, co mogły być nieco szybsze... Większym problemem są próby ataku w drugiej połowie wyścigu, kiedy wyjazd poza linię wyścigową może się skończyć bardzo źle.
RoMan
22.04.2012 03:24
Trzeba podziękować TATA Communications za drugi wyścig bez LiveTimingu :(
TommyYse
22.04.2012 03:23
@Asmodeus Haha :D Co ty bredzisz ? :) Skopali pit-stop Raikkonen'owi ? Łączny czas spędzony w pit-stopie przez Vettel'a : 1:06.534 s Łączny czas spędzony w pit-stopie przez Raikkonenl'a : 1:07.371 s 0,8 sekundy ! Skopali pit-stop ? Tak, ale Hamiltonowi, jego czas to 1:22.659 s...
jednooki_cyklop
22.04.2012 03:12
Czy ktoś oprócz mnie miał problem z livetimingiem?
Asmodeus
22.04.2012 03:09
Ma szczęście paluszek-ogórek że skopali pit stop Icemanowi. Ogromne szczęście.
monako
22.04.2012 02:55
Button Button Ty ....! :///
m_grabarz
22.04.2012 02:54
Brawo Kimi!