Pożar w garażu Williamsa (aktualizacja 2)

Jak podał Williams, w incydencie ucierpiało 31 osób, z czego 9 jest w szpitalu
13.05.1222:19
N. Piórkowski / M. Szymkiewicz
19431wyświetlenia

Pomimo zwycięstwa Pastora Maldonado w Grand Prix Hiszpanii, Williams nie może zaliczyć weekendu w Barcelonie do najbardziej przyjemnych.

Chwilę po zakończeniu rywalizacji, w przebywającym w garażu teamu z Grove samochodzie Bruno Senny doszło do eksplozji systemu KERS, a w efekcie pożaru. Cezary Gutowski napisał: Pożar definitywnie wybuchł w garażu Williamsa. Sprawy wymknęły się spod kontroli. Ponoć są ranni - dużo policji, karetki, straż pożarna.

Kolejny wpis, który pojawił się na Facebooku polskiego dziennikarza mówi o tym, że sytuacja została już w znacznej mierze opanowana: Dwie osoby są ponoć ranne. Sytuacja została bardzo szybko opanowana. Mijałem w padoku Maldonado - już się nie uśmiechał.

Otmar Szafnauer powiedział telewizji Sky, że jeden z mechaników jego zespołu został zabrany do centrum medycznego z objawami zatrucia dymem. Williams przyznał z kolei, że jeden z jego mechaników także trafił na obserwację medyczną, ale na tę chwilę ekipa nie jest świadoma jego obrażeń, jeśli w ogóle takie istnieją. Członek brytyjskiej ekipy tak relacjonował moment wybuchu pożaru. Świętowaliśmy zwycięstwo wspólnie z Frankiem i nagle doszło do wielkiego wybuchu, uderzenia ściany gorąca, a wszyscy zaczęli po prostu uciekać.

Aktualizacja: W kolejnym wpisie Cezarego Gutowskiego na portalu Facebook możemy przeczytać, iż jeden z pracowników Caterhama poinformował Polaka, że w szpitalu znajduje się tylko jedna osoba, a reszta struła się toksynami. W pożarze również ucierpiał garaż malezyjskiej ekipy, a policja odbezpiecza miejsce zdarzenia.

Aktualizacja 2: Zespół Williams F1 Team wydał oficjalny komunikat dotyczący dzisiejszego incydentu. Jak poinformowała ekipa, wybuch pożaru wydarzył się 90 minut po zakończeniu wyścigu, w wyniku incydentu ucierpiało 31 osób, z czego dziesięć trafiło do lokalnych szpitali, a jeden z poszkodowanych powrócił już do hotelu. W szpitalu znajduje się obecnie czterech mechaników Williamsa oraz Caterhama, a także jeden Force India, który w wyniku zatrucia toksynami jest na obserwacji.

Oświadczenie Caterhama

Caterham F1 Team był zaangażowany w pożar który wybuchł w garażu Williams F1 Team po zakończeniu Grand Prix Hiszpanii. Wszyscy pracownicy zespołu zostali odnalezieni, a czterech z nich zostało zabranych do centrum medycznego na torze - jeden z niewielkim urazem ręki, trzech innych z trudnościami w oddychaniu. Kolejne oświadczenie zostanie wydane, gdy pojawi się więcej szczegółów.

Oświadczenie Williamsa

Williams F1 Team chciałby podziękować wszystkim zespołom oraz FIA za ich wsparcie w dzisiejszym incydencie. FIA ściśle współpracuje z hiszpańskimi władzami w celu zbadania tego incydentu i wkrótce gdy tylko to będzie możliwe, podamy kolejne informacje.

Więcej wkrótce...

KOMENTARZE

82
rex2677
22.05.2012 10:46
każdy wie że może eksplodować sytem kers jak jest używany przez 66 okrążeń lub mniej i więcej okrążeń
BlindWolf
17.05.2012 07:30
Biorąc pod uwagę ,że w bolidach są kierowcy w ,a w padokach ludzie do gaszenia można używać tylko gaśnic proszkowych i hydrantów . Odpowiedzialni w teamach strażacy wspierają się wzajemnie i to jest naturalne . Należy się spodziewać ,że wszyscy załogi przeszły przeszkolenie i jedni mają uciekać (bez śmiechu) , a inni mają gasić . Sprawdzianem dla ich szkoleń niestety jest tylko prawdziwy pożar.
jpslotus72
14.05.2012 03:21
@borro Zgoda. Przy okazji - sądząc po rozmiarach naszych powyższych wpisów, my ćwiczenia "komentatorskie" mamy już zaliczone z nawiązką... :)
borro
14.05.2012 12:42
@jpslotus72 Zgadzam się z Tobą, że strażacy przyjechali stosunkowo późno,(zakładając że byli jeszcze gdzieś na torze) bo jeśli jechali "z miasta" to czas mieli dobry, niemniej jednak wstrzymałbym się z szukaniem "winnych". Natomiast jest to dobra okazja aby wyciągać wnioski na przyszłość, ale to niech zrobią fachowcy po przeanalizowaniu sytuacji na miejscu a nie my znad klawiatur. A nasi niech ćwiczą i uczą się na błędach innych.
jpslotus72
14.05.2012 12:19
@borro Cóż, oceniam to trochę inaczej. Zgadzam się, że idealnie wygląda to tylko na ćwiczeniach (a i to nie zawsze) - ale jednak jeśli ktoś ma w takiej sytuacji narażać jeśli nie życie, to przynajmniej zdrowie ("w incydencie ucierpiało 31 osób, z czego 9 jest w szpitalu"), to powinni to być ci ludzie, którym właśnie za to się płaci... W pierwszym momencie gasi kto może, czym i jak może - ale skoro do miejsca pożaru pierwszy dobiega kamerzysta i długo czeka na właściwą ekipę gaśniczą, to nie mogę tego oceniać pozytywnie. Co innego, gdyby strażacy musieli dojechać tam z jakiejś bazy - ale w takim przypadku "zespół szybkiego reagowania" musi być gdzieś w pobliżu (już choćby po tym, jak w zeszłym sezonie dwukrotnie widzieliśmy płonący bolid). W powyścigowych relacjach BBC często widać, jak funkcjonują tam np. "kuchnie polowe" - nie trzeba wybuchu w garażu... Sporo ludzi i drogiego sprzętu gromadzi się na małej przestrzeni - ktoś powinien to naprawdę profesjonalnie zabezpieczać. W tej chwili różne służby (także pożarne) ćwiczą u nas awaryjne sytuacje prze EURO. Czy ktoś robi jakieś ćwiczenia, symulacje przed weekendem GP (który jest większą imprezą niż pojedynczy mecz piłkarski) - czy też wszyscy są już z góry przekonani że nic się nikomu przy takiej okazji stać nie może? - i liczy się tylko "kasę" z kasy...
borro
14.05.2012 12:00
@jpslotus72 No właśnie czytam o pretensjach, że mechanicy gasili a zabezpieczeń nie mieli. Na obu filmach (sky od strony pit lane i bbc od strony padoku) widać, że mechanicy w ciągu dwóch-trzech minut ugasili pożar dostępnymi gaśnicami, od strony padoku podpięli się do hydrantów w 2 minucie, obsługa toru dowozi gaśnice w 4 minucie, bomberos są po 5 minucie gdy pożar już jest ugaszony, może rzeczywiście trochę długo.To myślę dla fachowców sprawa do wyjaśnienia czy to dobry czas, czy mógłby być lepszy, musieli by bomberos wozem bojowym stać w pitlane. Natomiast ciężko mieć pretensje do organizatorów i mechaników, bo jak widać zabezpieczenia zadziałały tj. gaśnic pod ręką i hydrantów nie brakło, pożar ugaszono, ofiar i strat większych brak.
jpslotus72
14.05.2012 09:25
@borro Nikt przecież nie ma pretensji do mechaników, ze zaczęli gasić! Chodzi tylko o to, że weekend GP to nie piknik na imieninach cioci, tylko profesjonalna impreza na najwyższym poziomie - i na takim też poziomie powinno być zabezpieczenie ze strony różnych, wymienionych przeze mnie wcześniej służb. I taki "event" nie kończy się po przejechaniu mety przez ostatni bolid, tylko po ostatecznym demontażu całej "mobilnej bazy" F1 i odjechaniu ciężarówek ze sprzętem. Chodzi właśnie o to, że na filmiku z BBC widać, że ekipa TV dostrzegła dym z oddali - przez chwilę zastanawiali się co to jest, później kamerzysta przyspieszył, dotarł do miejsca pożaru i przez długi czas filmował tylko mechaników uwijających w gorączkowy, chwilami niezbyt skoordynowany sposób - bez żadnych zabezpieczeń przeciwko toksycznym oparom dymu. W pierwszym momencie jest to jedyne wyjście - ale ekipa straży musi być na takim terenie i nie może być duuużo wolniejsza w reakcji od biegających kamerzystów... Dla mnie - niezależnie od tego jak doszło do pożaru i czy ktoś w zespole jest za to odpowiedzialny czy nie (tzn. przypadek czy czyjeś zaniedbanie) - organizatorzy są odpowiedzialni za brak szybkiej i profesjonalnej reakcji właściwych służb. Tak jak ktoś wyżej napisał - pożar mógł się łatwo rozprzestrzenić na inne garaże, ofiary też mogły być poważniejsze (chociaż i takiej liczby poszkodowanych nikt nie może zlekceważyć)... Można do tego podejść "po polsku" - "dobra tam - ugasili i gitara, nie ma o co robić szumu"... Ja jednak wolałbym profesjonalne podejście do takich spraw.
Menuna
14.05.2012 08:11
Trochę nie rozumiem, dlaczego wszyscy uparli się, ze ten pożar zaczął się od KERSu w bolidzie Senny. Jest filmik na YT (umieszczony tutaj na 2 czy 3 stronie komentarzy) na którym wyraźnie widać, że pożar zaczął się za kulisami po stronie Maldonado, a wokół bolidu Senny kręci się duża ilość gapiów i kilku mechaników. Nagle pożar na tyłach boksów i płomienie na suficie. Ewentualnie KERS był wymontowany i odłożony właśnie tam i stąd te wypowiedzi. Na zdjęciach widać wyraźnie, że bolid Senny jest co najwyżej zalany proszkiem gaśniczym, a nadwozie nawet nie ma nadpalonej farby, co wydaje się niemożliwe w obliczu proponowanego zarzewia.
tommyline
14.05.2012 07:22
Przecież bolid Senny został uderzony w tył, więc coś mogło pęknąć, zacząć przeciekać. Nie wiem jak są zbudowane akumulatory KERS, ale pożary układów elektrycznych teżpotrafią być gwałtowne.
borro
14.05.2012 07:21
O już widzę znawcy ferują wyroki kto winien, organizator nie zabezpieczył, gasili faceci w krótkich spodenkach...Widać na zdjęciach że bolid Senny stoi na podpórkach prawie cały rozkręcony, pamiętajmy że Bruno nie ukończył wyścigu po tym jak MSC skasował mu tył. Mechanicy w garażu na pewno już nie świętowali tylko wzięli się za odbudowę bolidu. Zdarzył się pożar to co mieli robić? Uciec i dzwonić po straż? Chwycili co mieli pod ręką i ugasili, widać że pożar nie trwał długo bo bolid nie całkiem spalony. A że na miejscu więcej ekip foto, video i mechaników to strażacy zniknęli w tłumie. Najważniejsze że nikomu nic poważnego się nie stało.
benethor
13.05.2012 11:35
30 osób? o cholera... @tzw79 a jakie sa szanse, że coś takiego sie stanie ponad ggodzine od końca eventu?
cobra
13.05.2012 10:18
Ech, Williams to ma zawsze pod górkę. :/ Dobrze przynajmniej, że nikomu nic poważnego się nie stało.
tzw79
13.05.2012 09:37
Super-bogata F1 ale gaszenie na zasadzie pospolitego ruszenia cywili ręcznymi gaśnicami. Pytanie: gdzie było zabezpieczenie toru? Przecież na miejscu jakieś powinno być, aż się ekipy nie rozjadą? Czy wtedy już samowolka - zapali sie to niech pali?. To mogło się rozprzestrzenić na całe garaże i co wtedy? kto by odpowiadał ? chyba organizator powiniem zapewnić chociaż jedną ekipę strażaków w razie "w" ? żenada
jpslotus72
13.05.2012 09:34
@b0czek Świętować - czy pakować się - mogą zespoły, ale mi chodzi o zabezpieczenie ze strony organizatorów, które musi działać do wyjazdu ostatniej ciężarówki... To jest tak samo jak w przypadku innych masowych imprez - nie tylko sportowych (np. koncertów). Organizator odpowiada za bezpieczeństwo i gotowość odpowiednich służb (porządkowych, medycznych, pożarniczych itd.) - do opuszczenia terenu imprezy czy zawodów przez wszystkich widzów/kibiców i uczestników... W przypadku F1 (gdzie sam sprzęt jest wart gruuube pieniądze) te standardy muszą być najwyższe.
Karol26
13.05.2012 09:17
Długo po zakończeniu wyścigu. Ciekawe są przyczyny tego zajścia. Dowiemy się pewnie za kilka dni.
b0czek
13.05.2012 09:11
Panowie i Panie - jeden szczegół - ten wypadek zdarzył się 90 minut po zakończeniu wyścigu! W czasie wyścigu to inna para kaloszy - ludzie potencjalnie są przygotowani. Zobaczcie powtórki z Verstappena - systemy gaśnicze to praktycznie jeden mechanik, który zachował trzeźwość umysłu. Tutaj było 1,5 godziny po wyścigu - wszyscy poświętowali i zaczynają się pakować, sielanka.
oxiplegatz
13.05.2012 09:04
@ergie No i gdzie są stroje przeciwpożarowe? Gdyby były takie stroje oraz zestawy do oddychania w zadymionych pomieszczeniach rannych byłoby mniej. Może czas żeby wróciły dotankowania w czasie wyścigu, wtedy musieliby mieć odpowiednie stroje ochronne...
jpslotus72
13.05.2012 09:01
Czytam, czytam - i właściwie nie wiem jak tu komentować... Przykra sprawa - i na razie chodzi przede wszystkim o zdrowie poszkodowanych. Trzeba oczywiście przeanalizować przyczyny i zastanowić się, co zrobić żeby uniknąć taki przypadków. Ale ogólnie wrażenia z akcji gaśniczej są takie, że działało tu "pospolite ruszenie" a nie profesjonalne służby, które powinny tu zadziałać szybciej. Trzeba się więc też zastanowić nad poziomem zabezpieczenia takiej imprezy, sprzętu i ludzi ze strony organizatorów. Pamiętam z dawnych czasów obrazki facetów w takich srebrnych, żaroodpornych kombinezonach a la "nurek głębinowy" - zawsze byli blisko garaży. Jak teraz jest z regulacjami w tej sprawie? Przecież tam jest też paliwo, sporo gumy i innych, potencjalnych "składników" łatwopalno-toksycznej mieszaniny... Może od czasu zakazu tankowania w czasie pit-stopów i wprowadzenia zbiorników o podwyższonym standardzie poluzowano trochę w tej kwestii - tymczasem palić się może nie tylko paliwo.
b0czek
13.05.2012 08:54
@ergie Stałoby się to, co się stało podczas postoju Verstappena. Bodajże tam dość szybko zadziałały systemy gaśnicze. Natomiast czy to była wina KERS (w rozumieniu kondensatorów - czy to eksplozji czy to iskry czy to ...) czy czegokolwiek innego - oficjalnie dowiemy się po zakończeniu dochodzenia - teraz to spekulacje.
Karol26
13.05.2012 08:50
@ergie Wiesz zawsze jakiś wypadek powoduje wprowadzenie nowych rozwiązań. Wielu ludzi w tym sporcie musiało dać głowę by różne dziedziny szczególnie bezpieczeństwa uległy poprawie. Przekonany jestem, że gaśnice były lecz nikt tam nie wszedł w ten dym. Uważam, że nawet niezły system gaśniczy nie dałby zbytnio rady... Może kiedyś po tym incydencie to wprowadzą.
ergie
13.05.2012 08:40
Teraz do mnie dotarło. Czemu w garażach nie ma automatycznego systemu gaśniczego? Co by było jakby to się stało w czasie wyścigu? Jaka całkowita paranoja.
Karol26
13.05.2012 08:36
Co do Kersu to nie wina systemu. No takie rzeczy się zdarzają przyczyną może być nawet zwykła iskra. Nie wiele trzeba do tragedii więc nic nie poradzimy na to. Trzeba liczyć, że poszkodowani i zespół pozbierają się a i ekipa wyciągnie wnioski.
marios76
13.05.2012 08:32
Mam nadzieję , że nikomu nic się nie stało. Przeżyłem setki weekendów wyścigowych, ale takie coś widzę po raz pierwszy. Jeżeli to przez KERS, to mam nadzieję, że się ktoś w FIA nad tym poważnie zastanowi... Williamsa szkoda, ale chyba nie będzie to miało wielkiego wpływu na ich formę w tym sezonie. Trzymam za nich kciuki!
Karol26
13.05.2012 08:13
Wydaje mi się, że wodą też gasili. Popatrzcie na zdjęcia gdzie mechanicy mają buty w cieczy zanurzone i ogólnie nie wierzę, że z węży leciała piana...
DamianF1
13.05.2012 07:36
Widać że nie gasili tego wodą tylko pianą.
ergie
13.05.2012 07:30
To są jakieś jaja. Pożar obiektu gdzie są paliwa, smary i cała ta chemia gaszą faceci w króktich majtkach i bez aparatów tlenowych. A gdzie zabezpieczenie przeciwpożarowe w postaci wyspecjalizowanej jednostki pożarniczej? Jak się jeszcze okaże, żę gasili to wodą, to się całkowicie załamię.
Dante
13.05.2012 06:48
@peter01 - Tam były dziesiątki osób na miejscu - czemu ich nie osądzisz tak jak Ted'a? Akurat do akcji dołączyli się głównie pracownicy zespołów i porządkowi, którzy zapewne byli przeszkoleni do takich sytuacji (o ile da się przeszkolić kogoś do czegoś tak ekstremalnego) i jeden Ted z kamerzystą wiele by nie pomogli.
dacek
13.05.2012 06:19
Przy obecnym składzie sędziowskim podejrzewam że będą musieli jeszcze zapłacić karę za spowodowanie zagrożenia......
peter01
13.05.2012 06:15
http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&v=_RHC0NOeOTE Ale patrzcie pany z HRT, Caterhama itd. pomagali, a Kravitz stał jak[nieważne co] i tylko gadał[co z tego, że to jego praca?] i nawet sie nie spytał mechaników przy gaśnicy czy może pomóc. Rozumiem, że kibice nie pomagali, ale Ted był jednym z pierwszych na miejscu. Potwierdza to tylko to, że dramatem współczesności to "pomóc czy filmować"? Żałosne...
TommyYse
13.05.2012 06:12
@Mahilda111 Brawo !
DamianF1
13.05.2012 06:08
już był ten film wcześniej.
Mahilda111
13.05.2012 06:08
http://www.tinyurl.pl?zcdD9REG BTW. To nie jest brat Maldonado?
vermin
13.05.2012 06:04
http://www.youtube.com/watch?v=H9QLET_u1DA
DamianF1
13.05.2012 05:35
Tak się składa że jestem strażakiem ;P
MarcinPuz
13.05.2012 05:34
A ty byś nie pomagał??
DamianF1
13.05.2012 05:34
@oxiplegatz No mechanicy HRT widać zacięcie strażackie ;)
FelipeF1.
13.05.2012 05:34
Tez widzialem z Lotusa i z Toro Rosso
AutoryteT
13.05.2012 05:33
i Lotusa też widziałem mechaników pomagających przy gaszeniu
Sycior
13.05.2012 05:33
Tam jeszcze widziałem jak pomagali mechanicy i Toro Rosso i ktoś tam jeszcze
oxiplegatz
13.05.2012 05:32
Jeszcze jedno zdjęcie, bardzo wymowne: http://oi46.tinypic.com/etb8uf.jpg
DamianF1
13.05.2012 05:31
W sumie to Tylko Mechanicy HRT uczestniczyli w gaszeniu.
MatiXF1
13.05.2012 05:18
@fernandof1 Szczęście przez łzy... albo na odwrót? Nie wygląda to za ciekawie. Oby nikomu nic poważnego się nie stało
oxiplegatz
13.05.2012 05:17
Kilka zdjęć z tego wydarzenia: http://oi46.tinypic.com/3004f4n.jpg http://oi49.tinypic.com/rlxhcn.jpg http://oi47.tinypic.com/htcled.jpg http://p.twimg.com/AsyPVFNCMAAHKi0.jpg http://oi46.tinypic.com/etb8uf.jpg Bardzo liczę na to że wszyscy poszkodowani w tym pożarze szybko wrócą do zdrowia. Brawa też dla mechaników HRT za udział w akcji gaśniczej (ich garaże raczej nie były bezpośrednio zagrożone).
fernandof1
13.05.2012 05:16
@Kamil-F1 szczęśliwa 13tka a zarazem pechowa
Kamil-F1
13.05.2012 05:10
Ja tylko dodam, że dzisiaj jest 13-ty.Może to głupie ale coś w tym jest...
michu_tarnow
13.05.2012 04:51
Szkoda ich pecha, mam nadzieję że nic się poważnego ze zdrowiem mechaników nie podzieje i wyjdą z tego cało :/
ari2k5
13.05.2012 04:48
@fernandof1 silników i tak mają pulę - ciekawe, czy Bruno dostał nową jednostkę, czy jechał na używanej. Skrzynie to też nie problem - zawsze mają zapas - bolid może nie spłonął całkowicie - dobrze, że nikt nie zginął...
fernandof1
13.05.2012 04:38
Szkoda bo to kolejne straty natury finansowej dla Williamsa silnik szkrzynia i cała reszta prawdopodobnie poszła z dymem więc Bruno będzie musiał mieć nowy samochód na Gp Monaco a teraz kwestia zatrudź dymem i oparzeń mam nadzieje że wszystko będzie ok Kovalainen znowu w roli strażaka ?
czytelnik
13.05.2012 04:33
@Prophet :) W tamtym sezonie miałem więcej czasu na zapoznawanie się z niuansami technicznymi, w obecnym - nie mam czasu solidnie się najeść :D Myślałem, że ciagneli rozwój tego mechanicznego KERS'u bo powiem szczerze, dość ciekawa koncepcja :) ale jeśli jest jak piszesz to dziękuję za info :)
TommyYse
13.05.2012 04:32
To Borowczyk będzie snuł teorie.
akkim
13.05.2012 04:30
Łyżka dziegciu na sam finał, mocno smutna sprawa, już nie będzie na sto procent udana zabawa, a że był to bolid Senny - może symbolika? Tak spaliła się kariera tego zawodnika.
Prophet
13.05.2012 04:28
@czytelnik - nie jest mechaniczny. Oni to rozwijali, ale w końcu zrezygnowali z używania w F1. Sprzedają tę technologię do np autobusów itp.
czytelnik
13.05.2012 04:27
Poza tym z tego co pamiętam to KERS w Williamsie jest mechaniczny. Jak to mogło eksplodować? Nie wiem. Bardziej realne byłoby, że bolid podczas obsługi (np. cyklu wypompowywania paliwa) nie został odpowiednio uziemiony, lub doszło do eskplozjii jakiś gazów technicznych. Szybkość rozchodzenia się fali ognia/ciepła na jednym z filmów wygląda właśnie tak jak podczas eksplozji oparów paliwa lub gazów. Ja tam spekulował "co wybuchło" nie będę, od tego są specjaliści i poczekam na jakiś oficjalny komunikat a nie plotek dziennikarzy czy świadków zdarzenia :)
DamianF1
13.05.2012 04:16
Na początku tak jak bym widział jakieś "Iskrzenie" ?
czytelnik
13.05.2012 04:15
@Falarek gdyby przyjmować waszą koncepcje "nicnierobienia" w rozwoju F1, całych technologii, to dziś bolidy byłyby zasilane silnikami parowymi :)
Mahilda111
13.05.2012 04:14
http://www.youtube.com/watch?v=soH-tQ9iw78&feature=relmfu
Falarek
13.05.2012 04:11
@czytelnik co innego smaochód drogowy gdzie obniżanie spalania paliwa ma sens ale w F1?
Karol26
13.05.2012 04:10
http://www.youtube.com/watch?v=2duKPR6Amyg nieźle płonęło...
nij0
13.05.2012 04:06
Tak, jeszcze teraz mieszajcie to z polityką...
Tomos
13.05.2012 04:04
Kers jednak jest niebezpieczny. Kiedyś raził prądem, a teraz eksploduje. Bruno miał szczęście, gdyby godzinę wcześniej była eksplozja to nazwisko Senna mogłoby znowu znaleźć się na tej smutnej liście obok jego wuja...
czytelnik
13.05.2012 04:02
To eko-gówno (drogowa wersja KERS) jeździ już od dawna w samochodach drogowych i sprawuje się bardzo dobrze :) Nawiasem mówiąc, to ciekawe, że już znacie przyczyny eksplozji/pożaru, a jeszcze nic nie wiecie o poszkodowanych. Czyżby esperci ze Smoleńska? :P
Mahilda111
13.05.2012 04:02
http://thef1times.com/news/cache/images/fire4.png
DamianF1
13.05.2012 04:01
Jestem tylko ciekawy dlaczego to wybuchło... PS. Bolid z tego ujęcia nie wygląda tak źle.
Falarek
13.05.2012 03:59
Tylko patrzeć jak ten EKO-gowno warty wynalazek KERS wyleci z F1 na kopach. Oby jak najszybciej
Twarzer
13.05.2012 03:58
Nowe informacje o 4 rannych z Williamsa.
kamil_zmc
13.05.2012 03:55
Bolid Senny: https://yfrog.com/Himg814/scaled.php?tn=0&server=814&filename=eo4ae.jpg&xsize=480&ysize=480
Twarzer
13.05.2012 03:53
Dużo rannych podobno, co najmniej 1 osoba z FI, 2 osoby z Caterhama z poparzeniami i złamaniami. Nie ma informacji o ludziach z Williamsa poza tym, że podobno jednego z pracowników uratował kamerzysta Sky (wyciągnął go płonącego z garażu).
mich909090
13.05.2012 03:48
@Karol26 Nawet nie chcę wiedzieć jak wygląda bolid Senny.Raczej nie nadaje się do jazdy.Bolid Maldonado podobno jeszcze nie był zaparkowany w garażu.
Il Capitano
13.05.2012 03:47
Macie http://www.youtube.com/watch?v=H9QLET_u1DA
peter01
13.05.2012 03:43
Nie ma dnia bez wazeliny
Karol26
13.05.2012 03:43
Miejmy nadzieję, że nikomu nic się nie stanie a samochody będą nadawać się do jazdy.
nij0
13.05.2012 03:43
Williama - do poprawy. Oby nikomu nic groźnego się nie stało.
Witek
13.05.2012 03:42
Od początku bylem przeciwny KERSowi. To urządzenie jest niebezpieczne i niepotrzebne Formule Jeden.
dan193t
13.05.2012 03:41
gruby balet..
marla
13.05.2012 03:41
Ostro, wielka szkoda. W takim dniu... :/ Mam nadzieję, że jednak nikt mocno nie ucierpiał.
Mahilda111
13.05.2012 03:40
@DamianF1 Dobrze, że KERS nie wybuchł podczas wyścigu, kiedy cała wataha była w garażu.
DamianF1
13.05.2012 03:38
Dobrze że KERS nie wybuchł kiedy to Senna jechał tym bolidem.
mich909090
13.05.2012 03:38
Wygląda jakby rozsadziło całe boksy.
Masio
13.05.2012 03:36
Oby nikomu nic się nie stało.
Mahilda111
13.05.2012 03:36
O kurcze, nieciekawie to wygląda. Mam nadzieje, że jednak z tymi rannymi to jest kłamstwo.
lubczyk
13.05.2012 03:35
Peszek no.