Red Bull prowadzi rozmowy z Volkswagenem?
Ostatnio pojawiły się plotki, jakoby Mateschitz rozpoczął już rozmowy z szefem tego koncernu
15.11.0512:51
849wyświetlenia
Obydwa zespoły Formuły 1 posiadane przez Dietricha Mateschitza, Red Bull Racing i Squadra Toro Roso, mają zapewnionych dostawców silników na przyszły sezon (odpowiednio Ferrari i Cosworth).
Jeśli jednak Mateschitz chce poważnie myśleć o wygrywaniu w przyszłości wyścigów, co sugeruje chociażby zatrudnienie Adriana Neweya, to powinien zacząć starać się o nawiązanie współpracy z dużym koncernem samochodowym, który zaopatrywałby jeden z jego zespołów (lub nawet obydwa) w silniki na zasadach fabrycznych.
Nikogo nie powinien zatem dziwić fakt, że w niemieckiej prasie pojawiły się ostatnio plotki, jakoby Mateschitz rozpoczął już rozmowy na temat ewentualnej współpracy z szefem Volkswagena, Berndem Pischetsriederem. Koncern ten w listopadzie zeszłego roku łączony był z zespołem Sauber. Szwajcarska stajnia została jednak wykupiona przez BMW i jedną z najlepszych alternatyw dla VW wydaje się być obecnie Red Bull.
Z ostatnich plotek wynika, iż opracowaniem silników miałby się zająć współzałożyciel Ilmora, Mario Illien, a byłyby one ukryte pod nazwą należącej do VW marki o bogatych tradycjach związanych z wyścigami samochodowymi - Audi. Z silników tych od 2008 roku miałyby korzystać obydwa zespoły Mateschitza, a gdyby współpraca okazała się sukcesem, Volkswagen wykupiłby od Red Bull ekipę Squadra Toro Roso z zamiarem przekształcenia jej we własną stajnię fabryczną.
W cały projekt zaangażowany jest podobno były szef BMW Motorsport, Gerhard Berger, a także były pracownik Toyoty, Norbert Kreyer. Mowa jest nawet wybudowaniu centrum technologicznego dla Volkswagena przy austriackim torze A1-Ring, gdzie w przyszłości zostałby ulokowany jeden z zespołów Red Bull. Wszystko to jednak na razie tylko plotki i tak naprawdę nie wiadomo, ile może być w nich prawdy.
Źródło: GrandPrix.com
KOMENTARZE