Raikkonen zachwycony atmosferą w Lotusie
Fin przyznał również, że nie żałuje rozstania z Ferrari i cieszy się tym, co "ma teraz".
03.07.1218:01
2297wyświetlenia
Kimi Raikkonen przyznał, że jest oczarowany atmosferą panującą w Lotusie, który jego zdaniem nie przedkłada polityki nad sprawy związane ze ściganiem.
Czuję się tu dobrze od samego początku. Ludzie są w porządku, bardzo zrelaksowani. Chcą się ścigać i nie za bardzo mieszają się w politykę- powiedział Fin w rozmowie z włoskim magazynem motoryzacyjnym Autosprint, dementując doniesienia o pogorszeniu relacji pomiędzy nim a pracodawcą.
Pytany o to, czy ekipa zdołała już wyeliminować problemy ze wspomaganiem kierownicy, Raikkonen odparł:
Po prostu w ubiegłych latach ścigałem się w samochodach z bardzo dobrymi układami kierowniczymi. Wiem że są tu pewne obszary, które wciąż można poprawić. To jedyny powód, dla którego tak bardzo na to nalegam.
Mistrz świata z 2007 roku uchylił również rąbka tajemnicy kulisów rozstania się z Ferrari na rok przed wygaśnięciem kontraktu.
Czułem się z nimi dobrze. To w ich barwach wywalczyłem tytuł i teraz nie mam w stosunku do nich jakichś szczególnych odczuć, ani dobrych, ani złych. Jestem zadowolony z tego, co mam. Prawdopodobnie niektóre rzeczy można było zrobić lepiej, ale jakie to ma teraz znaczenie. Tak, zdaję sobie sprawę z powodu, dla jakiego z nimi nie zostałem, ale nie mam teraz ochoty by o tym rozmawiać. Jak już powiedziałem, że żywię złych uczuć do kogokolwiek.
Zapytany przez dziennikarza o to, czy nie podpisał kontraktu z McLarenem z powodu zbyt wygórowanych żądań finansowych, Raikkonen odparł:
To nieprawda. Prawda jest taka, że nie widziałem sensu podpisywania czegoś na kilka miesięcy. Nie byłem znowu tak zdesperowany aby zrobić wszystko, by pozostać w Formule 1.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE