Whiting: Wypadek de Villoty "pechowy" i "trudny do przewidzenia"

Brytyjczyk potwierdził, że FIA stale pracuje nad poprawą bezpieczeństwa głów kierowców.
08.07.1210:47
Nataniel Piórkowski
1684wyświetlenia

Delegat techniczny FIA, Charlie Whiting określił wtorkowy wypadek Marii de Villoty, jako niezwykle nieszczęśliwe i trudne do przewidzenia zdarzenie.

Podczas testów aerodynamicznych Marussi na lotnisku Duxford, Hiszpanka straciła kontrolę nad samochodem po zakończeniu przejazdu instalacyjnego i wjechała pod podnośnik ciężarówki. Zdarzenie było o tyle niefortunne, że najbardziej ucierpiała w nim głowa kierowcy, a pomimo wysiłków lekarzy, nie udało się im uratować prawego oka zawodniczki.

To był niezwykle niefortunny wypadek. Sądzę, że jeśli prawdopodobieństwo zdarzenia się wypadku Felipe z Węgier 2009 roku wynosiło jeden na milion, to w przypadku Marii będzie to jeden na pięć milionów. Jego okoliczności były po prostu tak wyjątkowe, że nie można go traktować w kategorii innej, niż niewiarygodnego pecha - tłumaczył Whiting na łamach hiszpańskiego dziennika Marca.

Whiting przyznał również, że niezależnie od wypadku de Villoty, FIA poszukuje już rozwiązań mających lepiej chronić głowę kierowcy. Z tego rodzaju ochroną jaką analizujemy, wypadek taki jak ten byłby mało prawdopodobny, ale również szanse na jego powtórzenie w takich samych okolicznościach są niemal bliskie zeru. Badamy raczej przypadki uderzeń przez koła, ponieważ takie sytuacje mogą zdarzyć się nawet kilka razy w roku. Okoliczności, w jakich doszło do wypadku Marii już nigdy się nie powtórzą.

Kontynuując sprawę ochrony głowy kierowcy, możemy starać się wprowadzić ją tak szybko, jak to możliwe, ponieważ stoimy czoło w czoło z bardzo skomplikowaną sprawą. W przypadku Marii ochrona głowy kierowcy przyniosłaby skutek, ale być może w wielu innych przypadkach pogorszyłaby sytuację, na przykład ograniczając widoczność. Musimy mieć pewność, że robiąc coś dobrego dla jednej idei, nie pogorszymy kilku innych obszarów - zakończył Brytyjczyk.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

9
ROOK
08.07.2012 02:53
[quote="DJ Malina"]@marrcus amatorą nie dają bolidu. Jak już to amatorom[/quote]No i nie „babą”, a babom… ;-) [quote=" Charlie Whiting "]ochrona głowy kierowcy przyniosłaby skutek, ale być może w wielu innych przypadkach pogorszyłaby sytuację, na przykład ograniczając widoczność[/quote]I właśnie dlatego martwi mnie, że wciąż drążą ten temat, bo nie dość, że to już nie byłaby ta sama F1 co teraz, to jeszcze utrudniałaby wydostanie się z bolidu w przypadku pożaru (KOV, HEI) oraz przy konieczności jak najszybszego spier… …jak najszybszego oddalenia się w ustronne miejsce na poboczu.
DJ Malina
08.07.2012 01:52
@marrcus amatorą nie dają bolidu. Jak już to amatorom
Nkh
08.07.2012 11:21
@ Archibaldi & Kamikadze - zgadzam się w 100%
marrcus
08.07.2012 11:13
ralph1537 sorry ale ***sz głupoty. może wg ciebie powinno się wszystko zabronić !? Albo lepiej powinno się babą i amatorom zabronić wtedy też nie byłoby problemu. hmm Edit Racja DJ M
Ralph1537
08.07.2012 10:34
wystarczyłoby zakazać testów na lotniskach i przenieść je spowrotem na tor i było by załatwione...
dacek
08.07.2012 09:49
@archibaldi Wielu kierowców tak testuje wciągu roku i nigdy coś takiego nie miało miejsca, pech i brak doświadczenia doprowadził do tej sytuacji. @Kamikadze2000 Przykład Roberta akurat się nie sprawdza, ostatnio w rajdzie Targa Florio miał miejsce śmiertelny wypadek. Zginał pilot Gareth Roberts mając bardzo podobny wypadek co Kubica, bariera przebiła samochód na wylot. Kierowcy Craigowi Breenowi nic poważnego się nie stało. Takie wypadki zdarzają się rzadko ale jednak miały kilkukrotnie miejsce w historii rajdów. edit:Administracja nawet nie wspomniała o tym bardzo smutnym wydarzeniu które miało miejsce 16 czerwca.
Kamikadze2000
08.07.2012 09:33
To jest, jak z wypadkiem Roberta - takie rzeczy dzieją się raz na kilkadziesiąt lat. Oczywiście można było temu zapobiec - Ronde di Andora nie spełniała wymogów bezpieczeństwa, natomiast niewykluczone, że z bolidem Marussi znowu jakieś cudy się zadziały. ;/
archibaldi
08.07.2012 09:16
Tak się kończą ograniczenia testów dla nowych kierowców. Ma być taniej a potem są tragedie nie mówiąc już o przewyższających oszczędności wydatkach na naprawy uszkodzonych bolidów po dzwonach czy zaprzepaszczonych już na 1 zakręcie szansach na dobre wyniki
akkim
08.07.2012 08:55
[quote]Musimy mieć pewność, że robiąc coś dobrego dla jednej idei, nie pogorszymy kilku innych obszarów[/quote] Wszak to norma u Was, jedną rzecz ulepszyć, aby przy okazji kilka innych spie....ć