McLaren zaprezentuje kolejne poprawki na Hungaroringu

Sam Michael uważa, że ekipa z Woking ma teraz najlepszy bolid w stawce
25.07.1200:03
Paweł Zając
2387wyświetlenia

McLaren zdradził, że na najbliższe Grand Prix Węgier wprowadzi kolejne poprawki, które pozwolą zespołowi utrzymać formę z Hockenheim.

Duży pakiet poprawek, w skład którego wchodziły zmodyfikowane sekcje boczne i nowy wydech, pozwoliły ekipie z Woking na walkę o zwycięstwo podczas GP Niemiec.

Będziemy mieli kilka poprawek na Węgrzech - powiedział Sam Michel, dyrektor sportowy ekipy. Przywieziemy także nowe części na Spa. Na Monzie pewnie będziemy używać pakietu przygotowanego specjalnie na ten tor, a później kolejne usprawnienia pojawią się w Singapurze. Bez wątpienia zrobiliśmy duży krok naprzód na Hockenheim. Widzieliśmy to podczas pierwszego i trzeciego treningu, a jeśli uda nam się wyciągnąć maksimum osiągów w deszczu, to będziemy mieli kompletny pakiet. Byliśmy konkurencyjni w wyścigu i mieliśmy świetne tempo kwalifikacje na suchym torze. Jestem pewny, że tak będzie też na Węgrzech.

Sam Michael nie ma wątpliwości, że w Niemczech McLaren dysponował najszybszym samochodem i Jenson Button mógłby wygrać, gdyby zakwalifikował się na wyższej pozycji. W mokrych warunkach Brytyjczycy mieli jednak problem z odpowiednim rozgrzaniem opon. Gdybyśmy zakwalifikowali się na wyższej pozycji, to nie musielibyśmy włożyć takiego wysiłku by przebić się do przodu. Moglibyśmy wykorzystać nasze tempo przeciw Vettelowi i Alonso. Gdybyśmy się zakwalifikowali obok nich, to nie zostalibyśmy przyblokowani przez Schumachera i Hulkenberga na początku wyścigu i zwycięstwo byłoby możliwe.

Michael przyznał także, że problemy z rozgrzewaniem opon podczas opadów deszczu mogą nie być łatwe do rozwiązania, jednak wiele zależy od charakterystyki toru. Na Silverstone obaj kierowcy mieli problemy na oponach przejściowych, a w Niemczech kłopotem była temperatura deszczowej mieszanki. Rozwiązanie tego problemu jest dość trudne, szczególnie, że warunki są zmienne. Nie da się ich skopiować na innym torze. Wpływ mają także inne czynniki jak np. ilość paliwa na Spa. Można mieć tam problemy, jednak charakterystyka toru, szybkie zakręty i długie okrążenie wyjazdowe, same je rozwiążą.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

32
katinka
27.07.2012 06:46
@MPOWER, no ciekawa jestem bardzo tego wyścigu po przerwie na SPA, tempa Kimiego i Lotusa, juz teraz nie moge sie doczekac ;) Ale jesli Lotusy ze względu na pracę opon lubią ciepło, to tam może byc z tym róznie, gdy w jednej części toru pada, a w innej jest sucho, no ale Kimi czasem potrafi wygrać pomimo wszystko, gdy nikt sie nie spodziewa :) Ale no jakby tu powiedziec, wygląda na to, że jeszcze na razie królem SPA jest ktoś inny? :P
MPOWER
27.07.2012 12:24
@m3nel23 Tak, tylko że wtedy Ferrari tempem w wyścigu niewiele odbiegało. Gorzej było w qualach. Nie było najszybsze w wyścigach ale Kers (jeden z lepszych) oraz stabilna forma Fina pozwalała na jakąś walkę z szybszymi teamami. Przecież tym trupem nie jedno w tamtym sezonie podium zdobył. Kimas wykonywał wtedy taką robotę w Ferrari jak Alonso na początku sezonu 2012. Niby się nie da, ale jednak punkty zdobywał. Teraz na GP Węgier zapowiadają upały i Lotus z Kimim mają wielkie szanse na pierwsze zwycięstwo. Obawiam się tylko RBR - bo oni mają mimo wszystko najstabilniejszą formę i czy to zimno czy gorąco, deszcz czy słońce zawsze mają tempo wyścigowe pozwalające na walkę z czołówką. I pytanie co McLaren wymodził z tymi poprawkami. Na początku sezonu baza była dobra, potem się w poprawkach pogubili i teraz po GP Niemiec widać, że się w końcu ogarnęli.
m3nel23
26.07.2012 07:11
@MPOWER Kimi w 2009 dal rade wgrac mimo nie najlepszego bolidu. Musi pojechac dobre kwalifikacje, a potem w wyscigu miec tempo, takie jakie pokazal 3 lata temu. Szanse ma duże :)
MPOWER
26.07.2012 06:44
@katinka Na Spa nie widzę takiego spektakularnego zwycięstwa, bo Lotus musiałby mieć co najmniej 1 sek przewagi nad resztą stawki :) Liczę, że Spa padnie łupem Kimiego ale nie zapomnijmy że Schumi też ten tor uwielbia. W końcu miał na tym torze 6 zwycięstw do 4 Kimiego :) Chociaż, takie tempo jak teraz prezentuje Mercedes jest duża szansa, że Fin zwycięży po raz 5-ty :) Ale musi być w miarę ciepło, inaczej Lotus nie da rady (chyba, że się poprawią po przerwie wakacyjnej - choćby podwójny DRS :) )
katinka
26.07.2012 06:39
@MPOWER, o no właśnie, o to spektakularne zwycięstwo Kimiego na Suzuce mi chodziło, duzo o nim słyszałam i czekam na cos podobnego w tym sezonie w wykonaniu Fina, może SPA? ;) Fajnie, gdyby McLaren w tej drugiej części sezonu tak odskoczył rywalom jak wtedy, nie tylko Lotus byłby bez szans :P Chociaż z drugiej strony, pomimo że jestem całym sercem za zespołem z Woking i Lewisem, to nie chciałabym aż takiej dominacji jak ta RBR z 2011, po prostu kocham oglądać walkę na torze, tak np. z 2-3 kierowców i zespołów o mistrzostwo, bo to to chyba właśnie w tym sporcie jest najpiekniejsze :)
m3nel23
25.07.2012 11:58
[quote]I to były właśnie czasy, gdzie w drugiej części sezonu McL zrobił wielki postęp i gdyby nie liczne awarie ich bolidy były nie do zatrzymania :) Oby tak nie było w tym, 2012 :P (w końcu Lotus byłby wtedy bez szans :P ) [/quote] Dokładnie. To samo było w 2009 roku, gdzie pierwsza polowa sezonu byla fatalna, a w drugiej mieli najlepszy bolid. Mam nadzieje, ze teraz tez tak bedzie co juz bylo pokazane na Hockenheim. Tak samo jak ja nie przepadam za Alonso (choc potrafie przyznac jakim jest on genialnym kierowca), to kibicuje obydwóm kierowca Mclarena :)
MPOWER
25.07.2012 10:36
Mamy za sobą pół sezonu i każdy zespół z czołówki zapowiada że w drugiej części sezonu będą silniejsi i będą walczyć o zwycięstwa. Mi się wydaję, że RBR w końcu odstawi na bok Webbera i nastawi się maksymalnie by wspierać Vettela. I dlatego moim zdaniem w drugiej części o tytuł będą walczyć Alonso, Vettel, Kimi i Lewis z Buttonem (z nastawieniem na tego pierwszego). To już pół sezonu i stawka w pewnym sensie się już rozjechała, więc tak ja stawiam, bo pozostali kierowcy nie mają szans z obecną punktacją. Za 9 GP (pomijam GP Węgier, bo mam na myśli F1 po wakacyjnej przerwie) się okażę, kto był najszybszy, miał najlepszy bolid, formę, umiejętności i podparcie w zespole. Jako wielki fan Raikkonen'a, jemu kibicuje, nie lubię Alonso i nie chciałbym jego zwycięstwa (już wolę Vettela czy Lewisa na podium :) ). Ale niech wygra lepszy i oby my jako kibice mieli dalszy sezon tak emocjonujący jak to było do teraz. @katinka - to było piękne zwycięstwo na Suzuce w 2005r. McL z Kimasem za kółkiem wystartował z 17-tej pozycji i wygrał wyścig (na suchym torze), wyprzedzając na ostatnim kółku prowadzącego w wyścigu Fisichellę. I to były właśnie czasy, gdzie w drugiej części sezonu McL zrobił wielki postęp i gdyby nie liczne awarie ich bolidy były nie do zatrzymania :) Oby tak nie było w tym, 2012 :P (w końcu Lotus byłby wtedy bez szans :P )
katinka
25.07.2012 09:08
@Simi, no fakt, książkę napisać i telenowelę nakręcić ;) Ale Lotus ma naprawdę szybki bolid, który potrafi dogadywać się z oponami przynajmniej w wyścigu, no i dobrych kierowców. Grosjean mnie zaskoczył, spodziewałam się po nim mniej przyznaję, a nie że jest tak szybki. Kimi ma dobre wyścigi, ale cały czas czekam na jakiś błysk, taki cos choćby jak na Suzuce 2005, o którym tyle pięknych rzeczy słyszałam... A RBR mozliwe, że po tym zmienionym mapowaniu, co dawało mniej uslizgu tylnej osi i lepszy docisk, nie będzie na Hungaro takie szybkie, jesli juz, to może tylko Vettel, takie mam jakieś przeczucie. A tytuł w konstruktorach dla McLarena po 14 latach, byłby czyms wspaniałym, bardzo lubię ten zespół i kibicuję im tak samo jak Lewisowi. Jak obaj kierowcy Lewis i Jenson zdobywaliby podia, to chyba jest mozliwe odrobienie tych 70 pnktów do RBR i ich przegonienie, tak jak i Ferrari, chociaż chyba takiej wielkiej dominacji McLarena lub innego zespołu trudno się spodziewac w tym dziwnym sezonie, tak mi sie wydaje. Szkoda, bo tak naprawdę, to McLaren nie musiałby chyba czekać aż 14 lat na WCC, 5 lat temu niestety sami sobie ten tytuł zabrali...
Simi
25.07.2012 07:45
@Angulo Jasne, wierzyć zawsze trzeba, tym bardziej że do końca sezonu pozostało dziesięć wyścigów, co oznacza, że nikt nie może czuć się pewny swojej pozycji.
Angulo
25.07.2012 06:49
@Simi Jakby na to nie patrzeć to zawsze taki "zryw" decyduje o losach tytułu. W 2010 mieliśmy świetną serię RBR pod koniec sezonu, w 2009 pierwszą polowe Brawna, podobnie w 2008 z Ferrari. Choćby nawet moja wizja dominacji McLarena od GP Belgii sie nie sprawdziła to i tak ctyuąc Szpakowskiego: "Będę wierzyć do samego końca".
Simi
25.07.2012 02:46
@katinka No tak, zapomniałem o Lotusie, który może być konkurencyjny. Akurat na temat tego, że ten zespół co wyścig ma być konkurencyjny i walczyć o wygraną można już książkę napisać, ale podia były już niejednokrotnie, więc tu też może być. A i upragniona wygrana też nie jest poza zasięgiem. Co do Saubera - też jestem bardzo ciekaw, ponieważ ten zespół należy do dość nieprzewidywalnych. Czasem ich tempo jest super, ale czasem już ledwo starczające na punkty. Jeśli chodzi o RBR-a to odważyłbym się rzec, że zmienione mapowanie silnika na pewno będzie miało jakiś wpływ na prowadzenie się auta, czy też wyniki, ale zależy na ile duże będą te różnice. No, a co do Twojego pierwszego akapitu - też chciałbym, aby Lewis znów stanął na podium w WDC, bo długo na to czeka, a bardzo nie chcę, aby przypominał pod tym względem Villeneuve'a. Trzy sezony to wystarczająco dużo. @Angulo Uhuhu, trudno na to liczyć w tym roku. Musielibyśmy mieć teraz niezwykłą szarżę McLarena. Na razie co chwilę coś staje im na przeszkodzie. Jak nie awarie, to błędy zespołu, jak nie spadek formy bolidu, to spadek formy Buttona. I tak w koło macieju. Strata jednak nie jest wielka, więc zawsze można powalczyć.
m3nel23
25.07.2012 02:36
@Angulo Dokladnie, tez na to licze :)
Angulo
25.07.2012 02:29
Mnie już zupełnie nie obchodzi kto będzie mistrzem świata. Najważniejsze, żeby McLaren wreszcie był mistrzem konstruktorów, już nie ważne w jakim stylu, byleby przerwać tą 14-letnią gehennę...
katinka
25.07.2012 02:19
Widać, że każdy ma tu chyba swój koncert życzeń, a niektórzy nawet tą samą piosenkę ;) Ja oczywiscie bym chciała, aby to Lewis zdobył WDC, a właściwie nie zdobył, a wywalczył, ale ucieszę się bardzo, gdy na koniec sezonu stanie na podium Mistrzostw Świata, bo nawet na to czeka już kilka lat. @Simi, zapewne tak będzie, ciasno i małe różnice czasowe pomiędzy zespołami, a jeszcze na Hungaro do tej walki może włączyć się też Lotus. Tylko qual muszą poprawić, odpowiednio rozgrzać gumy na szybkim kółku, a zwłaszcza Kimi ;) Ciekawa jestem tez tempa Sauberów, czy znów będzie takie mega jak na Hockenheim, a jeszcze bardziej RBR, czy to zmienione mapowanie silnika wpłynie jakos na prowadzenie sie RB8.
Simi
25.07.2012 12:29
Też chciałbym, aby to Fernando zdobył tytuł - na swoją trzecią koronę czeka stanowczo za długo. Ale życzę McLarenom, aby obaj kierowcy znaleźli się na podium MŚ. No to - koniec koncertu życzeń. Wracając do rzeczywistości - McLaren może być mocny na Węgrzech i sądzę, że będzie wielka walka między nimi, Alonso i Bykami. Przypuszczalnie, będzie bardzo ciasno, tak sądzę.
feralo
25.07.2012 12:25
A ja bym chciał, żeby w tym wyścigu Vettela wyprzedził zdublowany karthikeyan. Nie no a tak na poważnie to kibicuje Alonso, ale chciałbym aby o tytuł walczył z Hamiltonem bo tak naprawde tylko on ściga sie i ma w dupie to czy jest zdublowany czy nie. Jak patrze na Vettela który macha cały czas jak nie na Karthikeyana to na lewisa i cały czas mu coś nie pasuje. W tym sezonie niech wygra najlepszy...
Prophet
25.07.2012 09:50
@SirKamil Po pierwsze nie "nieukończeniu wyścigów przez rywala" tylko "nie zdobywaniu punktu przez rywala", a to różnica. Nie życzę nikomu kraksy, bo zawsze może być to pechowe, a krzywdy nikomu nie życzę. Po drugie - chcę, żeby tytuł zdobył Alonso i tak, wolę żeby wygrał przewagą 150 punktów, niż żeby przez cały rok ściśle walczył w gorszym samochodzie, wygrywał mistrzostwa, a na końcu osoba w lepszym samochodzie wygra MŚ (patrz: 2010).
SirKamil
25.07.2012 09:44
"Fajne" macie modele kibicowania. Zamiast w twardej torowej walce, tytuły zdobywane na nieukończeniu, pechu, niepunktowaniu w wyścigach przez rywala..
Prophet
25.07.2012 09:16
Oczywiście dla mnie fajnie (chcę, żeby Alonso wygrał MŚ), ale tak pomijając moje sympatie - chciałbym, żeby teraz Button się "odrodził" i do końca sezonu przesunął się a) Przed Hamiltona, b) na podium MŚ :) Koleś jest jednym z najmądrzej jeżdżących kierowców, a dodając do tego niemałą prędkość (jedną z najlepszych, ale trochę ustępującą Hamiltonowi - przynajmniej w kwalifikacjach). A powracając do moich sympatii - jeżeli teraz McLaren i Red Bull będą sobie odbierać nawzajem punkty to fajnie. Na Hungaroring wymarzony scenariusz dla mnie: Webber nie zdobywa punktu, Vettel zdobywa max 10, a Alonso wygrywa :) I wtedy po Hungaro Alonso ma prawie 60 pkt przewagi :)
jpslotus72
25.07.2012 09:05
Ciekawe, czy zamontują kolejne "poprawki" do Buttona - te, które mu zaaplikowali na Hockenheim zadziałały... :)
MPOWER
25.07.2012 08:45
[quote="Kamikadze2000"]Ja wolałbym, aby tytuł zdobył Alonso. :)[/quote] Ja wręcz przeciwnie :) Chciałbym aby Hiszpan spadł na co najmniej 4-te miejsce ;)
NEO86
25.07.2012 08:44
Cieszyłby mnie taki rozwój zdarzeń bo chciałbym aby do walczących o zwycięstwa dołączył McLaren
TommyYse
25.07.2012 08:19
@Dante Polskiego nie znasz?
Adakar
25.07.2012 07:12
http://www.youtube.com/watch?v=Ld8-VW-0D2M&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=XVGXoFO1znM&feature=player_embedded Mclaren TOONs
katinka
25.07.2012 06:59
Świetna wiadomość z rana i oby tak było :) Chociaż inne zespoły pewno tez przywiozą jakieś poprawki i znów różnice na torze będą niewielkie, ale czekam na dobry występ McLarena i 3cią na Hungaro wygraną Hamiltona. Wciąż chyba ma jeszcze szansę powalczyć o WDC, pomimo straty do Fernando 62 punktów, więc do boju Lewis! ;) Ciekawe też spostrzeżenie Sama Michaela, McLaren na Hocke najszybszym bolidem i byłoby super. Ale na torze wydawało się, że tempo Fernando, Seby i Buttona jest bardzo zbliżone, bo żaden nie wyrobił sobie odpowiedniej przewagi i każdy z nich miał wolniejsze i szybsze stinty. Tylko Vettel było widać pod koniec GP był b.szybki, ale może to zależało od opon, RB8 obchodzi się raczej z nimi łagodniej niż Ferka i Maki.
Kamikadze2000
25.07.2012 06:43
Ja wolałbym, aby tytuł zdobył Alonso. :)
Angulo
25.07.2012 06:42
Kim Jeong Yeop - żeby się później nie okazało, że to McLaren wyrwie tytuł Alonso. :D Ale McLaren ma w tym sezonie zdecydowanie najwięcej pecha i zasługują na kilka kapitalnych występów.
Reyon
25.07.2012 05:37
Hie hie... fajnie by było jakby na Hungaroringu był dublet, szkoda że nie będzie mi dane obejrzeć GP Węgier na żywo :( Ja bym jednak trochę z dystansem podchodził do tych zapowiedzi, bo to różnie może być.
m3nel23
25.07.2012 12:06
@Kamikadze2000 Oby wykorzystali i zaczeli wygrywac ;)
Dante
24.07.2012 11:16
You forgot about Ferrari...
Kim Jeong Yeop
24.07.2012 11:01
Wysoka forma McLarena = mniej punktów zdobywanych przez Puszki. Taki obrót zdarzeń wyjdzie z korzyścią dla Fernando, ponieważ na ten moment kierowcy ekipy z Woking tracą sporo punktów do liderującego Hiszpana. No cóż, w takiej sytuacji wypada trzymać kciuki za McLarena, a w szczególności Jensona.
Kamikadze2000
24.07.2012 10:11
Oby tego nie wykorzystali... ;}