Przyszłość McLarena nigdy nie była jaśniejsza

Martin Whitmarsh twierdzi, że brytyjski zespół będzie jeszcze silniejszy
29.08.1209:39
Dasqez
1566wyświetlenia

McLaren będzie jeszcze silniejszy w przyszłości, nawet pomimo faktu odejścia od własności produkcyjnej i potencjalnej potrzeby znalezienia nowego sponsora tytularnego na rok 2014. Taką wizję przedstawił Martin Whitmarsh, który powiedział, że powiększające się portfolio biznesowe zespołu w połączeniu z silną marką w Formule 1 daje mu wszelkie powody, by czuć się pewnie odnośnie kierunku, w którym zmierza McLaren.

Będzie mocniejszy - powiedział Whitmarsh, odnosząc się do potencjału McLarena w wywiadzie dla serwisu Autosport. W przyszłym roku będziemy obchodzić 50-lecie, zaś w Formule 1 jesteśmy od roku 1966. Wygraliśmy 25 procent wyścigów, stawaliśmy na podium w 50 procentach wyścigów, a także wygraliśmy Le Mans. Jesteśmy dobrze ustawieni na przyszłość.

W ostatnich miesiącach zespół z Woking otaczały spekulacje odnośnie jego przyszłych planów - zarówno pod względem silników jak i zaplecza sponsorskiego. Pojawiły się plotki o budowie własnej jednostki napędowej, a także związania się z Hondą, jednak Whitmarsh przekonuje, że zespół zostaje z obecnym partnerem, Mercedesem-Benz. Będziemy z Mercedesem - powiedział. Nie sądzę, byśmy kiedykolwiek temu zaprzeczyli...

Pod względem sponsoringu pojawiły się zapytania, czy Vodafone wciąż będzie sponsorem tytularnym po wygaśnięciu umowy w 2013 roku. Jeśli firma telekomunikacyjna postanowi całkowicie wycofać się z F1, bądź zmniejszyć swoje zaangażowanie, wtedy McLaren będzie potrzebował nowego sponsora tytularnego.

Whitmarsh twierdzi jednak, że zespół nie obawia się takiej sytuacji, ponieważ trwałe relacje z wieloma sponsorami są przykładem atrakcyjności ekipy dla ważnych firm. Świat się zmienia - wyjaśnił. Dajemy dobrą jakość, a także mamy szczęście, że znaleźliśmy dobrych partnerów z sektora dużych spółek giełdowych, które nas wspierają. Vodafone jest sponsorem tytularnym i mamy nadzieję przedłużyć współpracę, jednak mieliśmy niebywałą relację ze sponsorami, z niektórymi nawet 30 lat. 10 sponsorów jest z nami dłużej niż 15 lat, a 15 lat w sponsoringu sportowym, w Formule 1, jest niesamowite. Ta różnorodność jest częścią siły.

Jednak naszym głównym biznesem jest F1. Musimy wygrywać w Formule 1. Ludzie będą rzucać, i już rzucają pod naszym adresem fałszywe oskarżenia, że «jesteśmy roztargnieni z powodu wizji Rona Dennisa dla Centrum Technologii McLarena i innych biznesów», jednak myślę, że ludzie teraz powiedzieliby, że przemysłowo i ekonomicznie jesteśmy silniejsi, co bierze się z większej różnorodności.

Historia pokazuje, że odkąd jesteśmy w Formule 1, upadło 107 zespołów, dlatego bycie prawdziwym zespołem F1 niesie ze sobą niezaprzeczalne niebezpieczeństwo. Jeśli spytasz kogokolwiek w padoku, a także poza nim, by wymienił 2 zespoły, które jego zdaniem wciąż będą w F1 za pięć lat, to sądzę, że 98% odpowiedzi będzie brzmiała McLaren i Ferrari. Formuła 1 nas napędza..

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

5
mbwrobel
29.08.2012 08:47
@Karol24 - a tpsa? Nadaje się? U mnie kładą światłowód, może nawet net przyspieszy ;).
ICEman
29.08.2012 05:31
MP4/12/C sprzedaje się jak świeże bułeczki, finansowo są ustawieni a to w dzisiejszej F1 najważniejsze
Karol24
29.08.2012 04:06
Pierdu, pierdu będzie wiosna, pnie Whithmarsh. Od 2014 będą płacić za silniki pewnie jakieś 20 mln euro, teraz mają za darmo. Vodafone daje podobno 70 czy nawet 80 mln euro rocznie. Teraz nie znajdą innej firmy gotowej wykładać takie pieniądze. Są inne czasy. Więc od 2014 roku ich budżet będzie musiał być mniejszy.
gpjano
29.08.2012 11:52
Ja wymienię cztery zespoły: McLaren, Ferrari, Williams, Sauber.
Kamikadze2000
29.08.2012 09:29
Nie chwal dnia przed zachodem słońca... ;)