Bottas gotowy dołączyć do Formuły 1
Fin nie żałuje również zrezygnowania ze startów w GP2 na rzecz piątkowych treningów
18.09.1216:55
1583wyświetlenia
Valtteri Bottas przyznał, że jest gotów dołączyć do Formuły 1 jako etatowy kierowca.
Fin obecnie pełni rolę piątkowego kierowcy Williamsa i 23-latek ma zapisane w kontrakcie, że wystąpi podczas piętnastu piątkowych treningów, za każdym razem zastępując Bruno Sennę. Zawodnik w rozmowie z f1news.ru powiedział, iż jest już gotowy na dołączenie do stawki Formuły 1.
Mam nadzieję, że jestem już gotowy, ale obecnie wszystko pozostaje bez zmian- powiedział Valtteri Bottas.
Nie pojadę podczas dwóch piątkowych treningów - w Singapurze i Austin. Jeśli chodzi o przyszłoroczną umowę, nic nie wiem, to jest jeden fakt. Myślę że obecnie jestem gotowy na zostanie kierowcą Formuły 1 w dziewięćdziesięciu czy nawet stu procentach.
Bottas skomentował również szansę, jaką otrzymał w tym roku, czyli możliwość jazdy w piątkowych treningach oraz podczas testów.
To jest coś, czego młody kierowca chce najbardziej. Oczywiście całe życie chciałem się ścigać. Dla mnie nie byłoby możliwe startowanie jednocześnie w GP2 i jeżdżenie podczas piątkowych treningów, ponieważ to wszystko dzieje się naraz. Jeżeli miałbym jeszcze raz wybrać swój tegoroczny program, to na pewno wybór padłby na piątkowe treningi. Koncentruję się wyłącznie na Formule 1 i dokonałem słusznego wyboru.
23-latek powiedział, iż gdyby znalazł się w sytuacji Bruno Senny, który podczas prawie wszystkich piątkowych treningów oddaje Finowi swój bolid, to nie byłby zadowolony z takiego przebiegu spraw.
Kiedy podpisywał [Senna] kontrakt, to wiedział, że ja będę jeździł jego bolidem podczas piątkowych treningów. Staramy się wszyscy razem działać w zespole, ale gdybym był na jego miejscu, to nie spodobałoby mi się, iż ktoś jeździ moim samochodem. To normalna reakcja. Spędzam właśnie trzeci rok z Williamsem i za każdym razem moja rola w ekipie była coraz ważniejsza. Ten zespół jest moim domem i bardzo chcę w nim pracować.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE