Caterham ma nadzieję na podpisanie umowy z Kovalainenem
Tony Fernandes nie wyklucza jednak zatrudnienia kierowcy z budżetem
11.10.1210:35
1330wyświetlenia
Szef zespołu Caterham Tony Fernandes ma nadzieję, że uda się osiągnąć porozumienie z Heikkim Kovalainenem na przyszły sezon.
Fin w Japonii przyznał, że nowa umowa zostanie podpisana przed zakończeniem tegorocznych mistrzostw. Jednak relacje między Caterhamem, a firmą która prowadzi karierę Kovalainena, IMG, nie zawsze były proste.
Krytyka Fernandesa skierowana na menedżera Fina po Grand Prix Singapuru zrodziła pytanie dotyczące przyszłości byłego kierowcy McLarena.
Mam nadzieję- powiedział Fernandes, zapytany czy Kovalainen pozostanie w zespole.
Nie jest sekretem, że mamy bardzo dobre relacje z Heikkim i wydaje mi się, że podoba mu się tutaj. Jednak jako kierowca, każdy chce wygrać mistrzostwa, więc nie można winić go za chęć znalezienia lepszego zespołu. Powiedziałem, że moim zdaniem firma zajmująca się jego karierą mogłaby załatwić to lepiej, jednak nie oznacza to, że nasze relacje się popsuły.
Choć obydwie strony są chętne do podpisania kontraktu, to nie ma pewności czy do tego dojdzie. Wielu kierowców mogłoby wnieść do zespołu pieniądze za sprawą dużego sponsora. Chodzi tu np. o Charlesa Pica czy kierowcę Caterhama w GP2 - Giedo van der Garde.
Zgadza się, nie można o tym zapominać- powiedział, zapytany czy zespół chce zatrzymać Kovalainena ze względu na kierowców, którzy mogą wnieść do zespołu nowych sponsorów.
Skłamałbym, mówiąc, że nie patrzymy na ten aspekt. Najważniejsze na tę chwilę jest zapewnienie naszemu kierowcy dobrego bolidu, a wtedy naprawdę ważne będzie kto siedzi za kierownicą. Teraz, gdybym miał w bolidzie Vettela, nie zagwarantowałby mi punktów, więc trzeba skupić się na tym, abyśmy mieli dobry samochód.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE