GP Brazylii: Hamilton najszybszy również w drugim treningu

Druga sesja przyniosła nam niesamowity upał na Interlagos. 33 stopnie w powietrzu i 48 nawierzchni dawały zawodnikom ciekawe zadanie z ustawieniami bolidu. Dodatkowo do każdego w pitlane należy decyzja, czy zaryzykować deszczowymi ustawieniami, które mogą okazać się niesamowicie przydatne w niedzielę.

Na początku treningu jeszcze nikt się tym nie kłopotał i stawka ochoczo wyjechała na okrążenia instalacyjne. Martin Whitmarsh chwilę przed sesją stwierdził, że zastosują typowy system przygotowań, czyli porównanie twardych i średnich opon, a później przejazd kwalifikacyjny i jeden z pełnym bakiem.

Pierwszy przejazd powodował częste przetasowania na czele tabeli. Po 20 minutach znajdował się tam Massa z wynikiem 1:15,473. Jednak po chwili pobili go Vettel, Alonso i Hamilton i to Niemiec teraz przewodził. Vettel utrzymał niewielką przewagę po pierwszych przejazdach i legitymował się rezultatem 1:15,226.

Po 30 minutach na torze ciągle nie było śladu po HRT, a kierowcy nawet nie pojawili się w garażu. Reszta zawodników przekazała swoje uwagi inżynierom, a ci wprowadzili wymagane poprawki w ustawieniach, po czym niemal wszyscy powrócili na tor, by je sprawdzić. Na pewno zadziałały one w bolidzie Alonso, który poprawił czas Vettela o niecałą 0,1 sekundy.

Na pośredniej mieszance w końcu pojawił się Romain Grosjean i wskoczył od razu na drugą pozycję, ze stratą 0,032s do czasu Alonso. Póki co największym problemem dla zawodników było blokowanie kół, które nagminnie zdarzało się praktycznie każdemu. Tymczasem z garażu wyjechało HRT co zapowiadało, że de la Rosa oraz Karthikeyan jednak przejadą nieco okrążeń.

Grosjean poprawił się na kolejnych kółkach i zszedł poniżej granicy 1:15 z wynikiem 1:14,994. Taki stan utrzymywał się do momentu, w którym inni również wyjechali na średniej mieszance i uwolnili Grosjeana z roli prowadzącego. Wyróżnił się tutaj Hamilton wykręcając czas 1:14,026, który był o ponad pół sekundy lepszy od drugiego Massy.

Nawet Vettel nie był w stanie pobić czasu Hamiltona, aczkolwiek Niemiec anulował swoje drugie szybkie kółko. Był to też ostatni przejazd z niskim ładunkiem paliwa, po czym kierowcy zabrali się za symulacje tempa wyścigowego. Na 20 minut przed końcem sesji w drugim sektorze zatrzymał się Charles Pic, gdyż jego bolid odmówił dalszej jazdy.

Wszelkie dzisiejsze symulacje mogą być bardzo zwodnicze przy predykcji dalszych wydarzeń w ten weekend, gdyż wszystkie prognozy ostrzegają o bardzo możliwym deszczu jutro, a w niedzielę praktycznie pewnych opadach. Z pewnością zapewni nam to niemałe emocje podczas ostatecznej walki o mistrzostwo świata. Zapraszamy was do wspólnego śledzenia dalszych zmagań zawodników!


Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 48°C
Temperatura powietrza: 33°C
Prędkość wiatru: 1,3 m/s
Wilgotność powietrza: 11%
Sucho