Podsumowanie testów na torze Catalunya
Czytelnik serwisu Wyprzedź mnie! przedstawia swoje odczucia po ostatnich testach
30.01.0622:32
1497wyświetlenia
Witam wszystkich fanów Formuły 1! Postanowiłem podzielić się z wami moimi wrażeniami na temat ostatnich testów w Barcelonie. Były to pierwsze tak poważne testy nowych bolidów oraz nowych silników. Dla niektórych fanów F1 mogły być one lekkim rozczarowaniem. Dla innych z kolei dobrą nauką, że Formuła Jeden jest nieprzewidywalnym, szybko zmieniającym się sportem. Sądzę, że wiele osób dokładnie przypatrywało się zmaganiom swoich faworytów oraz ich nowych maszyn. Ja osobiście przyjrzałem się zespołom Renault, Honda, Ferrari oraz McLaren.
Renault, tak jakby gdzieś przez niektórych zapomniane, pokazało się z bardzo dobrej strony. Testy nowego modelu okazały się dla zespołu bardzo udane. Patrząc na czasy, aerodynamikę oraz dobrą pracę silnika można odnieść wrażenie, że cały zespól nie przespał okresu zimowego i włożył sporo pracy w dobre przygotowanie. Na pewno Renault w sezonie 2006 będzie się liczyło w walce o najwyższe trofea.
Spoglądając dalej w przyszłość można powiedzieć, że Fernando Alonso będzie chciał obronić tytuł Mistrza Świata i z wielką pewnością siebie oraz dojrzałością przejść do McLarena na początku 2007 roku. Po trzecim dni testów na Catalunya, kiedy to dwóch kierowców Renault uplasowało się w pierwszej szóstce, można powiedzieć, że zarówno Alonso, jak i Fisichella, dostarczą nam dużo emocji podczas tegorocznych GP F1.
Honda - tak jak przypuszczałem, cały pakiet jak na chwilę obecną jest bardzo konkurencyjny. Honda w tym sezonie w ogóle jest w dość dobrej sytuacji. Przejście Rubensa z Ferrari na pewno wpłynie korzystnie na postawę całego zespołu w tegorocznych zmaganiach F1. Można pochwalić pracę inżynierów oraz pracę kierowców, jaką wykonali oni na torze Catalunya. Widać w zespole wielką ochotę do ścigania i rywalizacji o najwyższe cele.
Dość mocno zarysowała się rywalizacja wewnątrz zespołu. Mam tu na myśli Barrichello oraz Buttona. Ten pierwszy ma w tym sezonie coś do udowodnienia sobie i Ferrari. Sądzę, że Rubens Barrichello postąpił bardzo słusznie odchodząc z Ferrari. Nie można przecież być ciągle marionetką jednego reżysera (Schumacher). Rubens swoim doświadczeniem i talentem na pewno pomoże Hondzie stanąć w tym sezonie na podium.
Rywalizacja z Buttonem musi być tylko widoczna na torze. Nie mogą sami zawodnicy i szefostwo teamu Honda dopuścić, ażeby poza torem dochodziło do jakichkolwiek konfliktów pomiędzy nimi. Razem są w stanie pokrzyżować szyki tym najlepszym. Sądzę, że zarówno Button jak i Barrichello będą w tym sezonie kilka razy stanąć na podium, z nastawieniem raczej na Barrichello. Czasy, które podczas testów uzyskali obaj kierowcy, pozwalają całemu zespołowi z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Ferrari. Tutaj naprawdę jest bardzo dużo do analizowania i dyskutowania. Pracę zespołu na bolidem F2006 uważam za udaną. Widać że jest to konkurencyjny bolid, na którym można w tym sezonie daleko zajechać. Aerodynamika została poprawiona i to w znaczącym stopniu. Jest tylko jedno zasadnicze pytanie: czy Schumacher potrafi wyciągnąć z siebie maksimum umiejętności w tym sezonie i wywalczyć Mistrzostwa Świata po raz ósmy? A jeśli tak, to czy jego już przecież nie młody organizm jest nadal w stanie wytrzymać cały męczący sezon?
Ja osobiście nie obstawiałbym Schumachera w tym sezonie i nie upatrywałbym w nim kogoś, kto zdobędzie mistrzostwo. Odnośnie Massy jestem skłonny już dziś powiedzieć, że podczas wyścigów dostanie porządną lekcję pokory i będzie kierowcą dojeżdżającym daleko za czołówką.
McLaren-Mercedes. Wydaje mi się, że zespół przezywa lekki kryzys. Nie chciałbym jednak wypowiadać się za dużo na temat tego zespołu, gdyż po cichu liczę na ich odbudowę.
Renault, tak jakby gdzieś przez niektórych zapomniane, pokazało się z bardzo dobrej strony. Testy nowego modelu okazały się dla zespołu bardzo udane. Patrząc na czasy, aerodynamikę oraz dobrą pracę silnika można odnieść wrażenie, że cały zespól nie przespał okresu zimowego i włożył sporo pracy w dobre przygotowanie. Na pewno Renault w sezonie 2006 będzie się liczyło w walce o najwyższe trofea.
Spoglądając dalej w przyszłość można powiedzieć, że Fernando Alonso będzie chciał obronić tytuł Mistrza Świata i z wielką pewnością siebie oraz dojrzałością przejść do McLarena na początku 2007 roku. Po trzecim dni testów na Catalunya, kiedy to dwóch kierowców Renault uplasowało się w pierwszej szóstce, można powiedzieć, że zarówno Alonso, jak i Fisichella, dostarczą nam dużo emocji podczas tegorocznych GP F1.
Honda - tak jak przypuszczałem, cały pakiet jak na chwilę obecną jest bardzo konkurencyjny. Honda w tym sezonie w ogóle jest w dość dobrej sytuacji. Przejście Rubensa z Ferrari na pewno wpłynie korzystnie na postawę całego zespołu w tegorocznych zmaganiach F1. Można pochwalić pracę inżynierów oraz pracę kierowców, jaką wykonali oni na torze Catalunya. Widać w zespole wielką ochotę do ścigania i rywalizacji o najwyższe cele.
Dość mocno zarysowała się rywalizacja wewnątrz zespołu. Mam tu na myśli Barrichello oraz Buttona. Ten pierwszy ma w tym sezonie coś do udowodnienia sobie i Ferrari. Sądzę, że Rubens Barrichello postąpił bardzo słusznie odchodząc z Ferrari. Nie można przecież być ciągle marionetką jednego reżysera (Schumacher). Rubens swoim doświadczeniem i talentem na pewno pomoże Hondzie stanąć w tym sezonie na podium.
Rywalizacja z Buttonem musi być tylko widoczna na torze. Nie mogą sami zawodnicy i szefostwo teamu Honda dopuścić, ażeby poza torem dochodziło do jakichkolwiek konfliktów pomiędzy nimi. Razem są w stanie pokrzyżować szyki tym najlepszym. Sądzę, że zarówno Button jak i Barrichello będą w tym sezonie kilka razy stanąć na podium, z nastawieniem raczej na Barrichello. Czasy, które podczas testów uzyskali obaj kierowcy, pozwalają całemu zespołowi z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Ferrari. Tutaj naprawdę jest bardzo dużo do analizowania i dyskutowania. Pracę zespołu na bolidem F2006 uważam za udaną. Widać że jest to konkurencyjny bolid, na którym można w tym sezonie daleko zajechać. Aerodynamika została poprawiona i to w znaczącym stopniu. Jest tylko jedno zasadnicze pytanie: czy Schumacher potrafi wyciągnąć z siebie maksimum umiejętności w tym sezonie i wywalczyć Mistrzostwa Świata po raz ósmy? A jeśli tak, to czy jego już przecież nie młody organizm jest nadal w stanie wytrzymać cały męczący sezon?
Ja osobiście nie obstawiałbym Schumachera w tym sezonie i nie upatrywałbym w nim kogoś, kto zdobędzie mistrzostwo. Odnośnie Massy jestem skłonny już dziś powiedzieć, że podczas wyścigów dostanie porządną lekcję pokory i będzie kierowcą dojeżdżającym daleko za czołówką.
McLaren-Mercedes. Wydaje mi się, że zespół przezywa lekki kryzys. Nie chciałbym jednak wypowiadać się za dużo na temat tego zespołu, gdyż po cichu liczę na ich odbudowę.
KOMENTARZE