Promotor: Grand Prix Ameryki odbędzie się w 2014 roku

Leo Hindery ujawnił, że uzyskał wszystkie pozwolenia, a także ma wsparcie Berniego Ecclestone'a
08.03.1309:24
Mateusz Szymkiewicz
1370wyświetlenia

Promotor wyścigu o Grand Prix Ameryki w New Jersey - Leo Hindery ujawnił, że ten wyścig może się odbyć w 2014 roku.

Początkowo runda niedaleko Manhattanu miała zadebiutować w kalendarzu Formuły 1 w tym roku, jednakże organizatorzy Grand Prix nie otrzymali pewnych pozwoleń, w tym najważniejszego na remont nawierzchni. Hindery w rozmowie z Sports Business Daily ujawnił, że wspólnie z Berniem Ecclestone'em ma zamiar zorganizować Grand Prix Ameryki w 2014 roku.

Wróciliśmy do budowy - oznajmił Leo Hindery. Mamy potrzebne pozwolenia, których nie uzyskaliśmy zeszłej jesieni, a także wygodny termin rozegrania wyścigu w połowie 2014 roku wraz ze wsparciem Berniego Ecclestone'a.

Tymczasem zdaniem szefa Formuły 1, problem nie tkwił w uzyskaniu pozwoleń czy remoncie nawierzchni. To wszystko rozpoczęli ludzie i moim zdaniem problem tkwi w finansach - stwierdził Ecclestone.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

10
SirKamil
08.03.2013 06:04
AJP jest typowym amerykofobem. Zapomina tylko, że z żadnego innego kraju nie płynie do F1 tyle pieniędzy, ile z tych wstrętnych USA.
Dante
08.03.2013 05:16
GP New Jersey ma ten plus, że proponowana pętla toru zapowiada się wyjątkowo dobrze - nie to co niby-uliczna Walencja. A poza tym - w Europie ostatnimi czasy nic nie wypala, więc czemu nie próbować tam gdzie ktoś ma chęci? Oczywiście - wszystkiemu winny jest zaporowy "cennik" Berniego, ale jego trzeba byłoby obalić chyba zbrojnie, żeby wrzucić do kalendarza więcej europejskich rund, a nie mieć pretensje do organizatorów za ich chęć realizacji projektu.
rno2
08.03.2013 01:48
Tak samo w USA mogą powiedzieć, że Unii Europejskiej wystarczy jeden wyścig :) Mi tam nie sprawia różnicy gdzie odbywają się nowe wyścigi, byleby tor był dobry i byleby nie kosztem europejskich klasyków i Suzuki. Europejski kibic i tak chcąc się wybrać na wyścig ma spory wybór. Poza tym kraje europejskie jakoś się nie garną do organziacji kolejnych wyścigów - była luka po GP Amerykii, były starania ze strony Austrii i Portugalii, ale jak zwykle nic z tego nie wyszło...
Kamikadze2000
08.03.2013 01:25
Jedno GP Jankesom wystarczy. Rotacja w kalendarzu będzie najlepszym rozwiązaniem. ;)
Sar trek
08.03.2013 12:24
Pisząc o Europejskich kibicach nie zapominaj o Ameryce Południowej. W Brazylii nie brakuje kibiców F1 i zorganizowanie tam dwóch wyścigów było by lepsze, niż drugie GP USA. Ale zawsze było pełno GP USA, raz nawet były tam trzy wyścigi. Formuła 1 ma także spore zainteresowanie w Meksyku, a podejrzewam, że także i w Wenezueli. Obecnie jednak kalendarz jest napięty, że szkoda, by jakiś kraj miał dwa wyścigi, skoro np. Włosi mają dwa fajne tory, a wyścig tylko na jednym. Tym bardziej, że skoro 1/3 kibiców w Tesasie to Meksykanie, to może lepiej jeden wyścig przenieść do Meksyku? Chociaż, z drugiej strony, jak to ktoś napisał kiedyś, skoro w Europie Niemcy mają wyścig, niedaleko ma go mała Belgia, zaraz za kanałem La Manche Wielka Brytania, to dlaczego wielkie (pod względem powierzchni) Stany nie mogą mieć dwóch?
cobra
08.03.2013 12:13
Ja tam nie miałbym nic przeciwko drugiemu GP w USA, tyle że perspektywa kolejnego nędznego wyścigu ulicznego (Monako się nie liczy ;)) jakoś do mnie nie przemawia.
A-J-P
08.03.2013 11:55
Nic mi nie zrobiła :) Denerwuje mnie tylko to podniecanie się wszystkim co związane z Ameryką, która i tak ma resztę w d***e :) Po za tym Amerykanie lubią sporty nad którymi nie trzeba myśleć tylko ma być widowiskowo w wyścigach mają być kraksy i tyle. Dobrze Hill kiedyś powiedział, że F1 vs np Cart czy Indy to tak jakby porównać boks vs wrestling :D I coś w tym jest. Po za tym pomyśl. Jakim kosztem usa dostanie drugi wyścgi ? Kosztem europejskiego toru. To, że F1 ma zasięg globalny nie zmienia faktu, że wywodzi się z Europy i mimo wszystko te wyścigi głównie tutaj powinny się odbywać. To tutaj jest największa rzesza kibiców. To pod kątem europejskiego widza ustawia się godziny wyścigów na innych kontynentach a mimo to "zabiera" się europejczykom wyścigi .... paranoja :D
rno2
08.03.2013 11:44
Co Ci ta Ameryka takiego zrobiła, że ciągle krytykujesz wszystko co z nią związane? Byle się news pojawi z nią związany, a już jest Twój komentarz jakie to będzie złe i niedobre :-) Zapominajac o lokalizacji zobacz, że to moze być bardzo dobry tor uliczny, na pewno lepszy od takich bubli jak Korea czy Abu Dhabi...
A-J-P
08.03.2013 11:27
Dajmy im 3 wyścigi. ALbo nie ... przenieśmy europejskie Grand Prix do różnych stanów. Zróbmy z F1 wrestlingowe wyścigi takie jak Indy i Cart :D Jeden wyścig w usa wystarczy (choć i tak to za dużo). Widać podniety ameryką ciąg dalszy jest.
rno2
08.03.2013 09:28
Trzymam kciuki, zapowiada się bardzo dobry tor, trochę w starym stylu.