Webber cofnięty na koniec stawki

W bolidzie Australijczyka nie było wystarczającej ilości paliwa potrzebnego do inspekcji FIA
13.04.1312:02
Dawid Pytel
3896wyświetlenia

Mark Webber został przesunięty na koniec stawki przed Grand Prix Chin, ponieważ zespół Red Bull Racing nie był w stanie zapewnić odpowiedniej próbki paliwa potrzebnej do obowiązkowej inspekcji FIA.

Australijczyk zatrzymał się na torze podczas drugiej części czasówki, po tym jak w jego bolidzie pojawiły się kłopoty z ciśnieniem paliwa, które zespół przypisał problemowi ze zbiornikiem.

Webber został sklasyfikowany na czternastej pozycji, ale przyznał, że ciężko będzie przebrnąć przez kontrolę próbki paliwa w takich okolicznościach. Był to problem ze zbyt niskim ciśnieniem paliwa, więc nie mogłem powrócić do garażu, dlatego zatrzymałem bolid i kwalifikacje skończyły się, zanim na dobre się zaczęły - powiedział Webber.

Regulacje techniczne określają, że wystarczająca ilość paliwa w postaci jednego litra musi znajdować się w bolidzie nawet po zatrzymaniu go na torze. Zasada mówi: Po treningu, jeśli bolid nie powrócił do boksów o własnych siłach, wymagane będzie dostarczenie wymienionej wyżej próbki plus ilości paliwa, która wymagana była, by samochód dojechał do pitlane. Ten sam problem przydarzył się Sebastianowi Vettelowi podczas Grand Prix Abu Zabi w 2012 roku.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

16
mlechowicz
13.04.2013 06:07
Rzeczywiscie nie maja juz potrzeby stosowania polecen multi :)
THC-303
13.04.2013 04:58
[quote] Pal licho, że straci te 5s czy 10, skoro będzię szybszy na pojedynczym okrążeniu o 0,5s. [/quote] A także ma pewność, że uniknie kolizji w T1/T2.
dejacek
13.04.2013 01:19
faktycznie- wygląda to na ustawienie Webbera "do szeregu" żeby mu się nie myliło kto w RB jest nr1. Dawno powinien zmienić stajnię, no chyba że nie ma innych propozycji. Zawsze przecież może wygrać wyścigi, jeżeli tylko Sebciowi się nóżka powinie.....
R90
13.04.2013 12:36
peter01, na miejscu zespołu, też bym tak postąpił. Pal licho, że straci te 5s czy 10, skoro będzię szybszy na pojedynczym okrążeniu o 0,5s. W przypadku Vettela tak zrobili.
peter01
13.04.2013 12:14
W takiej sytuacji najlepiejby zabrać auto z parc ferme i dobrać sety w 101% pod wyścig Wyjazd z pit lane nie jest tam taki długi.
marrcus
13.04.2013 12:13
przynajmniej nikt go nie "wydyma" na starcie
kusza
13.04.2013 11:42
Bo to nie jest normalny samochod.
Ralph1537
13.04.2013 11:18
czemu nie maja wskaźnika paliwa jak w normalnym samochodzie nie rozumiem tego
Sycior
13.04.2013 10:38
Zawsze czujka mogła dać ciała, to tylko urządzenia zawsze się coś może zepsuć. Wątpię żeby zalali tak mało że mu zostało 150 ml. To na pewno był zamach i spisek Vettela i Marko ;)
slawek_s
13.04.2013 10:33
[quote="R90"][/quote] Obliczenia ilości prowadzone są na podstawie wlanej ilości paliwa i jego zużycia. Z tego co na F1.com piszą to w baniaku zostało 3kg paliwa. Z jakiego powodu jeszcze wyjaśniają. Czyli liczyli poziom od wyższego o 3kg i dopiero spadek ciśnienia paliwa ich zaniepokoił.
Dante
13.04.2013 10:24
Wina Vettela i spisek zespołu - na bank!
R90
13.04.2013 10:22
Co oni nie mają czujników, które pokazują odczyty w czasie rzeczywistym? To nie lata 50te, gdzie lało się na oko. Jakby zareagowali wcześniej, to myślę, że jakoś mógłby sie powoli doczłapać do boksów
Hayden
13.04.2013 10:17
Multi 21 Mark :))))
IceMan11
13.04.2013 10:14
Porażka na całej linii i tyle.
SirKamil
13.04.2013 10:10
Spora wpadka zespołu. W istocie to samo zdarzyło się Vettelow nie tak dawno w ujęciu liczby wyścigów. Warto pamiętać o takich babolach ogromnej ekipy, która gra na bardzo wysokim poziomie działalności operacyjnej zanim zacznie opluwać się np. tył stawki za błędy pod sztandarem haseł "przynoszą wstyd efjeden łobaoga"
Davider
13.04.2013 10:08
Delegat techniczny FIA Jo Bauer powiedział, że na pokładzie bolidu znajdowało się 150 ml paliwa. Czyli silnik pewnie się już krztusił. Szkoda, że zespół wcześniej nie poinformował Marka o małej ilości paliwa... Teorie spiskowe za 3, 2, 1...