Heikki Kovalainen kierowcą rezerwowym Caterhama

Fin pojedzie w pierwszych treningach przed GP Bahrajnu i Hiszpanii
17.04.1311:41
Dawid Pytel
3945wyświetlenia

Zespół Caterham ogłosił, że Heikki Kovalainen powraca do zespołu jako kierowca rezerwowy.

Fin zabierze się do pracy pełną parą i zobaczymy go na torze podczas pierwszych treningów przed GP Bahrajnu i Hiszpanii.

Zespół chce wykorzystać doświadczenie Kovalainena podczas sprawdzania poprawek mających umożliwić Caterhamowi wyprzedzenie Marussi, która podczas trzech pierwszych wyścigów tego sezonu spisywała się wyraźnie lepiej.

Heikki Kovalainen przyznał, że cieszy się z powrotu za kierownicę bolidu. To oczywiście wspaniała wiadomość, że będę jeździł w Bahrajnie i Hiszpanii, więc nie mogę się doczekać powrotu do pracy i pomocy zespołowi - powiedział Fin. Wezmę udział w pierwszych treningach, aby ocenić nowe części, które przywieziemy na te wyścigi, jak również będę blisko pracował z kierowcami wyścigowymi oraz, by wycisnąć maksimum z nowego pakietu. Tony, Cyril i ja rozmawialiśmy o podjęciu przeze mnie tej roli od dłuższego czasu, więc dobrze jest w końcu móc ogłosić w jaki sposób będę pomagał zespołowi w 2013 roku. Fizycznie jestem gotów powrócić do samochodu i wiem, że moje doświadczenie może dać ekipie kilka nowych pomysłów i opcji odnośnie ustawień i strategii. Nie mogę się doczekać powrotu do pracy!

Cyril Abiteboul, szef zespołu, dodał: Heikki powraca na tor i witamy go ponownie z zachwytem. Posiada sześć lat doświadczenia z F1, więc idealnie pasuje do tego, by zapewnić nam obiektywny wgląd w różne typy konfiguracji, które będziemy testować, jak i również dać nam obiektywne spojrzenie odnośnie tegorocznych opon w porównaniu z zeszłorocznymi. Inwestowaliśmy w Heikkiego przez pierwsze trzy sezony naszej rywalizacji, więc niewykorzystanie jego cennego doświadczenia byłoby stratą. Ponieważ F1 to sport zespołowy, pomoże również Charlesowi Pikowi i Giedo van der Garde, którzy wykonują dobrą robotę w pierwszych miesiącach z zespołem.

KOMENTARZE

32
Yurek
18.04.2013 04:09
@katinka - ale ja nigdy nie mówiłem, że Heikki jest naj i zasługuje na 10x MŚ :) Po prostu uważam, że występy w McLarenie nie mogą być miarą jego talentu. Co do Ferrari - "najlepszy" to może kontrowersyjne stwierdzenie, ale na pewno jeden z najlepszych. A drugi Barrichello stracił nim do Schumachera w 2002 67 punktów. Rubinho nigdy nie był tak blisko Schumiego, by de facto mu zagrozić. Ubzdurał sobie, że miał szanse na tytuł w 2003, ale to tylko marzenia.
Kamikadze2000
18.04.2013 02:50
@katinka - fakt jest faktem - Koval testował części, a Hamilton wygrywał. Pzdr :))
katinka
18.04.2013 01:43
@Yurek [quote]Moss mówił o tym, nawet w F1 Racing ostatnio.[/quote] No to chyba to przeoczyłam w F1R i nie przeczytałam. Tak czy siak Fangio był najlepszy. [quote]Nie ta półka kierowców,[/quote] Ot i właśnie od początku o to chodzi...:P [quote]Był dość daleko, a i wygrywanie takim F2002 sztuką nie było[/quote] Tak wiem, to podobno najlepszy bolid wszech czasów, jaki jeździł w F1. Bo F2002, to bolid Ferrari z sezonu 2002? Sprawdziłam sobie i no to faktycznie Rubens był wtedy daleko, 10 podiów w tym 4 zwycięstwa... Wygląda, że jedynie 2005 miał mniej udany, w pozostałych sezonach wydaje mi się, że jednak był blisko Schumiego, nie licząc oczywiście tych nie ukończonych GP lub gdy nie wystartował.
Yurek
18.04.2013 01:13
@katinka - Moss mówił o tym, nawet w F1 Racing ostatnio. [quote="katinka"]Nie mógł bo??? Alonso w Maku jakoś mógł...;)[/quote] Nie ta półka kierowców, no i Alonso przychodził jako MŚ. [quote="katinka"]Tak jak i chyba Barichello jeżdżąc z Schumim w Ferrari potrafił wygrywać wyścigi i często stawać na podium, przeważnie był blisko Michaela.[/quote] Był dość daleko, a i wygrywanie takim F2002 sztuką nie było. Pozdro :)
katinka
18.04.2013 12:51
@Yurek, ale skąd wiesz, że wtedy w Mercu w tych latach 50-tych było jakieś faworyzowanie czy coś, a nie to, że po prostu Argentyńczyk był szybszy i lepszy od Stirlinga Mossa? To był nowy bolid i pierwszy sezon w F1 Mercedesa jako zespołu dla obu tych kierowców. Chyba nie na darmo Fangio został uznany za najlepszego kierowcę wszech czasów i to, że zdobył 4 tytuły mistrza świata F1 w 4 różnych zespołach też chyba mówi samo za siebie jakim był kierowcą... najlepszym. [quote]Heikki nie wykorzystał szansy, bo nie mógł tego zrobić. [/quote] Nie mógł bo??? Alonso w Maku jakoś mógł...;) Tak jak i chyba Barichello jeżdżąc z Schumim w Ferrari potrafił wygrywać wyścigi i często stawać na podium, przeważnie był blisko Michaela. Więc wydaje mi się, że i Kovalainen mógł się pokazać z jeszcze lepszej strony w McLarenie, a nie wykorzystał szansy. Pozdr ;)
Yurek
18.04.2013 11:16
@katinka - przypomniała mi się sytuacja z zamierzchłych czasów. Stirling Moss jest powszechnie uznawany za najlepszego kierowcę, który nie zdobył tytułu. W połowie lat 50. jeździł z Fangio w bezkonkurencyjnym Mercedesie i tytułu nie zdobył, ale czy można powiedzieć, że nie wykorzystał danej mu szansy?... Brytyjczyk wiedział, że w Mercedesie absolutnym numerem 1 jest Fangio i wiedział, że nie ma nic do gadania. Zachowując wszelkie proporcje (wszak Kovalainen nie osiągnął tyle co Moss), chyba podobnie było w McLarenie. Heikki nie wykorzystał szansy, bo nie mógł tego zrobić. Potrzebowali kierowcy numer 2 i Fin był idealny. Pozdrowienia :)
katinka
18.04.2013 09:58
Trochę się dziwię, że Fin wrócił do zespołu, który go nie chciał i tak potraktował, ale F1 jest chyba życiem tych kierowców. Jeśli Caterham ma problemy z kasą, to nie wydaje mi się, aby Heikki przez 2 treningi jakoś przyspieszył ten zielony bolid, a zwłaszcza, że w ciągu tych 3 lat tez to się nie bardzo udało. Ale jego doświadczenie, znajomość torów i ustawień na pewno może być pomocne dla Pica i Van der Garde. @Kamikadze2000, a mi się wydaje, że oprócz tego co mówisz, największym bólem tego Fina, było to, że nie potrafił wykorzystać swojej szansy w jednym z najlepszych zespołów w stawce. Kovalainen to dobry kierowca, ale nie taki z najwyższej półki, a te lepsze zespoły jakoś nigdy nie biły się o niego. Myślę, że nie można tak wszystkiego tłumaczyć, wszystkich porażek innych kierowców w McLarenie tym, że bo bolid był pod Hamiltona i zespół, wkurza mnie to ;P Bo od kiedy Whitmarsh został szefem Maka nie było to już tak oczywiste jak za Rona Dennisa. Zresztą Alonso sobie tam radził świetnie, ale to chyba nikogo nie dziwi. A teraz popatrz, masz w McLarenie to co zawsze chciałeś, zespół jest dla Buttona i bolid też pod niego, nawet gdzieś napisałeś, że w/g jego wskazówek i...? Pozdr :)
Szkot
18.04.2013 08:46
@Kamikadze2000 Owszem, w dużej mierze zgadzam się, wydaje mi się jednak że KOV miał szansę pokazać team'owi iż jest szybszy od HAM'a.
ROOK
18.04.2013 08:32
[color=white].[/color] Heikki ma za zadanie obiektywnie sprawdzić, kto naprawdę jest w tym roku najsłabszy w stawce F1 – bolid Caterhama, czy ich załoga… ;-) [color=white].[/color] A bardziej na poważnie – to jest całkiem niezłe rozwiązanie dla kierowcy, który nie przyprowadza ze sobą „grubych” sponsorów, na tę chwilę jedyne możliwe. Znowu pokręci się po padoku, przypomni o sobie wszystkim „świętym” F1, więc gdy zdarzy się nagła potrzeba, to będzie pierwszym w kolejce do wskoczenia na siedzenie kierowcy wyścigowego – i to wcale niekoniecznie tylko w Caterhamie (jak kiedyś DLR). [color=white].[/color] No a jak jeszcze zacznie bić w treningach pozostałą trójkę o pół sekundy przy okazji mówiąc coś w rodzaju, iż program testowy i piątkowy brudny tor nie pozwala wykrzesać pełni możliwości z bolidu, to jeszcze się okaże, czy w przyszłym sezonie znów zobaczymy tylu cienkich pay-driverów. :)
Kamikadze2000
18.04.2013 08:22
@Szkot - przede wszystkim postawili na Hamiltona. TO był największy ból Fina.
akkim
18.04.2013 08:04
@MairJ23 Dzięki. Również pozdrawiam i jak to mówią: Rób to, co lubisz, a nie będziesz musiał pracować ;))
Szkot
18.04.2013 05:47
Fajnie że wraca... mimo iż miał już swoje 5 min. w F1 jako potencjalny kolejny "Flying Finn" w McLaren'ie. Moim zdaniem miał szansę być lepszym od HAM'a w 2008 (MAL i BAH to potwierdziły), ale chyba coś się chyba z nim stało po wypadku na Catalunyi i nawet późniejsze PP w GBR i wygrana w HUN nie przesłoniły tego faktu.
MairJ23
18.04.2013 12:22
@akkim hej hej , juz sie zastanawialem co sie z naszym poeta stalo. Dobrze cie widziec akkim. Pozdro
zefu
17.04.2013 05:40
Milli Vanilli w F1, haha
Sycior
17.04.2013 05:31
Wcale nie jest powiedziane że nie wróci jako wyścigowy ;)
michu_tarnow
17.04.2013 05:24
Tak jak widać, to są skutki posiadania dwóch pay-driverów, Heikki pewnie złapał posadę testera jak michę miodu, jednak jest to nie w porządku w stosunku do niego (wyrzucając kierowcę i proponować ochłap w postaci "testera").
mpluta2
17.04.2013 04:12
[quote]Inwestowaliśmy w Heikkiego przez pierwsze trzy sezony naszej rywalizacji[/quote] acha, czyli zrobili mu łaskę, że jeździł 3 lata w tym zespole :P
akkim
17.04.2013 03:19
@adnowseb Rozgoniłem "demony" w cztery strony świata, ale Wiesz, że w tą samą rzekę się nie wraca, często źle kończą ludzie w powrocie upartym, coś Ci mówi - Schumacher? - Jego nowe starty? Również Serdecznie Pozdrawiam
bufcik
17.04.2013 02:59
Hahaha. Heikki pomocy! Żal mi ich...
artur_fan_f1
17.04.2013 02:32
Do Caterhama przyszedłem na chwile. Chwile później zostałem na dłużej. ;)
adnowseb
17.04.2013 01:54
@akkim Nie masz pojęcia jak dobrze Cię'' widzieć''. Nawet Koval wraca, wiec może kiedyś doczekam sie Twojego wznowienia cyklu Wyścig....... Ps. Mam nadzieję ,że walkę z przeciwnościami pokonałeś !!! Pozdro :))
kabans
17.04.2013 12:45
[quote="adnowseb"]...[/quote] nie wiem dlaczego rubens wyleciał, (pewnie dlatego ze nie miał kasy dla williamsa) bo nad był szybki
akkim
17.04.2013 12:13
@Yurek Szybko z g...a tort jest w stanie zrobić tylko jedna ekipa - McLaren.
Yurek
17.04.2013 12:08
Super, że Heikki wraca, tylko pytanie, czy kiedykolwiek wróci na stałe do kokpitu. Bo piątkowy to nie jest spełnienie jego marzeń. [quote="akkim"]zdecydowanie dobrą, patrząc na pozycje w generalce.[/quote] Z g..., jakim jest CT03, tortu nie zrobisz.
akkim
17.04.2013 11:50
Próba, jak na razie, aby wskrzesić trupa, trzy wyścigi a dzisiaj w krzakach siedzi pupa, utrzymanie od płacących, pracować ma Heikki, Cyril już ma ciepło i pewnie stąd gierki. [quote]pomoże również Charlesowi Pikowi i Giedo van der Garde, którzy wykonują dobrą robotę w pierwszych miesiącach z zespołem[/quote] zdecydowanie dobrą, patrząc na pozycje w generalce.
adnowseb
17.04.2013 10:23
To może jeszcze Rubens powróci :)) Nie brakowało mi tego kierowcy, ale Heikki pewnie przyczyni się do rozwoju bolidu a to plus.
Adakar
17.04.2013 10:05
raczej chcą wywrzeć presję na obecnych kierowcach, że zawsze można ich zastapić ... a co do rozwoju, to też Heikki pomoże.
Aeromis
17.04.2013 10:01
@ROOK Z jednej strony masz rację z drugiej jednak nie. Caterham mając dwóch bogatych kierowców (+Ma) więcej na tym może zyskać nawet pokrywając koszty dla KOV (pewnie i tak "grosze") niż jakby miał jednego i KOV. To tyle w teorii, a czy w praktyce rezerwowy Heikki pomoże zespołowi wyprzedzić Marussię? To będzie odpowiedź czy było warto. Welcome back mr. Angry Birds :)
Adam2iak
17.04.2013 09:59
Dobre i to, chociaż wolałbym gdyby pozbyli się cieniującego van der Garde.
punksnotdead
17.04.2013 09:51
Co ciekawe zmienili też skład w GP2, Ma zastępując Rossim.
ROOK
17.04.2013 09:47
@up: [color=white].[/color] Przeciwnie – raczej kolejny raz w ostatnim czasie potwierdziło się, że pay-driverzy to nie aż taki „złoty interes” jak się niektórym wydawało i nie da się wymienić doświadczenia na pieniądze.
Adam1970
17.04.2013 09:45
F1 to narkotyk. Heikki dostał kolejną działkę.