Gonzalez zastąpi Bianchiego w pierwszym treningu

Wspaniała wiadomość, mój idol wreszcie dostaje to na co zasłużył latami dobrych startów w GP2 :))) adnowseb, moje lubienie RG też ma (trochę) prześmiewczy charakter.

@Anderis Pisałem mojego posta z telefonu i zapomniałem dodać ,,:)" na końcu :)

@Anderis - trzeba się z tym pogodzić. :)

zawsze sie beda pytać, "tato a dlaczego, no tak a dlaczego"

Zawsze liczę, że może choć jedna osoba, która nie ma jeszcze zbyt dużego pojęcia o wyścigach, czegoś się dowie. Jeśli tak się stanie, to nie będzie szkoda czasu, niezależnie od tego ilu ludzi kompletnie zignoruje moje tłumaczenia.

@Anderis No właśnie, może szkoda Twojego czasu na tłumaczenie - i tak dalej będzie to samo ;)

@Anderis Psujesz zabawę tłumacząc ;)

Przecież oni nie próbują Gonzaleza pod względem sportowym, tylko ściągają kasę którą PDVSA oferuje za udział w treningu. Na prawdę nie rozumiem dlaczego do ludzi to nie dociera. Dla interesu zespołu naprawdę te kilkaset tysięcy $ robi większą różnicę, niż to, czy Bianchi będzie możliwie najlepiej przygotowany do weekendu. A zastępują szybszego, bo to ten szybszy podpisał umowę "last minute" w której zapewne zespół zastrzegł sobie taką możliwość, w przeciwieństwie do umowy Chiltona. Ale co tam. Pewnie za chwilę następna osoba wyrazi zdziwienie. Bo i tak większość mojego komenta nie przeczyta, a o samodzielnym przemyśleniu sprawy to już nawet nie wspomnę. ;)

Dziwne, że szybszego zastępują...

Moim zdaniem robią ogromną głupotę, jeśli chcieliby próbować innych kierowców to lepiej zastąpić Chiltonem, ale cóż jak wnosi więcej kasy :(

@+AS+ - Chilton wnosi więcej kasy do zespołu, więc to Bianchi pauzuje, chyba oczywiste. Tym bardziej, że to Bianchi podpisał kontrakt "last minute" i zapewne zespół zastrzegł sobie w nim możliwość absencji Francuza w niektórych sesjach. @rno2 - Normalnie teoria spiskowa pierwsza klasa. :D Jakbyś nie wiedział, to za jazdę Gonzaleza płaci PDVSA, a nie tata Chiltona. Tata Chiltona płaci za to, żeby jeździł Chilton, a zespół wybrał kombinację wnoszącą najwięcej pieniędzy do budżetu.

Tata Chiltona sypnął groszem żeby Bianchiemu zabrać chociaż jeden trening i go spowolnić, żeby synek nie wypadał aż tak blado na jego tle...

Rodolfoooooooo, nareszcie!!! Największy talent w historii!! <3

@Kamikadze2000 Już nas przygotowuje mówiąc : [quote] jednak na pewno będzie sporo zabawy i nie mogę się doczekać weekendu”.[/quote] Liczę na tę dawkę zabawy i również nie mogę doczekać się weekendu. :)) sorry @THC za ''nabijanie się'' @+AS+ To proste,Chilton bardziej potrzebuje ''pełnego'' treningu. @mbg Coś w tym jest. GP2 bardzo weryfikuje umiejętności kierowcy. Różnice między zawodnikami są kolosalne!

@K2000 paradoksalnie w GP2 są większe straty do partnerów zespołowych jeśli chodzi o słabych kierowców. W F1 nie trzeba tak walczyć z przyczepnością bo jest bardziej zaawansowana technologicznie. Kiedyś to przeanalizowałem dogłębnie i to mi się sprawdziło nie pamiętam tylko na jakich kierowcach. Myślę że do Chiltona straci mniej niż tracił do niego w GP2 ale zobaczymy czy to się potwierdzi

Paranoja! Zrozumialbym za Chiltona, ale dlaczego za Bianchiego?

Ciekawe, ile ten talent będzie tracił... ;)

niezmiernie cieszy mnie to, że nie męczy mnie już w GP2 swoją obecnością. ;p W FP1 może sobie jeździć bo na kierowcę wyścigowego i tak posady nie dostanie.

Bo Jules jest zbyt słaby i już szukają następcy ;)

Już widzę radość @THC-303. Oby speedy tylko nic sobie nie zrobił :))