Grosjean jest usatysfakcjonowany ze swoich występów poza GP Monako

Francuski kierowca jest zadowolony z rozwoju bolidu
03.06.1319:30
jpslotus72
1468wyświetlenia

Romain Grosjean podsumował swoje występy w sześciu pierwszych wyścigach tego sezonu i stwierdził, że poza jednym wyjątkiem, nie mógł w nich zrobić nic więcej,

Patrząc na dorobek punktowy, kierowców Lotusa dzieli obecnie spora różnica. Podczas gdy Kimi Raikkonen zdobył już 86 punktów, Grosjean zgromadził ich jedynie 26. Ponadto francuski kierowca zaliczył bardzo nieudany występ podczas ostatniego weekendu wyścigowego w Monako, o czym zapewne będzie chciał jak najprędzej zapomnieć. Weekend na ulicach Monte Carlo Grosjean zakończył z bilansem aż czterech wypadków na swoim koncie - trzykrotnie uszkodził bolid podczas treningów i doprowadził do kolizji w trakcie samego wyścigu. Nikt nie chce doprowadzić w Monako do kontaktu z barierami. I jak mogłem się przekonać, margines dla błędów jest tu naprawdę bardzo mały - stwierdził kierowca.

Właśnie za spowodowanie kolizji z Danielem Ricciardo w czasie poprzedniego wyścigu, Grosjean otrzymał karę, której następstwa poniesie podczas GP Kanady. Zdaniem Francuza, kara jest dosyć rygorystyczna: Dałem się zaskoczyć przez Daniela i będę musiał się zmierzyć z całkiem surową karą przesunięcia o 10 pozycji w dół na polach startowych w Montrealu. Będziemy jednak pracować nad ułożeniem jak najlepszej strategii, która umożliwi nam przesunięcie się do przodu (w trakcie wyścigu).

Mimo niekorzystnego rezultatu, także w przebiegu weekendu w Monako Grosjean znalazł coś pozytywnego. Plusy są takie, że znowu wyraźnie poprawiliśmy samochód, w taki sposób, że podczas weekendu był bardziej przewidywalny, co bardzo mi pomogło. Myślę, że dysponowaliśmy taką szybkością, która mogła nam zapewnić miejsce w pierwszej trójce. Nie udało nam się jednak zakwalifikować na takich pozycjach, jak byśmy chcieli, a w Monako jest już niemal niemożliwe przesunąć się w górę (podczas wyścigu).

Weekend w Monte Carlo nie może być zatem dla francuskiego kierowcy Lotusa powodem do chluby, jednak pozostałych pięć wyścigów, jak twierdzi, było całkiem udanych, przynajmniej jeśli chodzi o jego własną postawę. Na papierze nie wygląda to tak dobrze, jak byśmy sobie tego życzyli, ale oprócz Monako, jestem usatysfakcjonowany swoimi pozostałymi występami. Za każdym razem wykonałem maksimum - mamy szybkość i udaje nam się rozwijać samochód. Więc nadal muszę ze swojej strony dokładać maksimum i przekonamy się, co uda się na koniec osiągnąć - podsumował Grosjean.

Źródło: f1sport.autorevue.cz

KOMENTARZE

7
gpjano
04.06.2013 12:39
Jeżeli ktoś mówi, że wycisnął maksimum osiągając 26 punktów (Kimi 86) to trochę jak przyznanie się do tego, że więcej się nie wyciśnie z niego. Takie przyznanie, że nie osiągnie lepszych wyników (nie koniecznie pobijających Kimiego). Stwierdzenie, że mamy tempo, rozwijamy się, ja daję z siebie maksimum i jestem daaaaleko za kolegą z zespołu nie może wpłynąć pozytywnie na ocenę kierowcy.
oxiplegatz
04.06.2013 01:13
No cóż, ja również liczę na powrót Grosjeana do walki o duże punkty i podia.
Carolius
03.06.2013 10:38
Jak dla mnie jeździ całkiem dobrze :) Punktuje, a kolizje zdarzają się najlepszym :)
Sar trek
03.06.2013 09:22
A ja tylko rzuciłem okiem na tytuł i przeczytałem: "Grosjean jest usatysfakcjonowany ze swoich występów z GP Monako'' Ale się uśmiałem :) No cóż, nie oceniałbym kierowcy bo kilku wyścigach. W Bahrajnie poradził sobie bardzo dobrze, w Hiszpanii dopadła go awaria, ale na razie odstaje od Raikkonena. Trzymam kciuki, by znowu zagościł w czołówce.
Dante
03.06.2013 08:42
@xdomino996 - Popatrz na to z drugiej strony - przejechał więcej okrążeń podczas wyścigu niż ostatnim razem. ;)
xdomino996
03.06.2013 07:23
Niestety w Monaco skasował auto 3 razy, przy czym z banda miał kontakt 4. Fakt początek miał udany i nie należy go przekreślać przez 1 weekend, ale naraził zespół na spore straty, zarówno punktowe jak i finansowe. Lubię Romka i jak się w najbliższych GP odkuje to zmienię o nim zdanie, które niestety wygląda tak, że kierowca bardzo szybki, ale jednak musi popracować nad sobą, bo tak to nigdy niczego porządnego w F1 nie odniesie.
Kamikadze2000
03.06.2013 07:08
Romek nie ma się co wstydzić. Tylko w Bahrajnie bolid spisywał się właściwie i tam stanął na podium. Powodzenia! :))