Zespoły F1 muszą uważniej pracować nad regulaminami

Szef McLarena twierdzi, że nowe silniki są zmarnowaną szansą
04.06.1312:56
Paweł Zając
2041wyświetlenia

Szef McLarena, Martin Whitmarsh, wierzy, że zespoły Formuły 1 muszą uważniej pracować nad ustalaniem regulaminów.

Przewodniczący Stowarzyszenia Zespołów F1 określił przyszłoroczne wprowadzenie silników 1,6 turbo jako jedną z porażek organizacji, gdyż zmiana nie uwzględniła długoterminowych konsekwencji.

Brytyjczyk stwierdził, że przyszłoroczne regulacje są wspólnym celem jeśli idzie o koszty, jednak dodał, że nawet jeśli finanse McLarena są stabilne, to jednak obawia się o inne zespoły. Nie ma tutaj złotego środka - powiedział Whitmarsh zapytany jak zespoły F1 mogą lepiej podejmować decyzję. Musimy być bardziej ostrożni podczas planowania, sprawdzać konsekwencje i jeszcze bardziej ograniczyć koszty.

W ostatnich latach ta sprawa nie była kluczowa dla McLarena, jednak musimy się upewnić, że sport będzie w lepszej kondycji niż obecnie. Potrzebujemy 10 lub 11 zespołów, które mogą przetrwać i mają sensowne modele biznesowe. Ludzie muszą być bardziej aktywni, wcześniej rozmawiać na temat zmian oraz możliwości ograniczenia kosztów w F1.

Whitmarsh dodał także, iż uważa silniki 1,6 turbo za zmarnowaną okazję. Brytyjczyk twierdzi, że sama konstrukcja będzie miała większe odniesienie do aut drogowych, jednak egzotyczne technologie powinny być bardziej kontrolowane. Szef McLarena uważa, że są one zbyt drogie i nie mają większej wartości dla producentów samochodów drogowych. Ogólne założenia regulacji, zmniejszenie silnika, bezpośredni wtrysk i turbodoładowanie mają znaczenie na drogach i to jest dobre, tak samo jak odzyskiwanie energii. Ale czy istotne są wysokoobrotowe silniki z turbinami kręcącymi się z prędkością 100 000 obrotów na minutę? Nie sądzę. Ogólnie rzecz biorąc zmiany są dobre, jednak chyba nie przywiązaliśmy odpowiedniej wagi do egzotycznych technologii, które ostatecznie mają mniejsze znaczenie.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

3
mizoo
05.06.2013 01:21
McLaren traci kluczowych pracownikow, sponsorow, kierowcow, technologiczne powiazanie z Mercedesem. To labedzi placz (c) Borowczyk tego zespolu. Widac, ze poziom w skarbcu odzwierciedla ich aktualna pozycje w klasyfikacji zespolow. W koncu sa za Force India.
Falarek
04.06.2013 05:35
GP2 będzie jeszcze mniej odstawać od F1 :)
fitipaldi666
04.06.2013 01:45
Te silniki są klęską w F1. W kwalifikacjach będą miały ledwo zbliżoną moc do obecnych (wliczając ERS) ale waga bolidu to 680kg:( W wyścigu moc wyniesie około 550-600 KM . Dodajmy limit 5 silników na sezon a patrząc na koszty myślę że rozwój zostanie natychmiast zatrzymany , Zostanie tylko pracowanie nad niezawodnością a moc z każdym rokiem będzie spadać(niezawodność-wytrzymałość) ..... to jest moja czarna wizja nadchodzącej F1.