Whiting: Niewiele zabrakło do przerwania wyścigu

Dyrektor wyścigów F1 zdradza, że prawie przerwał GP Wielkiej Brytanii
30.06.1320:03
Paweł Zając
3346wyświetlenia

Dyrektor wyścigów F1, Charlie Whiting, przyznał, że widząc kolejne awarie opon, był bliski przerwania wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii.

W bolidach Lewisa Hamiltona, Felipe Massy, Jeana-Erica Vergne oraz Sergio Pereza doszło do wystrzału opony. Whiting zdradził, że z tego powodu zastanawiał się nad przerwaniem wyścigu.

Niewiele brakowało do wywieszenia czerwonej flag, przeszło mi to przez myśl - powiedział dyrektor wyścigów F1.

Zapytany o to, czy kolejna awaria na tym etapie wyścigu przelałaby czarę odpowiedział: Nie chcę podawać konkretnej liczby. Oczywiście uprzątnięcie toru narażało porządkowych i nie jest to pożądana sytuacja. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy czegoś takiego, choć były już inne awarie. Musimy dokładnie przeanalizować, to co się stało, aby ustalić przyczynę.

Whiting dodał, że Pirelli będzie musiało wytłumaczyć się z przyczyn tych awarii, nim zostanie podjęta jakakolwiek decyzja. Jest jeszcze zbyt wcześnie na jakiekolwiek wnioski. Jest sporo materiału do analizy, włącznie z oponami, które nie zostały uszkodzone. Może one pomogą znaleźć odpowiedź na to, co wywołało masowe problemy. Ciężko teraz powiedzieć co się stanie i co powinno być zrobione.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

5
seba97
01.07.2013 02:59
@Kamikadze2000 Spokojnie, wiem co pisze ;P
Kamikadze2000
01.07.2013 11:58
@seba97 - czytasz chłopcze, co piszesz?? Mniej ciekawszy?? W ogóle by się nie odbył... ;) Chyba, że piszesz ironią, ale wątpię... ;)
seba97
01.07.2013 10:47
[quote="Falarek"]Przypomina się GP USA 2005 :)[/quote] Ale jakby tu zjechali zawodnicy jednej firmy oponiarskiej to ten wyścig byłby mniej ciekawszy:D
Falarek
30.06.2013 08:00
Przypomina się GP USA 2005 :)
Kordas
30.06.2013 06:26
Koniec końców, dobrze, że wyścig nie został przerwany, bo nikomu nic się nie stało i mieliśmy świetną końcówkę. Jednak gdyby po kolejnych awariach opon wyścig przerwano chyba nie można by mieć pretensji - na pewno byłoby to dużo bardziej uzasadnione niż przy średniej intensywności deszczu.