Ferrari: Żywotność silnika będzie kluczowa w sezonie 2014

Luca Marmorini uważa, że producenci mogą mieć problemy z niezawodnością
03.07.1314:17
Paweł Zając
4612wyświetlenia

Szef działu silnikowego Ferrari, Luca Marmorini, uważa, że żywotność silników, będzie kluczem do sukcesu w przyszłym roku.

Wraz z wprowadzeniem nowych jednostek 1.6 turbo ograniczona zostanie także ilość dostępnych silników w sezonie. W przyszłym roku każdy z kierowców będzie mógł skorzystać z pięciu jednostek, zamiast obecnych ośmiu.

Marmorini uważa, iż każdy z producentów będzie miał problem z uniknięciem kar, gdyż nowe silniki mogą sprawić trochę kłopotów. W przyszłym roku ten, kto poradzi sobie z niezawodnością silnika, ten odniesie sukces w mistrzostwach. Myślę, że w drugiej części sezonu wszyscy będą mieli problemy z bezproblemowym dotrwaniem do końca. Mówimy o przebiegach rzędu 4-5 tysięcy kilometrów, czyli dwukrotnie większych niż teraz.

Przyszłoroczne przepisy dzielą silniki na sześć modułów pozwalając zespołom dowolnie je mieszać w ramach regulaminowych pięciu jednostek. Jeśli ekipa przekroczy ten limit w przypadku któregokolwiek z modułów, wtedy kierowca otrzyma karę cofnięcia o 10 pozycji na starcie. Wymiana całego silnika zaowocuje rozpoczęciem wyścigu z końca stawki.

Celem jest korzystanie z czterech silników na sezon. Pięć zostało wprowadzonych, aby sytuacja była trochę łatwiejsza w pierwszym roku. Silnik zostanie podzielony na sześć części, które będzie można dowolnie zmieniać, jednak kiedy użyje się, której z poza pięciu regulaminowych kompletów wtedy będzie kara cofnięcia o 10 pozycji na starcie, a w przypadku wymiany całego silnika start z końca stawki. W dodatku, aby zapobiec strategicznym wymianom, kara może zostać przeniesiona na kolejny wyścig.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

12
Dante
03.07.2013 11:50
@kabans - No tak, bo wcześniej wszystkie ekipy miały takie same nadwozia i walczyły jedynie silnikami i oponami. ;) Nie bądź śmieszny - walka na wykorzystywanie luk w regulaminie trwa od dziesięcioleci, a nie od sezonu w którym Vettel zdobył mistrzostwo. :)
kabans
03.07.2013 10:37
F1 była ciekawsza kiedy to o osiągach decydowały opony (dwóch producentów), aero oraz silnik. Spodziewałem się, że kiedy wejdą nowe jednostki znów przez kilka lat będziemy oglądać pojedynki silników, a nie pojedynki dmuchanej podłogi i innego badziewia.
Ferrarif1
03.07.2013 09:58
@Pawel Od razu ci powiem że tak się nieda zrobić ... Konstrukcje te silniki wszystkie będą mieć te same ... i 1 silnik zahomologowany nie będzie już mógł zostać zmieniony ... Każdy silnik musi być taki sam, nie można używać różnych silników
falconf1
03.07.2013 07:29
A ja się zawsze zastanawiałem, co by było gdyby wszystkie zespoły, w trakcie sezonu solidarnie wymieniły silniki na 6 jednostkę, jakie były by konsekwencje?
Pawel
03.07.2013 07:16
Ja bym się tym specjalnie nie przejmował. To może wprowadzić dodatkowe emocje, jeden silnik zostanie zbudowany tak, żeby te 5 jednostek wytrzymało cały sezon, a drugi będzie mocniejszy, ale trzeba będzie dobrać 2 dodatkowe jednostki. To tylko daje dodatkowe możliwości, inną sprawą jest to, że prawdopodobnie żaden z aktualnych zespołów nie podejmie takiego ryzyka. W ogóle od kilku lat można zauważyć, że zespoły przy każdej zmianie regulaminu nie patrzą na to jak można na niej zyskać tylko jak na niej nie stracić... Warto też zaznaczyć, że w tej chwili bolidy się praktycznie nie psują, kiedyś normą było odpadnięcie kilku kierowców, dzisiaj jeśli ktoś odpada to zwykle po błędzie kierowcy.
Siux
03.07.2013 07:00
[quote="x64"]W latach 90. to raczej nie Kimiego, a Miki.[/quote] faktycznie, trochę się zagalopowałem z tymi latami 90-tymi - to z sentymentu do tamtego okresu w F1 :)
ROOK
03.07.2013 06:33
[color=white].[/color] Faktycznie ten czynnik może nam „ustawić” przyszły sezon. Z jednej strony, jak mówią jedni, będzie ciekawiej, z drugiej strony za dużo tej „ciekawości” skutecznie rozwali dramaturgię widowiska w drugiej części sezonu. [color=white].[/color] I rzeczywiście — to może być kluczowy element rywalizacji. Jeśli wszyscy będą mieli problemy z niezawodnością — wygra kierowca i zespół z najmniej awaryjnym silnikiem i to, być może, na długo przed końcem sezonu (co pewnie FIA będzie starała się zminimalizować różnymi sztuczkami regulaminowymi).
zgf1
03.07.2013 04:20
Kolejny idiotyzm, beda oszczedzac na potege, nie tylko opony ale i silniki...
kabans
03.07.2013 02:39
zobaczycie, że tylko reanult zbuduje działający silnik i za rok bedziemy oglądać jeden z najśmieszniejszych sezonów i piąty tytuł dla red bulla
x64
03.07.2013 02:22
[quote="Siux"]A wracając do lat 90-tych od razu stają mi przed oczami awarie w Macu Kimiego[/quote] W latach 90. to raczej nie Kimiego, a Miki.
Siux
03.07.2013 02:11
Niewidoma z silnikami doda tylko dramaturgii i moim zdaniem wyjdzie na plus dla widowiska. A wracając do lat 90-tych od razu stają mi przed oczami awarie w Macu Kimiego :) Rzadko kiedy spod świateł startowały wtedy wszystkie bolidy.
Carolius
03.07.2013 01:13
Jeżeli cofniemy się kilkanaście lat wstecz, gdzie silniki turbo były w F1 zauważymy, że silniki wymieniane były praktycznie co wyścig. Wiem o tym, że były większe obroty, inne czasy ale tego typu jednostka napędowa może mieć problem z wytrzymałością. Warto również dodać, że ten nowy system odzyskiwania energii, może sprawiać wiele problemów. Po pierwsze awaryjność, po drugie coś nowego i niebezpiecznego. Nie będę się dziwił, gdy będą się pojawiać informacje o porażonych prądem mechanikach... Dodatkowo, chyba będziemy mieli często przesunięcia na koniec stawki. Jak dla mnie to nierealne, mieć tak mało silników a tak dużo jeździć ;)