Lotus wstrzymuje się z decyzją o wyborze kierowcy
Ekipa chce najpierw rozwiązać kwestie finansowe
26.09.1315:09
2144wyświetlenia
Lotus stwierdził, że wstrzymuje się z decyzją o wyborze następcy Kimiego Raikkonena do czasu rozwiązania kwestii finansowych.
Fin w przyszłym roku przejdzie do Ferrari, gdyż zespół nie zdołał go zapewnić o odpowiednich możliwościach ekonomicznych.
Szef ekipy, Eric Boullier, przyznał, że teraz priorytetem jest sfinalizowanie umowy z Infinity Racing, która od kilku miesięcy jest tematem gorących rozmów. Francuz powiedział, ze gdy tylko będzie wiedział, że kwestie finansowe mają się dobrze, to poinformuje kogo wybrał.
Chce skończyć to, co mieliśmy pokazać Kimiemu, ale nie udało nam się zrobić tego w odpowiednim czasie- powiedział Boullier w rozmowie z magazynem Autosport.
Chcę zamknąć tę sprawę, gdyż jest ważna dla zespołu. Dałaby mu stabilność finansową na co najmniej pięć lat i byłaby znacznym krokiem na przód w kwestii dochodów. Potrzebujemy tego po dwóch latach wzlotów i upadków. Potem będziemy mogli myśleć o kierowcach na przyszły sezon, a także na kolejne lata.
Kandydatami do wolnego miejsca w Lotusie mieliby być przede wszystkim Nico Hulkenberg oraz Felipe Massa. Mówi się, że Brazylijczyk mógłby przyciągnąć sponsorów do zespołu, choć Boullier stwierdził, iż nic mu na ten temat nie wiadomo. Francuz podkreślił jednak, że najważniejsze jest rozwiązanie kwestii finansowych, co pozwoli ekipie wybierać kierowcę tylko pod względem umiejętności.
Chciałbym zamknąć sprawę finansów, aby mieć pewność, że umiejętności będą decydować przy wyborze kierowcy. Jeśli później będziemy dla sponsorów atrakcyjną ekipą i ktoś zdecyduje się na podpisanie umowy to fajnie, ale nie jest to priorytetem.
KOMENTARZE