Quantum nie żałuje odejścia Raikkonena

Inwestorzy mają nadzieję na świetlaną przyszłość z Nico Hulkenbergiem
06.11.1312:48
Igor Szmidt
2454wyświetlenia

Grupa inwestorów zamierzających wesprzeć zespół Lotusa upiera się, że brak możliwości zatrzymania Kimiego Raikkonena w zespole na przyszły sezon nie jest dla nich problemem. Fin wstrzymywał się z decyzją do czasu finalizacji umowy z Quantum, jednak ponieważ sprawy opóźniały się dość długo, mistrz świata z 2007 roku zdecydował się przejść do Ferrari w przyszłym roku.

Mansoor Ijaz, główna osoba stojąca za Quantum Motorsports nie ukrywa, że chciałby aby Raikkonen został, jednak dodaje, że nie ma sensu snuć domysłów co mogłoby się wydarzyć. Mam ogromny szacunek dla Kimiego jako kierowcy - powiedział Ijaz. Uwielbiam jego nieprzewidywalną osobowość. Jednak nie chodzi o to, by żałować. Żyjemy w świecie, w którym dużo rzeczy dzieje się bez naszej kontroli i to była jedna z tych. Dla nas nie było takiej możliwości.

Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Zrobiliśmy ruch w tym kierunku, spotkaliśmy się z blokadą, zrobiliśmy ruch w tą, znów blokada, zrobiliśmy ruch w tym kierunku i ostatecznie się udało. Jednak do tego czasu ludzie mieli swoje sprawy, które musieli załatwić. Każdy ma swój zegar, według którego musi podjąć pewne decyzje. Nie możemy tego zmienić. Odpowiedź jest taka, że nigdy nie będę żałował jego odejścia, ponieważ mamy piękną i jasną przyszłość z Nico Hulkenbergiem przed nami.

Jednak w tym samym czasie nie mogę w jakikolwiek sposób odjąć jego znaczenia w tym zespole oraz całej Formule 1. Jeździ z pasją i zapałem, jaki widziałem tylko u kilku innych kierowców przez całe swoje życie. Podejmuje ryzyko, jakie niewielu podejmuje. Czy chcielibyśmy go mieć na kolejny rok, lub dwa? Tak. Jednak życzymy mu wszystkiego co najlepsze w Ferrari i nie możemy doczekać się kolejnego roku i zajęcia pozycji o jedno oczko wyższej, od niego, w każdym wyścigu, w jakim będziemy w stanie.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

8
paymey852
07.11.2013 09:53
@jpslotus72 No racja, a teraz czekam na opinie Lotusa na temat blokowania. Bo Qantum wiedząc że Lotus jest pod ścianą może chciał tanim kosztem wszystko przejąć (w przyszłości). Dla nowego sezonu to b.dobrze że Hulk trafi(ł) do Lotusa a nie Ferrari w którym to zapowiada się na ciekawe team radio :)
jpslotus72
07.11.2013 09:41
@paymey852 [quote="paymey852"]To Kimi nie mógł odrzucić?[/quote]Może mógł (tryb "podwójnie przypuszczający", bo nic o tym nie wiemy - przynajmniej ja nie wiem) - ale to były inne rozmowy: między Kimim a Lotusem. Ijaz mówi tutaj o negocjacjach Qantum z Lotusem i chodzi mi o to, żeby nie mieszać tych spraw. News jest o tym, że Quantum nie będzie płakało po Kimim, bo ma Hulkenberga. Przy okazji Ijaz tłumaczy, że rozmowy z Lotusem trwały tak długo, ponieważ ich (Quantum) kolejne propozycje nie odpowiadały zespołowi (były przez Lotusa blokowane). W międzyczasie Raikkonen podjął decyzję o przejściu do Ferrari.
paymey852
06.11.2013 06:02
[quote="jpslotus72"]No tak, ale chodziło mi o to, że takie tłumaczenie otwiera jednak furtkę dla pewnej dwuznaczności (że np. proponowano Kimiemu jakiś kompromis, a on to odrzucał)...[/quote] To Kimi nie mógł odrzucić? Może chciał gwarancji że umowa zostanie podpisana a oni tylko obiecywali coraz więcej ale bez gwarancji. Dla mnie ten tekst jest dwuznaczny i lepiej poczekać.
Luca
06.11.2013 01:48
To z coraz lepszym Grosjeanem , świetlanej przyszłości nię będzie?
jpslotus72
06.11.2013 01:11
@dan193t No tak, ale chodziło mi o to, że takie tłumaczenie otwiera jednak furtkę dla pewnej dwuznaczności (że np. proponowano Kimiemu jakiś kompromis, a on to odrzucał)... Jeśli chodzi o to "blokowanie", to wydaje mi się (a więc jest to tylko przypuszczenie), że Lopez chciał po prostu uzyskać jak najwięcej przy jak najmniejszych stratach własnościowych, natomiast Quantom zdaje się dążyć w ogóle do przejęcia zespołu w przyszłości. Kiedy Ijaz mówił o tym, że życzyli sobie mieć Hulkenberga, użył formy "We as incoming owners and shareholders" - a więc jako przyszli "właściciele" a nie "współwłaściciele"...
Phaedra
06.11.2013 01:06
Zdaję sie że z ta blokadą to chodzi o system bankowy. Ten cały Mansoor Ijaz ma coś na sumieniu i z stąd ponoć problemy z transferem kasy. Ale jak jest na prawde ... ?
dan193t
06.11.2013 01:04
@jpslotus72 Nie ze strony Raikkonena tylko Lopeza, który miałby blokować porozumienie.. Z tekstu wynika, że Kimi się nie doczekał po prostu
jpslotus72
06.11.2013 12:32
[quote]Zrobiliśmy ruch w tym kierunku, spotkaliśmy się z blokadą, zrobiliśmy ruch w tą, znów blokada, zrobiliśmy ruch w tym kierunku i ostatecznie się udało.[/quote]Ten fragment może sugerować, że blokada występowała ze strony Raikkonena. W oryginale nie ma "blokady" w formie bezosobowej, tylko "they blocked" - a więc raczej "oni zablokowali". Czeska wersja tego tekstu dodaje w nawiasie, że chodzi o Lotusa ("oni (Lotus) to zablokovali"). To tak dla większej jasności. Bo wygląda na to, że przedłużanie się negocjacji to wina Lotusa, a nie Kimiego (co mógłby w swojej dwuznaczności sugerować ten tekst). Ogólnie - co do samego meritum - myślę podobnie. Wymiana Raikkonena na Hulkenberga na pewno nie jest jakąś katastrofą, więc nie ma powodu do wielkiego żalu. Ale nie ma też powodu, by przy tej okazji obniżać wartość Kimiego (i właśnie Ijaz tego nie robi). Jeszcze nie ma oficjalnego komunikatu, ale w tej chwili trudno już sobie wyobrazić, żeby kontrakt z Nico nie został dopięty - więc można powiedzieć, że Lotus otrzymał w sensie sportowym odpowiednią "rekompensatę", a pod względem finansowym zyskał, bo Hulkneberg będzie ich kosztował mniej... Myślę, że można by żałować odejścia Kimiego, gdyby zespół był zmuszony wybrać opcję z Maldonado.