Zmieniony system kar w Formule 1

Potwierdzono zastosowanie punktów karnych oraz regulacji dotyczących nowych silników
14.12.1314:01
Łukasz Godula
5335wyświetlenia

Planowany wcześniej system punktów karnych w Formule 1, który może prowadzić do wykluczeń z wyścigów, został zatwierdzony i wprowadzony do regulacji sportowych od 2014 roku.

Artykuł 4.2 nowych regulacji sportowych potwierdza, że każdy kierowca, który zgromadzi 12 punktów karnych w okresie 12 miesięcy, zostanie wykluczony z jednego wyścigu.

Plan został wcześniej ratyfikowany podczas czerwcowego spotkania Światowej Rady Sportów Motorowych i po raz pierwszy wprowadza system pozwalający na wykluczanie zawodników. Najprawdopodobniej, by zostać wykluczonym, kierowca będzie musiał popełnić wiele wykroczeń, by zgromadzić 12 punktów karnych, co oznacza, że jedynie częste przekraczanie przepisów spowoduje wykluczenie.

W odniesieniu do Artykułu 16.3 (który mówi o standardach jazdy), sędziowie mogą nałożyć karę punktową na superlicencję kierowcy - mówi Artykuł 4.2 regulacji sportowych. Jeśli kierowca zbierze 12 punktów karnych, jego licencja zostanie zawieszona na kolejny wyścig, po czym 12 punktów zostanie usuniętych z licencji. Punkty karne pozostaną na superlicencji przez okres 12 miesięcy od ich otrzymania, po tym zostaną usunięte.

Dodatkowo zaostrzono sankcje za niebezpieczne wypuszczanie zawodników z boksów podczas pit stopów. Kierowcy otrzymają karę przesunięcia na starcie, lub karę czasową, jeśli ich bolid zostanie wypuszczony z garażu w niebezpiecznych okolicznościach. Jeśli bolid zostanie wypuszczony w niebezpieczny sposób podczas sesji treningowych, sędziowie mogą nałożyć karę przesunięcia na starcie, jeśli uznają to za konieczne.

Jeśli incydent zaistnieje w wyścigu, kierowca otrzyma karę przesunięcia o 10 miejsc na starcie kolejnego wyścigu, jednak może zostać również ukarany podczas obecnego wyścigu. Możliwymi karami wtedy jest przejazd przez pit lane, lub kara doliczenia 10 sekund do wyniku wyścigu.

Potwierdzono kare związane z silnikami




Nowe sportowe regulacje uszczegóławiają również kary przesunięcia na starcie w związku z nowymi jednostkami napędowymi.

W 2014 roku jednostka napędowa zostanie podzielona na sześć osobnych modułów i każdy będzie miał do dyspozycji pięć sztuk każdego z nich. Wymienione elementy to: silnik spalinowy, jednostka generatora - kinetyczna, jednostka generatora - cieplna, magazyn energii, turbosprężarka oraz elektronika.

Gdy jakikolwiek element zostanie użyty po raz pierwszy szósty raz, pociągnie to za sobą karę obniżenia pozycji o 10 miejsc, jednak użycie po raz szósty innych elementów jednostki napędowej poskutkuje już karą obniżenia o 5 pozycji. Taka sama sytuacja zaistnieje przy użyciu po raz siódmy jakiegokolwiek elementu.

Jeśli zostanie wymieniona cała jednostka napędowe (w dowolnym momencie), kierowca będzie musiał wystartować z boksów. Potwierdzono również, że w przypadku gdy kierowca jest zbyt daleko z tyłu stawki, by otrzymać całą karę, pozostałe miejsca przeniesione zostaną na kolejny wyścig.

Z innych regulacji wynika, że skrzynia biegów musi być teraz użyta przez sześć kolejnych wyścigów.

KOMENTARZE

17
mbwrobel
16.12.2013 09:43
[quote]Możliwymi karami wtedy jest przejazd przez pit lane, lub kara doliczenia 10 sekund do wyniku wyścigu[/quote] Następna uznaniowa kara. Jeśli podczas wyścigu np. w Malezji (gdzie aleja serwisowa na ponad 300 metrów) zawodnik podlegający karze ma 11 sekund przewagi nad drugim, to sędziowie będą decydować o kolejności na mecie? Gdy mu doliczą 10 sekund, to kara będzie symboliczna, jednak ukaranie przejazdem przez aleję skończy się zmianą lidera wyścigu. A wystarczyłoby dodać zapis, że "kara doliczenia 10 sekund do wyniku wyścigu będzie nakładana, jeśli z jakiegoś powodu nie można wykonać kary przejazdu przez aleję serwisową" (np jest to ostatnie okrążenie). Moim zdaniem wystarczający stopień uznaniowości wiąże się z kwestią "czy ukarać". Odpowiedź na pytanie "jak" powinna być precyzyjna, jednoznaczna i wynikać z regulaminu.
Verticus
16.12.2013 09:00
Jeśli bolid zostanie wypuszczony w niebezpieczny sposób podczas sesji treningowych, sędziowie mogą nałożyć karę przesunięcia na starcie, jeśli uznają to za konieczne. Uznaniowość tej kary jest niekorzystna dla obrazu F1. Co będzie gdy X popełni w/w wykroczenie i zostanie ukarany (bo sędziowie uznają to za konieczne),a znów 3 GP dalej Y za to samo wykroczenie nie zostanie ukarany, przez co np. jego szanse w walce o mistrzostwo wzrosną? W ten sposób uznaniowość sędziów może mieć realny wpływ na wyniki mistrzostw!
THC-303
15.12.2013 08:57
[quote]Sky - Z tego co słyszałem to jest to stacja płatna i nawet Brytyjczycy (nie wszyscy oczywiście) jej nie oglądają .[/quote] Jak masz szybki internet to Sky jest bezpłatna ;) Polecam, świetni są.
jpslotus72
14.12.2013 11:41
@botorf1 Czeska NOVA nadal transmituje F1, ale też przerywa reklamami. Jest dostępna w naziemnym przekazie cyfrowym, tylko trzeba mieć odbiornik, który obsługuje także standard MPEG-2 (w Polsce mamy MPEG-4) - no i trzeba mieszkać w zasięgu czeskich nadajników. Z tym, ze wolnodostępna NOVA transmituje tylko wyścigi - treningi i kwalifikacje są na NOVA SPORT (dostępna na czeskich platformach cyfrowych). Z kanałów dostępnych w Polsce jest też coś na Rai Sport (1 albo 2) - oba kanały są teoretycznie niekodowane (z Hot Birda), ale niektóre transmisje bezpośrednie kodują - w tym F1 live. Oglądałem tam jednak czasem niekodowane powtórki treningów - nie wiem, czy powtarzali też kwalifikacje albo wyścigi, bo takie powtórki oglądałem na Sport1 i po kilku dniach na sportowych kanałach Polsatu. Włosi nadają też trochę klasyki F1, ale od niedawna, niestety, też zaczęli kodować te emisje... W sumie RTL jest solidny - minusem są te reklamy, ale trzeba pamiętać, że jest to kanał prywatny ale niekodowany, więc jakoś musi się utrzymywać (i opłacać prawa do transmisji). RTL transmituje F1 od bardzo dawna i są najbardziej obok BBC (a od niedawna Sky) obecną na padoku telewizją. Ich programy przed wyścigiem są więc ciekawe - nawet jeśli nie zna się dobrze niemieckiego. Nie ma bajdurzenia przy stoliku, tylko jest się z ich ekipą w alejce i na gridzie (rozmowy z kierowcami na minuty przed startem). Cóż, zobaczymy, gdzie tę F1 zobaczymy. Jeśli transmisje znikną rzeczywiście z polskich stacji, albo będą wąsko dostępne np. na NC+, to będę miał nadzieję, że NOVA i RTL nie będą nadawały reklam w tym samym czasie i przeskakując między nimi zobaczę cały wyścig live... :)
McLuke
14.12.2013 11:28
Czyli jak np: Bianchi dostanie w Australii karę -10 na starcie, to przez pół sezonu będzie startował jako ostatni?? Hahaha, co za bezsens... :D
botorf1
14.12.2013 10:46
@kabans A szkoda, bo chociaż polsatowskie studio miało swoje gorsze i lepsze dni, to jednak transmisja z wyścigu zawsze była niezmącona reklamami (wyjątek stanowią wyścigi, które były przerywane), co niestety nie jest nam dane doświadczać na RTL-u. Jaki inny wybór nam zatem zostaje? - BBC - Transmitują tylko wybrane wyścigi, a i tak nie mam do nich dostępu (chyba, że przez Internet, ale jakość pozostawia wiele do życzenia). - Sky - Z tego co słyszałem to jest to stacja płatna i nawet Brytyjczycy (nie wszyscy oczywiście) jej nie oglądają . - RTL - Tylko wyścig i kwalifikacje + wspomniane wcześniej przerwy w transmisji. Treningi natomiast pokazują chyba na Sport 1. - NOVA - Czeski kanał, do którego nie mam dostępu i nie mogę niestety potwierdzić, że nadal puszczają F1. Czy znacie jeszcze jakieś stacje dostępne w telewizji na terenie Polski?
kabans
14.12.2013 08:18
[quote="jpslotus72"].[/quote]I tak będziesz musiał oglądać na rtlu bo jest duża szansa, że na polsacie "Kubicy" już nie obejrzymy.
jpslotus72
14.12.2013 07:54
Ja chyba odpuszczę sobie dalsze czytanie newsów na temat przyszłorocznych regulacji. Następny sezon będę oglądał na RTL-u, bo z dostępnych mi transmisji F1 najsłabiej znam niemiecki. Czyli podejdę do sprawy z pozycji niedzielnego kibica i będę oglądał kolorowe autka mknące po torach - a szczegółami niech sobie łamią głowę ci, co jeszcze mają do tego zdrowie. Błogosławiona ignorancja, albowiem ona daje najwięcej radości z oglądania migających obrazków...
Aeromis
14.12.2013 05:14
@marian3251 Do jeszcze większej paranoi dojdzie, jeśli każdy z ów czwórki kierowców będzie miał karę. Będą rywalizować w kwalifikacjach o jak najszybsze wypełnienie kary... Według mnie jeśli ktoś nie może zostać bardziej cofnięty, to powinien startować z pitlane, ale co ja tam wiem.
Ralph1537
14.12.2013 04:04
heh, za błędy przy pit stopach powinni dawać kare np. mechanikowi, że np nie będzie mógł obsługiwać samochodu przez ileś czasu, np do końca wyscigu
ari2k5
14.12.2013 03:38
@jogus48 walnie Ci jednostka cieplna, wsadzisz 6, dostajesz 10 na starcie, potem padnie Ci sprężarka i włożysz 6 to jesteś na starcie o 5 do tyłu
jogus48
14.12.2013 03:14
nie rozumiem w artykule czesci dot. kar za jednostkę. piszecie "gdy szosty raz zostanie wykorzystany jakikolwiek element (jednostki napedowej), zawodnik zostanie cofniety o 10 miejsc. jednak użycie po raz szósty innych elementów jednostki napędowej poskutkuje już karą obniżenia o 5 pozycji." napisaliscie, ze jednostka bedzie skladac sie z nastepujacych elementow:ilnik spalinowy, jednostka generatora – kinetyczna, jednostka generatora – cieplna, magazyn energii, turbosprężarka oraz elektronika. okreslcie sie jednoznacznie, ktore spowoduja cofniecie o 10, a ktore o 5, bo napisiscie ze jakikolwiek to 10, a inne o 5. a chyba jesli jakikolwiek to kazdy, prawda?
Semai
14.12.2013 02:17
@marian3251 Pozostała część kary może być przeniesiona na następny wyścig tylko raz (dla danej kary).
Sar trek
14.12.2013 02:08
Ogólnie zmiany na plus. Wreście kara cofnięcia na starcie jest tak samo dotkliwa dla wszystkich, bo co to było 10 miejsc do tyłu dla Pica, którego można było cofnąć tylko o trzy. Co do punktów karnych, też nie takie głupie. Jeśli chodzi o silniki to nieco skomplikowane. Zespołom z końca stawki będzie bardziej opłacało się wymienić cały silnik, niż dostać 10 miejsc w plecy, bo będzie się to za nimi ciągło przez pół sezonu (tak z ciekawości, jak komuś zostaną na koniec 3 pozycje do cofnięcia, to przechodzi na następny sezon?). Natomiast co do niedokręconych kół. Nierozumiem, jak można dwa razy karać za to samo.
kabans
14.12.2013 02:05
Po pupie będą dostawać jak tak dalej pójdzie
michal132
14.12.2013 01:38
paranoja z tymi karami za niebezpieczny wyjazd z pit. za to kary powinien otrzymywać zespół a nie kierowca
marian3251
14.12.2013 01:37
Czyli jak ktoś z Marussi albo Caterhama wymieni coś w silniku, to praktycznie do końca sezonu mogą sobie odpuścić kwalifikacje?