Hartley i Lieb uzupełniają skład Porsche
Oprócz tego niemiecka marka zatrudniła Frederica Makowieckiego w GT
15.12.1312:22
3187wyświetlenia
Podczas wczorajszej Nocy Mistrzów Porsche niemiecki producent poinformował, że skład w LMP1 uzupełnią Brendon Hartley i Marc Lieb.
Obaj dołączają do wcześniej potwierdzonych zawodników - Timo Bernharda, Romaina Dumasa, Neela Janiego i Marka Webbera.
Hartley do połowy 2010 roku był wychowankiem Red Bulla i pełnił funkcję kierowcy rezerwowego ekipy. Po utracie miejsca w programie juniorskim producenta napojów przeniósł się do wyścigów aut sportowych rywalizując w klasie LMP2, a także został kierowcą rozwojowym ekipy Mercedes w Formule 1. Nowozelandczyk nie miał jednak szans na posadę kierowcy wyścigowego w królowej sportów motorowych i ostatecznie zdecydował się skupić swoją karierę na wyścigach długodystansowych.
Niesamowicie cieszę się z tego, że Porsche mnie wybrało- powiedział hartley.
Byłem po głębokim wrażeniem pierwszego startu w Le Mans, jednak rywalizacja w klasie LMP1, w dodatku dla takiej ikony sportów motorowych jak Porsche, będzie jak przejście do innego wymiaru.
Lieb jest natomiast wieloletnim kierowcą Porsche i wraz z producentem ze Stuttgartu trzykrotnie wygrywał 24 godziny Le Mans w klasie GT. Oprócz tego ma na koncie wiele zwycięstw w innych ważnych imprezach, a także tytuły w Le Mans Series. W tym roku zajął czwarte miejsce w Długodystansowych Mistrzostwach Świata w klasie GTE Pro zdobywając zwycięstwo i jedno pole position.
Podczas gali w Weissach Porsche zdradziło także nazwę swojego prototypu LMP1 - 919 Hybrid. Wolfgang Hatz, odpowiedzialny za dział rozwoju marki stwierdził, że kontynuuje ona wcześniejsze tradycje Porsche.
Nazwa 919 hybrid nawiązuje do naszego zwycięskiego [w Le Mans] modelu 917, a także do drogowego 918 Spyder podkreślając zaangażowanie firmy w hybrydową przyszłość.
Warto także dodać, że miejsce Lieba w programie GT przypadnie Fredericowi Makowieckiemu. Francuz jest uważany za jednego z najlepszych kierowców GT i w tym roku był kierowcą Aston Martina w WEC i Hondy w Super GT. W 2010 roku Makowiecki był mistrzem francuskiego Porsche Carrera Cup, więc w pewnym sensie będzie to dla niego powrót za kierownicą niemieckiego samochodu.
KOMENTARZE