Renault nie do końca uporało się z problemami ze swoim silnikiem?
Według nieoficjalnych doniesień Toro Rosso ma za sobą niezbyt optymistyczny dzień filmowy.
13.02.1409:49
2318wyświetlenia
Wydaje się, że Renault nie do końca uporało się jeszcze ze swoimi wszystkimi problemami związanymi z najnowszą jednostką napędową V6 turbo.
Po katastrofalnych testach w Jerez, gdzie mistrzowska stajnia Red Bulla zdołała z wielkimi problemami przejechać zaledwie 21 okrążeń, Renault zapowiedziało określenie i rozwiązanie usterek przed rozpoczęciem zajęć w Bahrajnie. W miniony weekend dla francuskiego producenta pojawił się promyk nadziei, gdy Lotus bez większych problemów zrealizował swoje dni filmowe.
Najnowsze doniesienia mówią jednak o tym, że inny samochód napędzany silnikiem Renault - Toro Rosso STR9, podczas swojego dnia wykorzystanego na realizację celów marketingowych, miał już dużo większe problemy niż stajnia z Enstone. Samochód ekipy z Faenzy miał przejechać tylko 70 kilometrów, a z powodu awarii baterii bądź oprogramowania, często dochodziło do przerw w realizacji programu.
KOMENTARZE