McLaren liczy na pół sekundy zysku przed Malezją

Ekipa z Woking bardzo stara się o powrót do walki o zwycięstwa
21.03.1413:06
Paweł Zając
2221wyświetlenia

McLaren liczy, że przed Grand Prix Malezji poprawi swoje czasy okrążeń o pół sekundy, choć wie, iż to nie wystarczy na walkę z Mercedesem.

Ekipa z Woking prowadzi obecnie w mistrzostwach, a dyskwalifikacja Daniela Ricciardo dała jej podwójne podium na otwarcie sezonu.

Szef grupy McLaren, Ron Dennis, wierzy, że jego zespół może przyśpieszyć swój powrót na czoło stawki. Chcemy być tak szybcy, jak to tylko możliwe, to mistrzowska ekipa. Jeśli nie wygrywamy, to nie jesteśmy tam, gdzie chcielibyśmy być.

Pojawia się więc pytanie jak nadrobić straty i jak przyśpieszyć ten proces? Jakie kroki trzeba podjąć? Wyścigi na różnych kontynentach ograniczają możliwości rozwoju, jednak damy z siebie wszystko. Jesteśmy pewni, że z różnych powodów, podczas kolejnego GP będziemy pół sekundy szybsi. To nie wystarczy do osiągnięcia celu, jednak utrzyma presje na ekipach, które nas gonią.

Dennis dodał, że jest pod wrażeniem ostatnich osiągnięć swojego zespołu. Mieliśmy dobry weekend. Wynik nie jest zły, jednak liczy się to, co się za nim kryje: zdyscyplinowanie zespołu, dobrze przeprowadzone pit stopy i odpowiednie ściąganie Jensona do boksu. Ogólnie całe weekend poszedł bardzo, bardzo dobrze. Na początku pierwszego treningu mieliśmy pewne problemy z oprogramowaniem, jednak nie przejmujemy się tym i jesteśmy bardzo skupieni i zdeterminowani.

KOMENTARZE

6
Wmiarenietypowy
21.03.2014 06:50
Mercedes będzie trudny do złapania. Ustanowienie Najszybszego okrążenia w początkowej fazie GP Australii mówi, że dalej jechali spacerkiem. Zresztą to chyba wszyscy wiedzą
Karol24
21.03.2014 06:36
@windulek Taki właśnie jest już Dennis. On wszstko zaplanował i wsyztsko działa.
jpslotus72
21.03.2014 03:01
@rolnik sam w dolinie Problem temperatur nie dotyczy tylko McLarena. Mercedes zawsze miał tendencje do przegrzewania się i nie wiadomo, czy do końca już sobie z tym poradzili. Wg dzisiejszego newsa - McLaren wiąże z Malezją nadzieje. Wg wczorajszego (http://www.f1wm.pl/php/news_id-31664.html) - to Mercedes wiąże z najbliższym wyścigiem pewne obawy.
rolnik sam w dolinie
21.03.2014 02:38
Odważne deklaracje, zwłaszcza, że z czasów symulacji które docierały do nas z testów wynikało, że Mclaren szybciej 'zjada' opony od Mercedesa czy Williamsa. W Melbourne nie było tego widać, albo sobie z tym poradzili, albo niższa temperatura im pomogła. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w Malezji gdzie możemy się spodziewać dużo wyższych temperatur.
jpslotus72
21.03.2014 01:36
W dalszej perspektywie plan McLarena zakłada dołączenie do najszybszych podczas weekendu w Barcelonie. Boullier powiada:[quote]"To prawda, że Mercedes i Williams mają szybkość - może o 0,5-0,75 sekundy lepszą niż reszta stawki. My wyraźnie skoncentrowaliśmy się w zimie na skonstruowaniu stabilnego i niezawodnego samochodu, ponieważ byliśmy przekonani - a Australia potwierdziła słuszność tej strategii - że niezawodność będzie kluczem do dużych punktów na początku sezonu. Teraz bardzo agresywnie naciskamy na poprawę osiągów - musimy zniwelować stratę do Mercedesa i niektórych innych zespołów. Naszym celem jest dogonienie ich w Barcelonie i bazowanie na tym podczas pierwszych europejskich wyścigów."[/quote]źródło: http://f1sport.autorevue.cz/clanek/mclaren-ma-v-planu-se-vyrovnat-mercedesu-uz-v-barcelone Ron Dennis mówi nawet o większej stracie:[quote]"Szybkość jest miarodajna tylko w kwalifikacjach. Jest jasne, że inni mają przewagę 1,5 sekundy. Nadrobienie tej straty to wyzwanie, jednak nie jest to niemożliwe."[/quote]źródło: http://f1news.autoroad.cz/novinky/47078-dennis-varuje-soupere-mclaren-bude-v-malajsii-o-pul-sekundy-na-kolo-rychlejsi/ A więc - najpierw niezawodność, jako fundament, a później kolejne piętra osiągów... Najlepiej byłoby mieć i jedno i drugie od razu, ale ogólnie to na pewno rozsądne podejście do tego sezonu. Do czasu, kiedy poprawi się szybkość, niezawodność może być faktycznie większym atutem (los Hamiltona w Australii i wynik McLarena to potwierdza).
windulek
21.03.2014 12:11
Facet ma jaja.. Mówi czego oczekuje i czego chce...i wszyscy go słuchają. Z całym szacunkiem dla MW...on tylko mówił .