R.K. jest tylko luźną propozycją, ale on na 100% byłby w stanie określić czy bolid nie jest lekko nad czy podsterowny, bo ma doświadczenie z toru.
Każdy kto oglądał relacje z Sky Sport F1 wie, jak ciekawie można ogarnąć wyścig w którym nie za wiele się dzieje. A to szybki wywiad na żywo z kimś z pit wall, jakieś ujęcia z padoku, ogólnie coś się dzieje.
Da się? Można? Pewnie tylko trzeba chcieć.
macieiii
03.04.2014 07:16
Jak dla mnie moglby tylko wyprowadzac z bledu naszych ekspertow a do tego nie potrzebowalby nawet ogladac :)
Kamikadze2000
03.04.2014 07:08
@macieiii - tylko, że Kubica przy wyścigach, zwłaszcza tych w tym roku, po prostu uśnie... Nieraz już mówił, iż oglądanie wyścigu w telewizji nie jest ani trochę ciekawe. ;] Patrząc na ten sezon, ma racje... ;)
macieiii
03.04.2014 07:03
@Denis oj tak... Robert przy mikrofonie to by byla gratka.
Boro odnioslem wrazenie do przesady tlumaczy czasem podstawy jezyka wiec to go usprawiedliwia.
Jesli w takich dokladnie slowach zareagowal to zbyt ostro sie odniosl
Inna rzecz ze ludzie w kazdym zdaniu prawie wplataja np. Research co tlumaczy sie ciekawa wypowiedzia a zbyt czeste i zlebrzmiace okreslenia to niestety tred.
Denis
03.04.2014 06:47
och jak mi się podoba ten off-topic.
MOŻE gdyby Pan Borowczyk, skupił się na tym co dzieje się na torze, może gdyby pozwolił sobie na analizę różnych linii wyścigowych stosowanych przez kierowców lub gdyby wypatrywał punktów hamowania, to mogłoby to niewątpliwie wprowadzić pewną świeżość w transmisjach POLSATU,bo na chwilę obecną Sz.P. Andrzej częściej ma skłonność do poprawiania lekkich i broń Boże nie rażących błędów językowych kolegi siedzącego obok przy mikrofonie.
Super, tylko że primo, Pan Borowczyk nie jest idealny i też strzela takie gafy że się tego słuchać nie chce, a po drugie to właśnie Pan Jędrzejewski śledzi Tweetera w poszukaniu świeżych informacji o zespołach (najczęściej tych co maja problemy techniczne lub którzy zdążyli odpadać z wyścigu).
Pozwolę sobie przypomnieć sytuację, która miała miejsce podczas jednego z wyścigów w poprzednim sezonie. Debata toczyła się w temacie aktualizacji oprogramowania w bolidach (bodajże chodziło o RBR) i Pan Jędrzejewski pozwolił sobie na użycie słowa "upgrade" w swojej wypowiedzi. W mojej opinii trochę niesmaczna była riposta Pana Borowczyka która brzmiała mniej więcej w takim tonie: "nie każdy musi wiedzieć co oznacza słowo upgrade, więc proszę o stosowanie wyłącznie polskich słów".
A zatem Panie A.B. żeby nie wyjść na hipokrytę proszę nie używać w swoich wypowiedziach stwierdzeń "Pit Lane", "Pit Wall" ,czy też "Safety Car".
Recepta na poprawny komentarz wyścigów F1 w Polsacie? Zmiana w kadrach. Proponuję Mikołaja Sokoła, Grzegorza Jędrzejewskiego zostawić (przynajmniej na razie) i co wyścig zapraszać gościa ze świata sportów motorowych. Może Robert Kubica znalazłby jeden wolny weekend żeby wspomóc chłopaków?
hejter
02.04.2014 08:29
@ROOK Też mam takie odczucie, że wyścigi w tym roku komentowane są dość bezpłciowo. Ale tak sobie myślę, że to może przez to, że po prostu niezbyt wiele się na torze dzieje.
ROOK
02.04.2014 07:59
[color=white].[/color] Teraz nie ma studia na otwartym Polsacie, więc pół roku minęło, jak ostatni raz słyszałem pana Maurycego.
[color=white].[/color] Osobiście podobała mi się jego fachowa wiedza, którą błyszczał na tle entuzjastów-amatorów. Nikt też nie może być znakomity we wszystkim, więc jak na sportowca doceniałem jego kompetencje językowe – prawie nie było widać różnicy na tle zawodowców.
[color=white].[/color] Czym mnie irytował i cały czas miałem nadzieję, że ktoś poprawi te w sumie drobne błędy, to np. używanie słowa „szansa” do sytuacji, w których wypadałoby mówić o „ryzyku”, a w najlepszym razie o „prawdopodobieństwie”. Cały czas były więc oceniane „szanse awarii”, „szanse na karę” itd. Druga rzecz, którą pamiętam, to siedzenie z nosem w timingach, gdy dwóch kierowców „JEDZIE W KONTAKCIE”. Gdy jadą w kontakcie i ten drugi nie może wyprzedzić pierwszego, to wiadomo, że jak się za bardzo zbliży, to będzie musiał przyhamować, to się odstęp trochę zwiększy, to się znowu zbliży i tak w koło Macieju. A pan Maurycy ciągle zasypywał tysięcznymi, o ile spadła bądź wzrosła różnica, jakby to było w tej sytuacji najważniejsze, a nie obserwowanie samych podchodów do wyprzedzania.
[color=white].[/color] Ale ogólnie o’kay. Wolę jednego Kochańskiego niż pięciu Zientarskich.
mich909090
02.04.2014 07:45
@ROOK
Ja nie zauważyłem różnicy. Według mnie komentatorzy pozostają na swoim poziomie z poprzednich lat. Ja mam Polsat Sport , oglądam studio i szczególnie irytujący jest Pan Maurycy ,który nie wie ,że będąc w studiu jako ekspert trzeba być obiektywnym.
ROOK
02.04.2014 07:29
[color=white].[/color] Wypowiedzi przedweekendowe jakoś nie chcą wzbudzać nadmiernych emocji, mi zniknęły tematy z poprzedniego miesiąca, większość kierowców i tak wspomina Malezję, pozwolę sobie zatem jeszcze na moment wrócić ciut off-topicznie do GP sprzed kilku dni…
[color=white].[/color] Z ciekawości zajrzałem na powtórkę Malezji na Polsacie SN i transmisja przebiegała w wyraźnie sennej atmosferze (gdybym wykupił pakiet, to byłbym zawiedziony). Było znacznie gorzej, niż w poprzednich sezonach, gdy transmisje były dostępne za darmo (na co sam nigdy nie narzekałem).
[color=white].[/color] I tak sobie pomyślałem, że nie jestem w stanie domyślić się przyczyn tego zjawiska, można długo ciągnąć:
[color=white].[/color] [color=white].[/color] ● Zbyt wczesna pora do komentowania?
[color=white].[/color] [color=white].[/color] ● Efekt poczucia, że nie warto się wysilać, bo mówi się do 10× mniejszej widowni?
[color=white].[/color] [color=white].[/color] ● Nieprzygotowanie do sezonu w wyniku podpisania umowy w ostatniej chwili?
[color=white].[/color] [color=white].[/color] ● Rutyna, zmęczenie materiału + wypalenie ?
[color=white].[/color] [color=white].[/color] ● Wiek robi swoje? ;)
[color=white].[/color] [color=white].[/color] ● Redukcja kosztów i nie starcza na amfę? ;)
[color=white].[/color] Czy u oglądających Polsat pojawiły się podobne wrażenia? A może odmienne?
KOMENTARZE