Porsche zdobywa pole position na Spa
Niemiecka ekipa wygrała czasówkę już podczas drugiego startu
02.05.1423:24
3197wyświetlenia
Marc Lieb i Neel Jani zdobyli pierwsze pole startowe przed drugą rundą Długodystansowych Mistrzostw Świata na Spa-Francorchamps.
Czasówkę rozegrano na przesychającym torze i jako pierwszy okrążenie pokonywał Niemiec na przejściowych oponach. Po dodaniu do tego czasów Janiego załoga z numerem czternaście znajdowała za Toyotą Buemiego i Davidsona.
W końcówce jednak Lieb powrócił za kółko i dzięki dwóm wynikom na poziomie 2:01 udało mu się przeskoczyć TS040 Hybrid, która ostatecznie straciła ponad sześć dziesiątych sekundy do Porsche 919. Trójkę uzupełnili Andre Lotterer i Marcel Fassler w Audi. Niemiecki producent wystawia w ten weekend aż trzy samochody, jednak pozostałe maszyny z pod znaku czterech pierścieni znalazły się dopiero na pozycjach 6 i 7 - za drugimi autami Toyoty oraz Porsche.
Rebellion, który w ten weekend debiutuje z nowym samochodem, zajął dopiero dwunaste miejsce w klasyfikacji generalnej, ponad trzynaście sekund za zdobywcami pole position. Szwajcarska ekipa przyznała jednak, że pierwszy bojowy sprawdzian modelu R-One będzie tak naprawdę testem, gdyż zespół obydwoma samochodami przejechał do tej pory zaledwie 1000 kilometrów.
W klasie LMP2 najszybsza była ekipa KCMG, której samochód poprowadzili Richard Bradley i Alex Imperatori. Walka o pierwsze pole w klasie do samego końca toczyła się z zespołem SMP Racing, za kierownicą którego zasiedli Nicolas Minassian i Maurizio Mediani.
W GTE Pro najlepsze okazało się Ferrari Toniego Vilandera i Gianmarii Bruniego. Po swoim przejeździe na deszczowych oponach Fin był dopiero czwarty, jednak Brunii nadrobił straty i wysunął się przed Porsche prowadzone przez Holzera i Makowieckiego. Dobre okrążenia Turnera w samej końcówce sprawiło, że Niemiecka ekipa musiała uznać także wyższość Aston Martina i spadła na trzecie miejsce. W GTE Am również najlepsze było AF Corse z Marco Ciocim i Mirko Venturinim.
KOMENTARZE