Toyota wygrywa także na Spa
Japońska ekipa odniosła drugie zwycięstwo z rzędu
03.05.1422:36
4679wyświetlenia
Toyota w składzie Nicolas Lapierre, Sebastien Buemi oraz Antony Davidson zdobyła drugie z rzędu zwycięstwo podczas wyścigu na torze Spa.
Kierowcy ekipy #8 objęli prowadzenie wyprzedzając Porsche 919 Hybrid w drugiej godzinie wyścigu. Stało się to gdy Buemi pozostał w trakcie postoju w samochodzie i nie wymienił opon, podczas gdy Marc Lieb zmienił Neela Jani w Porsche i do tego wyjechał z boksów na nowym komplecie opon.
Kierowca Toyoty był w stanie powiększyć przewagę do 18 sekund i pozostał na prowadzeniu nawet po kolejnym zjeździe do pit lane, gdy Porsche nie zmieniało opon. Porsche trzymało się około 50 sekund z tyłu podczas gdy Romain Dumas doświadczył problemów z systemem hybrydowym, co poskutkowało dwoma wolnymi kółkami.
Zwycięska Toyota od czasu wyjścia na czoło stawki była niezagrożona i dojechała do mety z przewagą 1 minuty 13 sekund. Audi zdobyło drugie miejsce z samochodem, za kierowcą którego zasiedli Loic Duval, Tom Kristensen i Lucas di Grassi. Cała trójka Audi miała początkowo problemy, jednak nabrała tempa w dalszej części wyścigu.
Porsche miało jeszcze szanse na walkę o trzecią pozycję, jednak ostatecznie problemy z hybrydą pozwoliły im jedynie na zdobycie czwartego miejsca. Dumas dostał wiele informacji poprzez radio i po ustawieniu kilku systemów, był w stanie pokonać problem. Samochód niemieckiego producenta stracił wtedy ponad minutę, co ostatecznie pogrzebało szanse na podium, które uzupełniła druga załoga Toyoty. Najlepszy z Rebelionów uplasował się na siódmej pozycji, jednak stracił do zwycięzcy 10 okrążeń.
Ekipa G-Drive w składzie Olivier Pla, Roman Rusinow i Julien Canal wygrali ponownie w klasie LMP2. Ekipa dominowała w wyścigu od drugiej godziny, gdy przejęli prowadzenie w klasie z rąk ekipy KCMG i wygrała z przewagą ponad minuty nad zespołem Jota, za sterami które siedzieli Harry Ticknell, Simon Dolan i Marc Gene.
Gianmaria Bruni i Toni Vilander dominowali dzisiaj w klasie GTE Pro i bez problemu zgarnęli zwycięstwo dla ekipy AF Corse. Bruni prowadził od startu, jednak spadł wprawdzie za Astona Martina Stefena Mucke i Darrena Turnera, którzy byli w stanie przedłużyć swój przejazd. Ekipa Bruni/Vilander miała jednak przewagę w tempie i przejęła prowadzenie po drugiej turze postojów. W klasie GTE Am wygrał również zespół AF Corse ze składem Marco Cioci, Mirko Venturi i Luis Perez Companc.
KOMENTARZE