Marco Mattiacci: Jesteśmy źli na samych siebie
Poprawki Ferrari w Kanadzie dzialały, jednak konkurencja rozwija się w szybszym tempie.
10.06.1422:07
1962wyświetlenia
Szef zespołu Ferrari, Marco Mattiacci, nie ukrywa, że przebieg sezonu i ostatni weekend wyścigowy w Kanadzie były rozczarowujące dla włoskiej ekipy.
Ferrari nie zamierza się jednak poddawać i nadal będzie pracowało nad rozwojem w dalszej części sezonu.
Jesteśmy źli na samych siebie, ale nie zamierzamy się poddawać. Tor w Kanadzie nie pasował nam z tego względu, że uwydatniał mocne strony naszych rywali. W dodatku wszystko rozwijało się niekorzystnie: startowaliśmy za bardzo z tyłu i pozostali poprawili się bardziej niż my- ocenił Mattiacci weekend w Montrealu.
Pozytywną stroną tego weekendu jest to, że wszyscy chcą się przebić do przodu, poczynając od naszych kierowców - Kimiego i Fernando. Obaj są bardzo zdeterminowani, kompetentni i waleczni, oraz wiedzą jak współpracować w ramach zespołu, aby skierować we właściwym kierunku kluczowe obszary naszego programu rozwojowego- kontynuuje szef Ferrari.
Jak w Ferrari ocenia się pakiet poprawek, jaki w Maranello przygotowano na GP Kanady?
Niektóre nowości przyniosły na torze dobre efekty, dlatego będziemy nadal kroczyli tą drogą z wyścigu na wyścig. Od początku roku poprawiliśmy się, ale na każdy krok naprzód musimy patrzeć w kontekście tego, co zrobili nasi konkurenci- podkreśla Mattiacci.
Ferrari rozpoczęło prace, oparte na specyficznym podejściu, którego podstawą jest kilka kluczowych osób: prezes Luca di Montezemolo, James Allison, Fernando Alonso, Kimi Raikkonen i grupa bardzo utalentowanych inżynierów. Chodzi o restrukturyzację zespołu w taki sposób, że ludziom daje się najlepsze możliwe warunki, w jakich mogliby wykonywać swoją pracę- wyjaśnia szef włoskiego zespołu.
W bliskiej perspektywie priorytety pozostają bez zmian: mamy jasno zdefiniowany program, który realizujemy, i dzięki któremu przywieziemy poprawki na każdy kolejny wyścig. Następnym celem jest przyśpieszenie czasu naszej reakcji, co widocznie lepiej udaje się naszym rywalom- dodał Mattiacci.
KOMENTARZE