Haas chce jeszcze w tym miesiącu dopiąć kontrakt na dostawy silników

Amerykańska ekipa jest mocno łączona z Ferrari
10.06.1422:12
Mateusz Szymkiewicz
1521wyświetlenia

Gene Haas liczy, że jeszcze w tym miesiącu uda mu się dopiąć kontrakt na dostawy jednostek napędowych dla jego zespołu F1.

Amerykańska ekipa pierwotnie miała wejść do stawki Królowej Sportów Motorowych w 2015 roku, aczkolwiek właściciel, Gene Haas, podjął decyzję o odroczeniu debiutu na sezon 2016. Mimo to 61-latek nie zawiesił działań mających na celu umożliwienie dołączenie do F1 i jeszcze w tym miesiącu liczy na dopięcie kontaktu, na mocy którego będzie otrzymywał jednostki napędowe.

Haas był obecny podczas ostatniego Grand Prix Kanady w padoku i według różnych doniesień, Amerykanin był często widziany koło motorhome'u Ferrari i rzekomo to właśnie włoski producent ma zaopatrzyć w swoje jednostki zespół 61-latka.

Do tej pory nie podpisaliśmy żadnej umowy, więc na razie nie chcę przekraczać pewnych granic i wykładać kart - powiedział Gene Haas. Mimo to jesteśmy w trakcie negocjacji i mam nadzieję, że będziemy coś mieli w ciągu kilku najbliższych tygodni.

KOMENTARZE

1
jpslotus72
10.06.2014 11:28
Ciekawy byłby związek debiutanckiego zespołu z Hondą - ale Japończycy mają swój pomysł na powrót i na razie skupiają się tylko na McLarenie. Kombinacja Dallary z silnikiem Ferrari brzmi dla mnie jakoś "ciężkawo", mało agresywnie, niezbyt obiecująco - jakby Haas miał starować dociążony jakimś "balastem". Ale to takie wrażenia - nie mające wiele wspólnego ze światem faktów (które są dopiero kwestią przyszłości).