Lotus bardzo bliski dopięcia umowy na dostawy silników Mercedesa
Autosport donosi, że stajnia z Enstone obecnie pracuje nad rozwiązaniem kontraktu z Renault
05.07.1412:55
1442wyświetlenia
Według źródeł serwisu Autosport, zespół Lotus jest bardzo bliski podpisania umowy na dostawy silników Mercedesa już od sezonu 2015.
Po rozczarowującym początku tegorocznej kampanii, w dużej mierze spowodowanym przez jednostkę napędową Renault, która jest awaryjna i ma duży deficyt mocy w porównaniu do rywali, Lotus zdecydował się rozpocząć negocjacje z Mercedesem. Jak się okazuje, stajnia z Enstone jest bardzo bliska podpisania kontraktu z niemieckim producentem i w chwili obecnej ustala warunki, na których ważna umowa z Renault zostanie rozwiązana.
W sytuacji, gdy brytyjska ekipa zdecyduje się na zakończenie współpracy z producentem z Viry, będzie on miał wówczas tylko trzech klientów, co zmniejszy jego wpływy z tego tytułu. Mimo to Remi Taffin z Renault Sport F1 powiedział, że odejście Lotusa będzie też miało swoje zalety.
Myślę, że to ułatwi życie Red Bullowi, w kontekście realizacji jego życzeń, co nie powinno być minusem dla każdego. Różnica pomiędzy tymi zespołami oraz ich działaniom, jest taka, że Red Bull przeciska się do przodu w stawce i może mieć lepsze tempo.
Francuz wyjaśnił również, iż budżet Renault nie ucierpi na odejściu stajni z Enstone.
Jeżeli w przyszłym roku będziemy mieli trzy zespoły, to nasze wpływy okażą się mniejsze, ale nie na tyle, by nie pozwoliło nam to na zrealizowanie tych zdań, które sobie zaplanowaliśmy na przyszły rok lub kolejny. W innym przypadku, Renault [jako koncern] może się tym zająć i pomóc Renault Sport w jeszcze większym stopniu, co pozwoli nam na powrót do czołówki. Nie uważam, by to miało wpływ na naszą pracę.
Mimo to bardzo prawdopodobny jest scenariusz, w którym Renault będzie zajmowało się obsługą trzech zespołów przez zaledwie rok. Z francuskim producentem jest łączony od dłuższego czasu zespół Forza Rossa, mający zadebiutować w Formule 1 w sezonie 2016.
KOMENTARZE