Basz wygrywa także drugi wyścig Kia Lotos Race
Kierowca Tony Karta przebijał się z dziesiątego pola
07.07.1411:25
4088wyświetlenia
Karol Basz, zaproszony do startu w Kia Lotos Race, odniósł drugie zwycięstwo podczas III rundy Mistrzostw Polski Kia Picanto w Austrii. Zawodnik fabrycznego zespołu kartingowego Tony Kart w drugim wyścigu pokonał Karola Urbaniaka i Pawła Malczaka.
Pozycje startowe pierwszej dziesiątki z pierwszego biegu, do drugiego wyścigu są odwrócone. Pole position przypadło zatem Dominikowi Morawskiemu. Obok niego swoje Picanto ustawił Oskar Kałuża, z drugiej linii ruszali Malczak i Kostrzak. Start i pierwszy, prawy zakręt Red Bull Ringu nie spowodowały zbytniego zamieszania w stawce. Morawski starał się bronić pozycji lidera, ale po kilku okrążeniach oddał pozycję, a stawkę poprowadził Malczak.
Systematycznie w przód przebijała się czołówka z poprzedniego wyścigu. Lubas, Śmigiel, Kostrzak i Parys usiłowali zyskać kolejne pozycje kosztem konkurentów, ale także walczyli ze sobą. Bezwzględnie wykorzystał to Basz, którego doświadczenie w tego typu manewrach okazało się bezcenne. Krakowianin, startujący na co dzień w kartingowych mistrzostwach świata oraz Europy i mający na swym koncie liczne wygrane, w samochodowym wyścigu zaliczał swój debiut (brał już udział w testach, ale nie startował w zawodach). Nie przeszkodziło mu to wcale w skorzystaniu ze swych umiejętności i wiedzy.
Czekał na kolejne błędy konkurentów i stopniowo awansował w klasyfikacji. Ostatecznie dotarł do drugiego miejsca i przez większą część dystansu trzymał się za zderzakiem samochodu Urbaniaka, który mocno bronił zdobytej pozycji lidera wyścigu.
Na 7 okrążeń przed finiszem doszło jednak do wypadku Marcina Jarosa. Jego samochód zahaczył o auto Jędrzeja Szczęśniaka, wypadł z toru i uderzył w bandę, koziołkując. Na tor wyjechał Safety Car, a kierowca choć wysiadł o własnych siłach ze zniszczonego Picanto, został zabrany do centrum medycznego na obserwację. Na szczęście obyło się bez kontuzji.
Wyścig został wznowiony na 2 okrążenia przed końcem i można się było domyślać, że swoją szansę spróbuje wykorzystać Basz. Zaatakował Urbaniaka po prostej startowej i objął prowadzenie, ostatecznie utrzymując je do mety. Jest zatem drugim gościem w historii KLR, który wygrał wyścig, ale pierwszym któremu ta sztuka udała się dwukrotnie. W ubiegłym roku, także na Red Bull Ringu, triumfował były zawodnik Kia Lotos Cup i późniejszy zwycięzca niemieckiego pucharu VW Polo - Maciej Steinhof.
Po trzech rundach liderem klasyfikacji mistrzostw pozostaje Karol Lubas, na drugie miejsce awansował Karol Urbaniak, a o oczko spadł Piotr Parys. Różnice punktowe pomiędzy kierowcami KLR są jednak minimalne, więc kwestia tegorocznego mistrzostwa pozostaje otwarta.
Kolejną odsłoną Kia Lotos Race będzie jedyna w kalendarzu, krajowa runda, która naturalnie odbędzie się na torze w Poznaniu, w drugi weekend sierpnia.
Karol Basz (P1; P1):
To z pewnością nie są łatwe wyścigi mimo, że udało mi się w moim „samochodowym” debiucie dwukrotnie wygrać. Zwłaszcza w pierwszym rywalizacja stała na najwyższym poziomie i szczerze mogę przyznać, że pomogło mi moje kartingowe doświadczenie. Tam walczymy w dużo większym „tłumie” więc trzeba umieć wykorzystać każdą, nadarzającą się sposobność do wyprzedzania. W drugim biegu od początku atakowałem i szukałem każdej sposobności do wyprzedzania. Za Karolem (Urbaniakiem) jechałem niemal do samego końca wyścigu, bo miał świetne tempo i nie miałem go jak zaatakować. Po zjechaniu samochodu bezpieczeństwa musiałem spróbować go pokonać i na ostatnim okrążeniu wyszedłem na prowadzenie. Super weekend, bardzo dziękuję organizatorom za możliwość wystartowania w Kia Lotos Race. To doskonała szkoła wyścigów samochodowych i propozycja dla tych zawodników z kartingu, którzy chcą spróbować rywalizacji w samochodach turystycznych.
Karol Urbaniak (P4; P2):
Naprawdę udany weekend. Super tor, świetnie mi się tu jeździło. Nie udało mi się utrzymać prowadzenia do mety drugiego wyścigu, zatem gratuluje Karolowi zwycięstwa. Wypatrzył i wyczekał na miejsce w którym popełniałem błąd i to wykorzystał. Mnóstwo zebranego doświadczenia i emocji, no i naturalnie punktów. Dziękuję ekipie BM Racing za przygotowanie samochodu, było perfekcyjnie.
Paweł Malczak (P8; P3):
Nie spodziewałem się, że drugi wyścig tak dobrze dla mnie się ułoży. Udało mi się nawet prowadzić stawkę, ostatecznie jest 3 miejsce i bardzo się z tego cieszę. Wiem, że za moimi plecami była duża walka o kolejne pozycje, więc to podium jest sukcesem. To była trudna runda, wymagająca, ale dużo nauki i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej.
P. | Kierowca (Nr) | Nar. | Samochód | Okr. | Czas/strata | Pkt. |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Karol Basz (98) | Kia Picanto Race | 20 | 0h28m35,846 | ||
2 | Karol Urbaniak (31) | Kia Picanto Race | 20 | +0:00,250 | 70 | |
3 | Paweł Malczak (27) | Kia Picanto Race | 20 | +0:01,560 | 65 | |
4 | Stanisław Kostrzak (4) | Kia Picanto Race | 20 | +0:01,865 | 60 | |
5 | Dominik Morawski (23) | Kia Picanto Race | 20 | +0:03,129 | 58 | |
6 | Karol Lubas (21) | Kia Picanto Race | 20 | +0:03,444 | 56 | |
7 | Michał Śmigieł (3) | Kia Picanto Race | 20 | +0:03,912 | 54 | |
8 | Rafał Berdys (28) | Kia Picanto Race | 20 | +0:04,441 | 52 | |
9 | Dominik Morawski (23) | Kia Picanto Race | 20 | +0:06,218 | 50 | |
10 | Konrad Wróbel (5) | Kia Picanto Race | 20 | +0:07,265 | 48 | |
11 | Kamil Serafin (32) | Kia Picanto Race | 20 | +0:07,759 | 46 | |
12 | Aleksander Wojciechowski (22) | Kia Picanto Race | 20 | +0:08,618 | 44 | |
13 | Maciej Chałas (44) | Kia Picanto Race | 20 | +0:09,469 | 42 | |
14 | Jędrzej Szcześniak (33) | Kia Picanto Race | 20 | +0:09,917 | 40 | |
15 | Oskar Kałuża (34) | Kia Picanto Race | 20 | +0:10,066 | 38 | |
16 | Piotr Belka (12) | Kia Picanto Race | 20 | +0:12,389 | 36 | |
17 | Max Zschuppe (30) | Kia Picanto Race | 20 | +0:17,910 | 34 | |
Niesklasyfikowani | ||||||
18 | Marcin Jaros (20) | Kia Picanto Race | 12 |
Najszybsze okrażenie: Karol Basz - 1:10,395 na 5 okrążeniu