Lauda skrytykował Vettela za jego zachowanie podczas GP Wielkiej Brytanii

Austriak określił zawodnika Red Bulla jako „krzyczącego jak dziecko”
07.07.1411:05
Mateusz Szymkiewicz
2498wyświetlenia

Niki Lauda przyznał, że jest niezadowolony z postawy Sebastiana Vettela podczas walki z Fernando Alonso we wczorajszym Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Austriak, który pełni funkcję dyrektora niewykonawczego w ekipie Mercedesa, przyznał, że był zachwycony oglądając wczorajszą walkę pomiędzy Vettelem a Alonso. Mimo to trzykrotny Mistrz Świata postanowił skrytykować zawodnika Red Bulla za ciągłe zgłaszanie swojej dezaprobaty do szefostwa zespołu, nazywając go krzyczącym jak dziecko.

Nie rozumiem Vettela i jego krzyku jak u małego, przestraszonego dziecka - oznajmił Niki Lauda w rozmowie z gazetą Bild. To byli dwaj czołowi kierowcy i świetna walka, którą publiczność chce zobaczyć. Naciskam na Berniego Ecclestone'a, by zawodnicy mieli więcej swobody podczas walki i nie byli karani za niewielkie wykroczenia. Walczę o lepsze wyścigi.

KOMENTARZE

16
Duzy Pies
08.07.2014 01:46
@Kamikadze2000 Dokladnie...Schumacher wiedział jak uciszyc placki...bezpardonowy atak na granicy faulu i do widzenia. Dzisiejsza F1 to farsa. A Ty Panie Lotus nie broń taco bo tu już dawno dawno temu przegrał swój honor i przegrywa nadal !!! https://www.youtube.com/watch?v=wQqz3bJe-IA
Dorel
08.07.2014 02:35
[quote]Ale nie ma w stawce takiego, który by zamykał buzię na kłódkę... ;) Nawet Hamilton... ;)[/quote] Raczej tym bardziej Hamilton* Bardziej pasowałoby tu NAWET MASSA
RY2N
07.07.2014 05:12
tego właśnie realizator nie pokazał i nie wiemy czy ALO blefował czy VET rzeczywiście na chwilę włączył DRS poza dozwoloną strefą
Gangster
07.07.2014 04:56
A o jakiej akcji z DRS-em mówił Ferdek?
Witekb
07.07.2014 01:23
no racja
RY2N
07.07.2014 01:17
@rno2 Nie wiem na ile realizator oddał rzetelnie te krzyki i czy wszystkie transmitował, ale jeżeli tak, to Alonso zaczął krzyczeć znacznie później niż Vettel i siłą rzeczy zdążył pokrzyczeć dużo krócej. Obaj mieli wzajemne pretensje do siebie o jazdę poza torem, a dodatkowo Vettel miał pretensję o zajeżdżanie drogi, a Alonso o nieregulaminowe użycie DRS. Generalnie to walka mi się podobała, dlatego wcale mi nie zależy aby w tym przypadku sędziowie literalnie trzymali się regulaminu (a najlepiej oczywiście gdyby ten regulamin poluzowano) Straszne, ale w tym tygodniu już drugi raz zgadzam się z Laudą, co nigdy wcześniej mi się nie zdarzało. Co to może oznaczać?
MairJ23
07.07.2014 01:09
@Witekb Lauda
Mahilda111
07.07.2014 01:05
@Witekb Lauda.
Witekb
07.07.2014 12:57
Ktory z nich jest trzykrotnym mistrzem bo nie kapuje ?
MartiniRacing
07.07.2014 12:33
Nie chce tu nikogo obrażac ale Lauda jest za bardzo powiem wprost "cwany" bo ma dwa auta które wygrywają. Jak się Lewis z Nico zderzą to nie Lauda nie bedzie tak się wypowiadał.
piwo
07.07.2014 11:59
te krzyki tylko pokazuja jak prosta stala sie f1 dla keirowcow. maja czas na pogawedki, krzyki, wymahiwanie paluszkiem. keidys w f1 to bylo nie do pomyslenia. rozwiazanie: wylaczyc mikrofon ze strony keirowcow. po cholere ma swiat ich sluchac.
Kamikadze2000
07.07.2014 10:45
Obaj są siebie warci. Obaj krzyczeli, jak panienki. Ale nie ma w stawce takiego, który by zamykał buzię na kłódkę... ;) Nawet Hamilton... ;)
marcin_114
07.07.2014 10:41
@Aeromis Hahaha, Dobre...
Aeromis
07.07.2014 09:30
Jak zwiększyć oglądalność? Dać Ferdkowi i Sebie połączenie bezpośrednie. "Jak oni gadają", nowe reality show. Dwóch chłopców kłóciło się na centymetry... (sic).
jpslotus72
07.07.2014 09:19
Na dłuższą metę było to naprawdę irytujące (Alonso może nie tyle, ale też "nadawał" w trakcie tej walki). Można raz zwrócić uwagę - reszta to rola zespołu i sędziów. Kierowca powinien się w pełni koncentrować na ściganiu - szczególnie w takim pojedynku. Podobnie z kibicami - powinni się skupić na walce, a nie na wzajemnych "donosach" jej uczestników. To jest właśnie psucie widowiska. Dwa mistrzowie świata (w obu bolidach 6 tytułów w sumie) powinni mieć większe - no... wiadomo co...
rno2
07.07.2014 09:13
Po pierwsze miał prawo krzyczeć, bo Alonso kilka razy chamsko zajechał mu drogę, a po drugie Alonso krzyczał wcale nie mniej. Poza tym bardziej niż swoim bolidem, interesował się DRS-em w aucie Vettela. Od czasu GP Austrii Lauda zdurniał do reszty - tutaj czepia się kierowcy, który miał pretensje w słusznej sprawie, a wczoraj miał pretensje do organizatorów na Silverstone za niepotrzebną wymianę barierki. Pamiętając jego wypadek na Nurburgringu, z jego wczorajszym pretensjami o barierkę, tym bardziej uważam go za durnia...