Mercedes zaproponuje Hamiltonowi gorsze warunki nowego kontraktu?

Według Guardiana, gdy po zakończeniu sezonu Mercedes powróci do negocjacji nad przedłużeniem kontraktu z Lewisem Hamiltonem, zaproponuje mu znacznie niższe wynagrodzenie od tego, jakie otrzymuje na mocy obecnego porozumienia.

Zdaniem brytyjskich dziennikarzy sytuacja ta może wzbudzić zainteresowanie ze strony Ferrari i McLarena, które są w stanie przebić ofertę Mercedesa, szacowaną na około czterdzieści milionów funtów za trzy kolejne sezony współpracy.

Zespół z Brackley ma uważać, iż podpisana w 2012 roku trzyletnia umowa, która opiewa na kwotę 60 milionów funtów, była zbyt kosztownym posunięciem, zwłaszcza iż znajdują się w niej zapisy o obowiązkach marketingowych, o których spełnienie Brytyjczyk nie został poproszony.

Niedawno team Srebrnych Strzał poinformował o przedłużeniu kontraktu z Nico Rosbergiem. Chociaż warunki umowy zakładają zwiększenie wynagrodzenia dla niemieckiego kierowcy, to według nieoficjalnych informacji przez najbliższe trzy lata zarobi on około 40 milionów funtów.

Chociaż Mercedes nie ukrywa, że chciałby dalej korzystać z usług Hamiltona, nie jest podobno całkowicie zdeterminowany do zatrzymania go na swoim pokładzie, mogąc z łatwością ściągnąć do siebie innych konkurencyjnych kierowców. Asem miałby być w tym przypadku fakt dysponowania zdecydowanie najsilniejszym bolidem w stawce oraz dyktującym tempo silnikiem V6 turbo.

Co zrozumiałe kwestia wynagrodzenia będzie jeszcze tematem rozmów pomiędzy agentami Hamiltona z XIX Entertainment a szefostwem Mercedesa, szczególnie jeśli angielskiemu kierowcy uda się zdobyć w tym roku tytuł mistrza świata Formuły 1. Jeśli jednak do tego nie dojdzie, koncern może pozostać nieugięty, kładąc na stole propozycję zakładającą niższe wynagrodzenie za starty.