McLaren nie zamierza namawiać Magnussena do zmiany stylu jazdy
Zespół jest zadowolony z postawy Duńczyka
09.09.1417:00
1519wyświetlenia
Eric Boullier przyznał, że McLaren nie zamierza prosić Kevina Magnussena o zmianę stylu jazdy, pomimo otrzymania kar w dwóch poprzednich wyścigach.
Na Spa Duńczyk otrzymał karę doliczenia czasu za zepchnięcie Fernando Alonso na pobocze, natomiast we Włoszech do końcowego rezultatu 21-latka dodano pięć sekund, za wypchnięcie Valtteriego Bottasa z pierwszego zakrętu. Pomimo tego, że obie te kary okazały się kosztowne w kontekście walki z Force India w klasyfikacji, McLaren nie zamierza prosić Magnussena o zmianę stylu jazdy.
Szczerze mówiąc, myślę, że na Spa zasłużył na karę, ale nie wierzę w jego winę na Monzy- powiedział Eric Boullier, dyrektor wyścigowy zespołu.
Miał pecha, że otrzymał karę. Wierzymy, iż to był normalny ruch i regulaminowa obrona. Nie uważam, by musiał zmienić swoje podejście. Spa było jednorazowym wybrykiem, a na Monzy znaleźliśmy się w niefortunnej sytuacji. Myślę, iż powinien budować pewność siebie tym, czym się teraz zajmuje.
Francuz uważa, że Magnussen w dwóch poprzednich wyścigach musiał jeździć w sposób defensywny, ponieważ walczył z samochodami znacznie szybszymi od swojego.
To oczywiste, że wykonuje coraz większe kroki. Być może atakuje rywali spoza swojej ligi, ponieważ nie dysponuje bolidem zdolnym do lepszych wyników. Stara się wykonywać swoją pracę jak najlepiej i to jest dla niego dobre, a także dla fanów, którzy patrzą, jak debiutant walczy z dużymi chłopcami. To oznacza, iż jego pewność siebie rośnie i jest to dobre dla jego umiejętności wyścigowych, które będą coraz lepsze.
KOMENTARZE