Audi wygrywa dramatyczny wyścig w Austin
Obfite opady deszczu zaowocowały przerwaniem rywalizacji na 50 minut
21.09.1411:51
2280wyświetlenia
Audi zdobyło dublet w dramatycznym wyścigu Długodystansowych Mistrzostw Świata na torze w Austin.
Andre Lotterer, Benoit Treluyer i Marcel Fassler jako pierwsi minęli linie mety w Audi R18 e-tron quattro z numerem dwa przed swoimi kolegami zespołowymi - Duvalem, Kristensenem i di Grassim.
Wyścig został przerwany na 50 minut po obfitych opadach deszczu. Tuż przed czerwoną flagą Audi znalazło się na prowadzeniu, gdyż Lapierre nie opanował samochodu w dwunastym zakręcie i wypadł w żwir. Sędziowie zdecydowali się na zatrzymanie rywalizacji, gdy do kierowcy Toyoty dołączyły jeszcze dwa auta GT oraz Bernhard w Porsche już na deszczowych oponach.
Załoga z numerem 2 objęła prowadzenie po decyzji o założeniu hybrydowych opon przejściowych (bez bieżnika) na przesychający tor, podczas gdy Kristensen w drugim aucie ubrał deszczówki. Dobry dobór ogumienia sprawił również, że Neel Jani miał okazję znaleźć się na czele wyścigu w Porsche, jednak szanse na zwycięstwo pogrzebane przez problemy z silnikiem w końcówce.
To sprawiło również, że Toyocie udało się uratować trzecie miejsce po udanej szarży Buemiego. Początkowo Szwajcar dominował w wyścigu, jednak wspomniany wyżej błąd Lapierra zaowocował stratą jednego okrążenia. Później załoga była jednak w stanie odrabiać straty i ostatecznie minęła linię mety 10 sekund za drugim Audi.
W klasie LMP2 swoje pierwsze zwycięstwo odniosła ekipa KCMG w składzie Richard Bradley, Matt Howson i Tsugio Matsuda. Załoga też straciła okrążenie podczas czerwonej flagi, jednak udało im się odrobić straty i w końcówce pokonać Minassiana, Medianiego i Złobina.
W GTE Pro zwycięstwo wpadło w ręce Aston Martina. Początkowo walka toczyła się pomiędzy Brytyjczykami i Ferrari, jednak przerwanie wyścigu sprawiło, że na czele znalazły się oba fabryczne auta Porsche. Później Astron był w stanie zredukować przewagę i wyprzedzić niemieckie auta, dzięki czemu Darren Turner i Stefan Mucke finiszowali 9 sekund przed Patrcikiem Pitelem i Fredericiem Makowieckim. W GTE Am również zwyciężyli kierowcy brytyjskiej marki - Lamy, Dalla Lana i Nyggard.
KOMENTARZE